Ateizmu analizy c.d.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 87

41. Data: 2008-03-06 12:22:22

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: Earl <e...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

rzeczy pierwsze wrote:

>
> Użytkownik "JanB" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fqk91j$lf9$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:fqk82t$cce$1@news.onet.pl...
>> W moim przypadku ateizm wynika dokładnie z jednej rzeczy: nie ma żadnego
>> powodu, żeby zakładać istnienie Boga.
>> Oddajesz cześć duchom drzew? Nie. Czemu? Bo nie ma żadnego powodu żeby
>> zakładać, że te duchy istnieją.
>> A wierzysz w potwora z Loch Ness? Ja np. nie wierzę. Nie dlatego, że mam
>> z tego korzyści/profity, ale zwyczajnie nie widzę powodu, żeby wierzyć.
>
> przyjmując że materia to forma energii, podobnie jak świadomość, to gdzie
> zdaniem ateisty podąża świadomość po śmierci

Tam gdzie idzie światło po zgaszeniu żarówki , może być?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2008-03-06 12:29:19

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "rzeczy pierwsze" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "JanB" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fqon09$a17$1@inews.gazeta.pl...
> Z błędnego założenia wynika wszystko.
> Przyjmując, że świadomość jest czymś niezależnym od materii, możemy łatwo
> udowodnić że po śmierci podąża do budki z piwem za rogiem.

No cóż, ani dowieść, ani wykluczyć nie potrafię.
Dzielenie przez zero tez jest podobno możliwe, jak ktoś umie to dzieli.
Jeśli tak łatwo to poproszę o dowód i informacje, co dzieje się z energią
świadomości po dotarciu do budki?
Moim zdaniem, energia świadomości powinna podlegać jakimś oddziaływaniom,
być może większego zbioru określonej energii,
nazywanej przez niektórych dla uproszczenia właśnie Stwórcą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2008-03-06 12:33:36

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "rzeczy pierwsze" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Earl" <e...@x...pl> napisał w wiadomości
news:fqonlu$p82$1@news.datemas.de...
> Tam gdzie idzie światło po zgaszeniu żarówki , może być?

czyli gdzie? foton w spoczynku nie jest już fotonem

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2008-03-06 12:47:09

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: Earl <e...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Vilar wrote:

>> Ale jakoś im się w zyciu powodziło? Czy zupełnie skapcanieli?
>
> O, dobrze sobie radzą w życiu (przynajmniej Ci, z którymi mam kontakt).
> Czy byli bez Boga szczęśliwsi, czy też nie, nie wiem - nie siedzę im w
> głowach.

Czyli przeszła im chęć wiary w "bóg wi co"?Jako bierzmowany katolik muszę
powiedzieć, że Bóg tak chciał, po prostu nie każdy może dostąpić łaski
wiary.

> Z mojego punktu widzenia z Bogiem żyje się po prostu łatwiej i
> szczęśliwiej (i nie mówię tu o idei Boga, ale o realnej osobie za
> plecami).

Trzymasz Bozię za plecami?My, katolicy, zamykamy ją w pozłacanej skrzynce w
kościele.

> Więc każdemu tej łatwości i schronienia życzę.

Mówisz, że fajnie jest całe życie trzymać róg kołderki w buzi?

> Ale jak ktoś nie chce, coż. Przecież Bóg nie jest za karę :-).

Od tego mamy piekło, co nie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2008-03-06 13:05:05

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Od tego mamy piekło, co nie?

Może i macie.....
Może swoje wlasne, prywatne :-PPPP

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2008-03-06 13:07:09

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Trzymasz Bozię za plecami?My, katolicy, zamykamy ją w pozłacanej skrzynce
w
kościele.

Wy tam to chyba hostie trzymacie, a nie Bozię...

U protestantow lamie sie normalny chleb (macę) i pije normalne winko.
Zapraszam. M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2008-03-06 13:23:41

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:fqoe5h$q3m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > A gdzie i co konkretnie? Coś mi się zdaje, że to nie o niego Ci szło:-)
>
> Jung?
>
Jeden czort ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2008-03-06 13:38:44

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "Chiron" <eleuzis@no_spam.polbox.com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fqor59$bh5$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
> news:fqoe5h$q3m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> > A gdzie i co konkretnie? Coś mi się zdaje, że to nie o niego Ci szło:-)
>>
>> Jung?
>>
> Jeden czort ;)

Socjalizujący Fromm i metafizyczny mistyk Jung- mimo, że obaj przyznawali
się do wspólnego nauczyciela- jednak za wiele ze sobą nie mieli:-)

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2008-03-06 13:50:23

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"JanB" <j...@g...pl> wrote in message
news:fqokn8$t8h$1@inews.gazeta.pl...

> 'nic ponad' to trochę zbyt ogólne.

Jest jeszcze wiara w istnienie innych istot, w karme czyli konsekwencje
dobrych
i zlych uczynkow, w zycie pozagrobowe itd.

Juz uscislam - ateizm czy detim dotyczy boga (zreszta to tez troche zlozone,
zobacz na wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm, jest kilka definicji
ateizmu).

> Zatem wyraźnie nie jestem materialistą.

Ok, w takim razie w co wierzysz?
Jak uzasadniasz, ze to co robisz ma sens?
Umiesz to udowodnic?

> Nie mogę się do tego odnieść - nie rozumiem co masz na myśli mówiąc SENS.
> Np. hedonizm zakłada, że SENSEM, tym do czego się dąży jest przyjemność.
> Klub Ochrony Orłów za swój sens istnienia ma ochronę legowisk ptaszków i
> samych zwierząt.
> Zdefiniuj precyzyjniej co masz na myśli mówiąc 'sens' to bedę wiedział o
> co
> Ci chodzi.

O to właśnie chodzi - chodzi o sens zycia. Sens Twoich działan.
Inaczej - jesli ktos chce chronic orły, robi to żeby przetrwały.
Ale idzmy dalej - jaki jest sens żeby Orły przetrwały?
Wyobrazmy sobie kogos kto niszczy orły dla przyjemnosci.
Jak udowodnic, ze jego sens jest gorszy od sensu chronienia orłów?

Dla materializmu nie ma znaczenia czy one istnieja czy nie.

Zmierzam do tego ze pojecia sensu - chocby ochrony orłów - nie da sie
udowodnic.
To jest po prostu WIZJA.

Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2008-03-06 13:55:05

Temat: Re: Ateizmu analizy c.d.
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:fqof2q$sa2$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Ja bym powiedziała, że przeciwieństwem wiary jast brak zaufania.

Sprawa dla mnie jest zlozona - w sumie mam to dokladnie przemyslane.
Ateisci ktorzy sie tak deklaruja nie maja tego przemyslanego -
a to dlatego ze czesto ateizm to proba nie odpowiedzi na pewne pytania ale
proba ich odsuniecia. Na tym polega wiekszosc postaw ateistycznych.

W analogii do wychowania seksualnego o ktorym rozmawialismy
- ktos taki nie dywaguje, tylko JUZ WIE, ze na problemy seksualne dobre
jest wychowanie seksualne. To zamyka dyskusje. Przy czym oczywiscie
sam (w praktyce) nie umie wychowywac seksualnie - wszystko to
akademickie dyskusje i przekrzykiwania.

> Bo ateizm to w sumie też wiara. Wiara w nieistnienie. I to wojująca wiara
> momentami.

Mozliwe - ale ateiscie maja tez pytania i watpliwosci - i o nich mowia,
znaczy,
Ci bardziej uczciwi.

Pozdrawiam,
Duch