In article <j2678b$7dm$1@news.onet.pl>, z...@j...pl
says...
>
> Jerzy Owsiak (40 proc.), Kuba Wojewódzki (32 proc.), Szymon Majewski (30
> proc.) i Wojciech Cejrowski (27 proc.), to osoby publiczne które
> młodzież uznaje za swoje autorytety - tak wynika z badań
> przeprowadzonych przez Millward Brown SMG/KRC
>
> http://spoleczenstwo.newsweek.pl/owsiak--wojewodzki-
--autorytety-mlodych,41442,1,1.html
>
> Zdumiewające

Co w tym zdumiewającego?
Wojewódzki - obalacz stereotypów, naczelny prześmiewca IV RP [a
może III ;>, bo czwarta chyba nie została ukonstytuowana, czytaj
- nie została zmieniona diametrialnie Konstytucja a'la Francja.
Głos na IV RP oddał tylko nieżyjący, zmarły śmiercią bohaterską,
bo pewnie nie krzyczał, kiedy się rozbijał samolotem, były
Prezydent RP];
Szymon Majewski - naczelny prześmiewca wszystkiego co się
jeszcze rusza w polityce;
Wojciech Cejrowski - dinozaur [znaczy wymarły ;>] epoki PiS i
LPR w telewizji - robił to co poprzednicy, tylko wybierał
"wroga" z partyjnego klucza;

A co z tego wynika - brak odwagi młodego pokolenia do wyrażania
własnego zdania [autorytetem jest dla nich osoba, która ma
odwagę je wyrażać], albo odczuwanie dualizmu pomiędzy tym co
prezentują politycy publicznie, a tym, czym w odczuciu młodych
[jak najbardziej prawidłowym - w końcu od jednej małpy
pochodzimy ;>] są prywatnie.
Ale do tego tematu młodzież dorośnie - to naturalne, że np.
prezydent czy prezes nie opowiada, jak się wczoraj ryćkał ze
swoją żoną, jakie miał sranie, albo jak fajnie jest dłubać w
nosie, kiedy inni tego nie widzą. ;>

PF