« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-12-06 13:29:58
Temat: Re: Awaryjne lądowanie
Algraf napisał:
> > A media w tej sytuacji... to juz po prostu ubaw po pachy :-)
Włączam radio - Miller w szpitalu...
Włączam telewizor - Miller w szpitalu...
Czytam newsy na onecie - Miller w szpitalu...
Otwieram gazetę - Miller w szpitalu...
Zgłodniałem, i powinienem coś zjeść, ale boję się otworzyć konserwę...
Pozdrawiam serdecznie
--
Dum vivimus, vivamus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-12-06 15:13:41
Temat: Re: Awaryjne lądowanie
Użytkownik "marder" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bqslhh$cj7$1@topaz.icpnet.pl...
>
> Algraf napisał:
> > > A media w tej sytuacji... to juz po prostu ubaw po pachy :-)
>
> Włączam radio - Miller w szpitalu...
> Włączam telewizor - Miller w szpitalu...
> Czytam newsy na onecie - Miller w szpitalu...
> Otwieram gazetę - Miller w szpitalu...
> Zgłodniałem, i powinienem coś zjeść, ale boję się otworzyć konserwę...
ROFTL
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
---
"Serce rozważne szuka mądrości, usta niemądrych sycą się głupotą."
(Prz 15:14)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-12-07 07:14:05
Temat: Re: Awaryjne lądowaniemasz dobrze - tak z daleka od mediow :-) a ja i moj mozg czujemy sie
bombardowani informacjami. kiedys jak wyjezdzalem na wakacje do klasztoru
(tak,... to tez byly wakacje) to tak mialem i byly to super wakacje - bo
nikt nie tracil czasu na siedzenie przy telewizorze, a kazdy ganial po
lesie.
pozdr.
Arek
----- Original Message -----
From: "Adam Pietrasiewicz" <t...@p...adres.e-mail>
To: <p...@n...pl>
Sent: Saturday, December 06, 2003 11:21 AM
Subject: Re: Awaryjne lądowanie
06 grudnia 2003 10:13:09 a...@i...org.pl (algraf) napisał/a w
wiadomości news:007301c3bbd9$1ea0ae10$933c4cd5@aalde8e7h21i7u
Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
> A media w tej sytuacji... to juz po prostu ubaw po pachy :-)
A ja przeprowadzam właśnie eksperyment na sobie samym, i od jakichś 5
miesięcy (a może i więcej) nie mam telewizora, nie słucham radia, nie
czytam gazet.
Informacje o świecie mam z newsowych donosów, i z tego, co ludzie
mówią.
Fajnie jest tak żyć. Naprawdę.
Telewizor oddałem siostrzeńcowi za pudełko czekoladek, a na jego
miejscu stoi wieniec adwentowy.
Informuję, że bez telewizji można przeżyć.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
Mój adres priv http://www.cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-12-07 07:40:06
Temat: Re: Awaryjne lądowanie> Czym się różni wypadek od nieszczęścia?
> A tym:
> Miller, Jakubowska i reszta bandy miała WYPADEK!
> na NIESZCZĘŚCIE przeżyli!
A jakby zgineli to premierem zostalby Marek Pol.
Leszek :)
> Hobbit (Bogusia K.)
> (*** homo homin polonus est ***)
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-12-07 09:00:17
Temat: Re: Awaryjne lądowanie07 grudnia 2003 08:14:05 a...@i...org.pl (algraf) napisał/a w
wiadomości news:001e01c3bc91$a7576bf0$37e64dd5@aalde8e7h21i7u
Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
>
>
> masz dobrze - tak z daleka od mediow :-) a ja i moj mozg czujemy sie
> bombardowani informacjami. kiedys jak wyjezdzalem na wakacje do klasztoru
> (tak,... to tez byly wakacje) to tak mialem i byly to super wakacje - bo
> nikt nie tracil czasu na siedzenie przy telewizorze, a kazdy ganial po
> lesie.
Ale to jest trochę tak, jak powiedzenie - masz dobrze, bo nie palisz
papierosów, prawda?
Zaczynam uchodzić za dziwaka, bo dziś, jak się nie ma telewizora, to
się jest dziwakiem. Ale ja mam to w nosie. Wszystko zaczęło się od
zepsucia się tego urządzenia i braku możliwości natychmiastowej
naprawy. Po mniej więcej miesiącu przestałem myśleć o naprawieniu go,
a po 5 miesiącach pozbyłem się pudła. Jakiś czas jeszcze, gdy pudło
stało, myślałem, że sobie naprawię i będę oglądał filmy z magnetowidu,
ale w międzyczasie moja córeczka, przeprowadziwszy się na swoje,
logicznie uznała, że magnetowid też mi niepotrzebny, skoro telewizor
nie działa, więc zaopiekowała się osieroconym magnetowidem.
Jakoś nie odczuwam braku ciągłego dopływu informacji o wizytach
premiera Millera w Kazachstanie i katastrofach helikopterów. Prognozę
pogody załatwiam sobie samodzielnie za pomocą okna - działa
rewelacyjnie! Tylko popatrzę na zewnątrz i już wiem, jaka jest pogoda!
Dziś wszystko zasypane śniegiem na przykład! Zamiast na dobranoc
oglądać film akcji Terminator z Beverly Hills biorę sobie książkę i ją
czytam - fajnie się czyta książki! Okazało się również, że można
normalnie funkcjonować bez wysłuchania opinii dziennikarzy
Rzeczypospolitej i Trybuny wyrażonych w TVN24 na temat ostatniej
wypowiedzi komisarza Verheugena o limitach polskiej produkcji mleka.
Polecam wszystkim poeksperymentowanie.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
Mój adres priv http://www.cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-12-07 10:23:42
Temat: Re: Awaryjne lądowanieAdam Pietrasiewicz wrote:
> 07 grudnia 2003 08:14:05 a...@i...org.pl (algraf) napisał/a w
> wiadomości news:001e01c3bc91$a7576bf0$37e64dd5@aalde8e7h21i7u
> Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
>>
>> masz dobrze - tak z daleka od mediow :-) a ja i moj mozg czujemy sie
>> bombardowani informacjami.
[......]
>
> Zaczynam uchodzić za dziwaka, bo dziś, jak się nie ma telewizora, to
> się jest dziwakiem.
Dzień dobry,
Tak słucham co mówicie i uśmiecham się, bo ja już paru lat nie słucham
telewizji.
Telewizor w domu jest a jakże, no bo wyrzucić go nie mogę choć jest mi
zupełnie zbyteczny, ze względu na pozostałą część rodziny, która maniacko
patrzy na wszystkie filmy fantastyczne na wszystkich programach jednocześnie
a ja czasami mam dość samego tylko migania ekranu przy przerzucaniu pilotem
programów.
I czasami i oni dziwnie na mnie patrzą z tego powodu.
A ja najlepiej czuję się wtedy jak to "pudełko" jest wyłaczone :-)
> Jakoś nie odczuwam braku ciągłego dopływu informacji o wizytach
> premiera Millera w Kazachstanie i katastrofach helikopterów. Prognozę
> pogody załatwiam sobie samodzielnie za pomocą okna - działa
> rewelacyjnie! Tylko popatrzę na zewnątrz i już wiem, jaka jest pogoda!
Zastanawiające .......
Taki odruch sobie wyrobiłam, że rano nim wyjdę do pracy to pierwsze idę do
okna zobaczyć jaka pogoda a dopiero potem zabieram się za następne poranne
"obowiązki" i też sobie nie krzywduję :-) Przynajmniej nigdy nie muszę się
skarżyć na to, że mnie pogoda zaskoczyła ..... tak jak to wczoraj popołudniu
można było zaobserwować w Katowicach w momencie jak spadł pierwszy śnieg.
:-)
> Polecam wszystkim poeksperymentowanie.
Życie bez telewizji może być ciekawe.
Zapewniam, doświadczyłam.
--
Do usłyszenia
Sylwi@
e...@i...org.pl
_______________________________________________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-12-07 10:31:37
Temat: Re: Awaryjne lądowanie
>> Czym się różni wypadek od nieszczęścia?
>> A tym:
>> Miller, Jakubowska i reszta bandy miała WYPADEK!
>> na NIESZCZĘŚCIE przeżyli!
>A jakby zgineli to premierem zostalby Marek Pol.
To moze powinni spasc na Pola, a nie na drzewa.
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-12-07 11:21:42
Temat: Re: Awaryjne lądowanie
Użytkownik "algraf" <a...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:000b01c3bcad$446f1300$1fe64dd5@aalde8e7h21i7u..
.
>
>
> >> Czym się różni wypadek od nieszczęścia?
> >> A tym:
> >> Miller, Jakubowska i reszta bandy miała WYPADEK!
> >> na NIESZCZĘŚCIE przeżyli!
>
> >A jakby zgineli to premierem zostalby Marek Pol.
>
> To moze powinni spasc na Pola, a nie na drzewa.
-------------------------------
Złośliwiec. Przecież Pan Pol ma postawę wybujałego drzewa i
rozmownością też przypomina to ostatnie, ale przynajmniej cały czas
się uśmiecha (człowiek , który się uśmiecha musi być jakoś tam
szczęśliwy, czyż nie?).
--
Zbig A G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-12-07 11:34:19
Temat: Re: Awaryjne lądowanie
Użytkowniczka "Sylwi@" <eskape@_dziwny.jest.ten.swiat_poczta.fm>
napisała w wiadomości news:bquvea$k3v$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Adam Pietrasiewicz wrote:
> > 07 grudnia 2003 08:14:05 a...@i...org.pl (algraf) napisał/a w
> > wiadomości news:001e01c3bc91$a7576bf0$37e64dd5@aalde8e7h21i7u
----------------------------
A Wy co "Zieloni" jacyś czy cóś...? Jak tak wszyscy pooddają
telewizory, to kto zapłaci abonament, hę? (Pomyślcie choć przez
chwilę, że Pan Kwiatkowski liczy też na Was). Pomarzę z Wami: gdyby
tak już do końca życia nie oglądać reklam tv..., ale co mam zrobić,
jeśli chociaż stare, to u mnie w domu nie ma telewizorów tylko w
ubikacjach i tylko tam można w spokoju poczytać książkę, ale ponoć
zbyt dlugie siedzenie w takim odosobnieniu nie jest zbyt zdrowe.
Zdrówko! (może "oblecieć" za toast bezalkoholowy).
--
Zbig A G
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-12-07 12:12:08
Temat: Re: Awaryjne lądowanieZbigniew Andrzej Gintowt wrote:
> Użytkowniczka "Sylwi@" <eskape@_dziwny.jest.ten.swiat_poczta.fm>
> napisała w wiadomości news:bquvea$k3v$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Adam Pietrasiewicz wrote:
>>> 07 grudnia 2003 08:14:05 a...@i...org.pl (algraf) napisał/a w
>>> wiadomości news:001e01c3bc91$a7576bf0$37e64dd5@aalde8e7h21i7u
> ----------------------------
> A Wy co "Zieloni" jacyś czy cóś...? Jak tak wszyscy pooddają
> telewizory, to kto zapłaci abonament, hę? (Pomyślcie choć przez
> chwilę, że Pan Kwiatkowski liczy też na Was).
Jest takie powiedzenie, jak umiesz liczyć to licz na siebie ....
Niech więc Pan Kwiatkowski liczy raczej na siebie :-)
> Pomarzę z Wami: gdyby
> tak już do końca życia nie oglądać reklam tv...,
Piękne marzenia ....
Marzenia czasami się spełniają :-)
> ale co mam zrobić,
> jeśli chociaż stare, to u mnie w domu nie ma telewizorów tylko w
> ubikacjach i tylko tam można w spokoju poczytać książkę, ale ponoć
> zbyt dlugie siedzenie w takim odosobnieniu nie jest zbyt zdrowe.
Nie w chwili obecnej oczywiście ....
ale zdecydowanie polecam ogród, ławeczkę i świeże powietrze :-)
Tam na pewno nie ma telewizorów.
I jest jeszcze jedno wyjście ....
można się nauczyć nie reagować, po prostu przestać zauważać.
Ja nie mając innego wyjścia zrobiłam właśnie właśnie tak i wyłączyłam w
sobie wizję, fonia sama się wyciszyła :-)
--
Do usłyszenia
Sylwi@ e...@i...org.pl
_______________________________________________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia staną się rzeczywistością.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |