Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Re: Astma oskrzelowa ??? 2003-01-06

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Astma oskrzelowa ??? 2003-01-06

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-04-07 03:05:12

Temat: Re: Astma oskrzelowa ??? 2003-01-06
Od: "Marsiuu" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Lekarzem nie jestem, ale mam podobne problemy i chcialbym podzielc sie
swoimi spostrzezeniami.
Mam 28 lat, od okolo 2 lat mam problemy z nagminnym przeziebianiem sie /
katarem, a poza tym "pykanie w gardle przy przelykaniu" - gdy przelykam
sline to slysze i czuje ze tak jakby cos przeszkadzalo.

Od okolo roku lecze sie u laryngologa (super gosc) i miedzy innymi mialem:
badanai krwi, wymazy, gastroskopie (gastrolog mial tylko obejrzec wlot
gardla, ale po jego stwierdzeniu "skoru juz Pan tu jest, to czemu
profilaktycznie nie zajrzec i do zoladka, bo to przeciez najbardziej
nieprzyjemny jest moment polkniecia - pozniej idzie jak po masle ;), nie
przyszlo mi do glowy, zeby zaprzeczyc :) i dobrze, przeswietlenie gardla z
konstrastem, tomografie.

1. Papierosy - wiele osob goni do rzucenia papierosow i dobrze bo to
paskudny nalog (sam popalam - raz na tydzien kupie paczke przed wyjsciem na
dyskoteke - wypale kilka i zwykle oddaje kolegom, zeby mi sie w kieszeni
niepotrzebnie nie zsychaly - robia sie niedobre ;))

Czy lekarz zalecajacy w Twoim przypadku rzucenia palenia powiedzial po jakim
czasie powinna byc zaobserwowana poprawa? - bardzo mnie ciekawi po jakim
czasie nie jest sie palaczem ;-)

2. Piece kaflowe - zimno - podejrzewam, ze jak piec to pewnie i stare
nieszczelne okna, a zima bardzo suche powietrze, ktore wyciaga wilgoc na
zewnatrz. Ciekawe jak bardzo sucho jest kolo pieca, przy ktorym sie spi bo
cieplej ;-) - bym sie nie zdzilil jakby tam byla mniejsza wilgotnosc niz na
pustyni.

Ja swoich problemow upatruje w klimatyzacji - przez 3 lata pracowalem w
biurowcu, gdzie nei otwieraly sie okna, a po 17 byly wylaczane klimatyzatory
i wilgotnosc powietrza spodala ponizej 30%, a od tego lzawia oczy przed
komputerem i jakos tak sucho w gardle. Podobno bakterie i rozne inne
drobnoustroje lubia takie klimaty, jak i skrajnie wilgotne powyzej 60% -
moze stad wzielo sie, ze najlepsza wigotnosc dla czlowieka miedzy 45-55%.

3. Pani Konowal Laryngolog (o zgrozo) - po powierzchownym zbadaniu nafaszero
wal mnie jakimis prochami, a gdy sie nie powiodlo, to powiedziala, ze mam
krzywa przegrode i nic wiecej sie nie da zrobic - jak my pacjenci lubimy
kiedy lekarze upatrza sobie cos i zaprzestaja wszelkich dzialan - cale
szczesciem pod gabinetem tej Pani Konowal spotkalem kolege, ktory machnal
reka na Pania Konowal i polecil mojego obecnego lekarza, ktory zlecil mi
wszystkie badania o ktorych pisalem na poczatku - pomyslicie ze chcial mnie
naciagnac - wcale nie - za wszystko placilo Centrum Medyczne, w ktorym
mialem wykupiony abonament - swoja droga skad tak rozne podejscie do
pacjenta?.

4. Moj Pan Doktor - przegroda jest skrzywiona, ale nie az tak, zeby nalezalo
"prostowac", bo nawet dosyc czesto problemy sprawia ;), po tomografi, ktora
byla ostatnim badaniem, Pan Doktor zadecydowal, ze mam przerosniete
malzowiny nosowe i wlasnie przygotowuje sie do MUKOTOMII (szczepienie
przeciw zoltaczce - przypominam ze jeszcze przez tydzien jest Zolty
Tydzien - po co placic 80pln, jak mozna 40pln).

5. Ponoc zaczyna sie od nosa - na przyklad przerost malzowiny - co skutkuje
nierownym napowietrzaniem i sklonnoscia do stanow zapalnych, ktore rzucaja
sie na nos, a pozniej takze na migdalki (stad pewnei moje dokuczajace
problemy z przelykaniem), a od migalkow podobno niedaleko do oskrzeli ;-)

6. Sa rozne metody dzialania - jeden przywali ci anabolami prosto w
oskrzela, inny wyrwie ci po drodze migdalki, jeszcze inny wyprostuje dlutem
przegrode (podobno schorzenie poslkich lekarzy) - same nieinwazyjne metody
;), a ja ciesze sie ze wspolpracy ze swoim Panem Doktorem, ktory zwrocil mi
uwage na klimat i zaczal od MUKOTOMII (osuszanie malzowin nosowych).

pozdrawiam
mariusz
PS: jak macie zatkany nos to polecam wciagac posolona szklanke wody ;-) -
bylo na grupie.


Autor:Zotti (Z...@p...fm)
Temat:Astma oskrzelowa ??? [dlugie]
View: Complete Thread Liczba dokumentów: 56
Original Format
Grupy dyskusyjne:pl.sci.medycyna
Data:2003-01-06 14:57:56 PST

Witam :)

Na poczatek kilka slow o sobie - mezczyzna, 30 lat, od 6 lat palacy
papierosy.

Prosze Was o pomoc, bo juz sam nie wiem co mam robic, ale od poczatku...

Wszystko zaczelo sie jakies 5 lat temu od niewinnego kaszlu, ktory nie
chcial przechodzic. Poszedlem do lekarza zeby upewnic sie co jest nie tak i
okazalo sie ze jest to... zapalenie oskrzeli. Dla mnie to bylo troche dziwne
bo byl to sierpien, wcale nie bylem przeziebiony, ani nie mialem goraczki.
No ale coz - taka byla diagnoza lekarki pierwszego kontaktu, wiec nie mialem
powodu by jej nie wierzyc. Dostalem antybiotyk, leki wykrztusne, 2 tyg.
zwolnienia, a po tym czasie wszystko wrocilo do normy.
Niestety od tego czasu sytuacja powtarza sie 2 razy do roku - na jesien i na
wiosne. A zaczyna sie zawsze tak samo - przez kilka dni jest mi troche zimno
(pomimo cieplego ubioru), a za kilka dni wieczorem klade sie spac ze
swiestem w plucach, a budze sie nastepnego dnia rano z uporczywym suchym
kaszlem, ktory w ciagu tego samego dnia przechodzi w kaszel mokry, niedlugo
pozniej pojawia sie rowniez katar.
Probowalem domowymi sposobami podniesc temperature ciala - niestety na razie
nie udalo mi sie znalezc skutecznego sposobu by rozgrzac organizm i uniknac
tego co mnie czeka. Herbata z malin czy tez lipy nie pomaga, a z aspiryna
nie chce przesadzac (mam problemy z zoladkiem - refluks i zakazenie
helicobacter pylori). Zrobilem sobie takze kuracje wyciagiem z pestek
grejfruta - wypilem w ciagu miesiaca cala butelke 30 ml, ale chyba nie dalo
to zadnego rezultatu (przynajmniej ja go nie widze).
Poczatkowo nawet nie przyznawalem sie lekarce ze pale papierosy (a co, w
koncu ona jest lekarzem, niech sama szuka przyczyny :-)))) ), ale chyba
gdzies za 3-cim razem powiedzialem jej o tym i to byl chyba moj blad. Od
tego czasu ciagle slysze ze jest to tylko i wylacznie wina papierosow.
Uczepila sie tego jak rzep psiego ogona, a ja dochodze do wniosku ze jest to
po prostu wymowka. Moze i jest w tym troche racji, ale czy do konca? Wg mnie
to troche dziwne ze za kazdym razem dostaje prawie takie same leki - np.
poprzednio - Klacid Uno, ACC 200, Bioparox, Clemastinum w syropie - a
ostatnio - Deflegmin, Bioparox,Clemastinum w syropie (Klacid Uno mam
wypisany na recepcie i mam go wykupic gdy sie pojawi goraczka). Juz nawet
teraz na 90% jestem przekonany jakie leki dostane nastepnym razem :-)
Prosilem ostatnio o skierowanie na przeswietlenie pluc (ostatnie robilem 2
lata temu, bylo w porzadku) i to co uslyszalem to "nie potrzeba". Nie chce
pouczac lekarza co ma robic, ale juz mnie to powoli zaczyna meczyc - w ciagu
tych 5-ciu lat nie zaproponowano mi zadnych badan ani testow, tylko ciagle
ze to wina tych papierosow, a moze to np. jakas alergia?.

A teraz kilka pytan do Was:
- jak podniesc temperature ciala by uniknac tych problemow, jest to w ogole
mozliwe?
- czy branie szczepionek (Biostymina, Esberitox) ma jakis sens?
- co moze byc przyczyna tych przewleklych problemow z oskrzelami (oprocz
papierosow oczywiscie :-))?
- slyszalem ze to moze byc zwiazane z czestymi infekcjami gardla
(migdalami), czy to prawda?
- jakie proponujecie przeprowadzic badania/testy (sprobuje ten pomysl
podsunac lekarce)?


No na koniec najwazniejsze - czy z tego mozna sie calkowicie wyleczyc?


Pozdrawiam z Przemysla
Zotti





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

test
zatoka douglasa
interpretacja wynikow
blizna
Borderline - Bydgoszcz

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »