« poprzedni wątek | następny wątek » |
341. Data: 2009-09-04 14:54:51
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Redart pisze:
> A więc umiejętność znajdowania zastępczych metod rozładowywania
> emocji jest zawsze przydatna, cenna - i na pewno mniej 'ryzykowna'.
> Ja też najchętniej w ten sposób bym działał, to cecha choleryków -
> wybuchowość i 'spływa jak po kaczce'.
O widzisz! A ja nie pohamowuję swoich emocji i od razu odpowiadam, a Ty
już tak pięknie wszystko napisałeś. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
342. Data: 2009-09-04 15:02:28
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Chiron pisze:
> Owszem- staram się sobie wyobrazić, jak wygląda osoba, z którą piszę-
A mnie jak sobie wyobrażasz?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
343. Data: 2009-09-04 15:02:42
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h7r905$mal$1@news.onet.pl...
>> Czyli jednak kłócicie wedle mojego modelu - chyba że coś opacznie
>> zrozumiałem. A Ty wolał byś jakoś tak bardziej "przemyślanie" się
>> awanturować. Zabrzmi może nieco śmiesznie, ale chyba w kwestii awantur
>> wypracowaliście sobie pewien kompromis, czyli nikt nie jest zadowolony
>> ale też nie jest przesadnie nieszczęśliwy - a takie nowum mogło by
>> zachwiać równowagą :) Oczywiście gdybam.
> .. do tego zauważyłem u siebie pewne zachowania niebezpieczne, kiedy sięza
> bardzo
> wkurwię. Szczególnie, jeśłi jadę samochodem. Istnieje pojęcie napadu furii
> a nawet zbrodni w afekcie- to nie jest nic 'fajnego' ani 'wydumanego'. To
> krańcowa
> utrata kontroli.
Miałem tak raz. Coś tam jednak mimo ślepej furii kazało mi fizycznie zabić
szafę zamiast osobę ku której furia była skierowana. Chcesz to możemy o tym
na privie pogadać - Oni mają tu swój las, więc nie będę robił konkurencji w
postaci darmowego cyrku :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
344. Data: 2009-09-04 15:04:24
Temat: Re: Bajki nie zawsze kocz si szczliwie...
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1ngn1tqfg31kc.1k1gcdz9xva51$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 3 Sep 2009 21:54:41 +0200, kiwiko napisał(a):
>
>> U?ytkownik "XL" <i...@g...pl> napisa3 w wiadomo?ci
>> news:6fsbsn296yyv$.14jdok9vgk2uv$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 3 Sep 2009 19:40:56 +0200, kiwiko napisa3(a):
>>>
>>>> U?ytkownik "XL" <i...@g...pl> napisa3 w wiadomo?ci
>>>> news:10ictj3rdh9bu.i4zm4ojpspte.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Thu, 3 Sep 2009 19:22:22 +0200, kiwiko napisa3(a):
>>>>>
>>>>>> U?ytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisa3 w wiadomo?ci
>>>>>> news:h7oeb9$1h64$1@news2.ipartners.pl...
>>>>>>> Czyta3a??
>>>>>>> Chyba w snach. ;)
>>>>>>>
>>>>>>> <<B3ogos3awieni bedziecie, gdy ludzie was znienawidz?, i gdy was
>>>>>>> wy3?cz?
>>>>>>> spo?ród siebie, gdy zel?? was i z powodu Syna Cz3owieczego podadz?
>>>>>>> w pogarde wasze imie jako niecne: cieszcie sie i radujcie w owym
>>>>>>> dniu,
>>>>>>> bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie
>>>>>>> ich
>>>>>>> czynili prorokom.>>
>>>>>>>
>>>>>>> Rozumiesz o czym to jest?
>>>>>>>
>>>>>>> Jestem bli?nim m.in. Hitlera i Lenina. :)
>>>>>>> My nie jeste?my ludziami. ;)
>>>>>>>
>>>>>> 3a3, a ja Cie zawsze podziwia3am za szybko?a, celno?a i odwage w
>>>>>> wystawianiu
>>>>>> ocen
>>>>>
>>>>> Ewa Braun?
>>>>
>>>> pud3o
>>>
>>> Te? :-)
>>
>> no, na wszystkim to sie chyba nie znasz
>
> Ale wiem, kto jest pudłem :-)
> --
no właśnie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
345. Data: 2009-09-04 15:08:02
Temat: Re: Bajki nie zawsze kocz si szczliwie...
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:5pgw9r0zzrk1.wkfjep5icwub$.dlg@40tude.net...
> Byli. On jej coś obiecał.
Dostęp do korzenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
346. Data: 2009-09-04 15:25:16
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Użytkownik "michal" napisał:
> >>>> prawdziwa miłość zawsze gdzieś tam czeka przyczajona, żeby
> >>>> znowu chociaż chwilę dla Ciebie przeżyć.
> >>> Obyś miał rację ;)))
> >> Moja racja niewiele pomoże, jeśli nie będzie własnego starania. :)
> > Moje staranie niewiele pomoże, jeśli nie będzie chęci drugiej strony
> > :)
> Tak, ale...
> Jeśli nie próbujesz się dowiedzieć, nie wiesz, czy ta chęć istnieje.
> (Dowcip o zajączku, który miał ochotę pożyczyć od lisicy patelnię, żeby
> sobie jajecznicę usmażyć... )
> :D
:D
Zwykle nie dana mi nawet okazja, żeby się dowiedzieć ;P
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
347. Data: 2009-09-04 15:28:50
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h7qr9f$ro8$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>>>>>>>>>>>>> I na pewno wieksze branie ma zgrabna laska,
>>>>>>>>>>>>> to nic, ze o dwoch lewych rekach; niz mniej zgrabna,
>>>>>>>>>>>>> to nic, że ciepla, madra i zaradna, tak zwana szara
>>>>>>>>>>>>> myszka.
>>>>>>>>>>>> Wykluczasz, że zgrabna laska też może być ciepła, mądra i
>>>>>>>>>>>> zaradna? - ciekawe... A szara, zaradna, ciepła myszka tylko
>>>>>>>>>>>> zadbać o siebie powinna - i spełni wszystkie warunki
>>>>>>>>>>>> super-lady. Tylko jej sie przewaznie NIE CHCE.
>>>>>>>>>>> Kiedy szara, ciepła myszka zaczyna spełniać warunki
>>>>>>>>>>> super-lady, to mamy
>>>>>>>>>>> takie efekty, jak Ikselka.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nie wiem, co masz na myśli
>>>>>>>>> On też nie wie :-)
>>>>>>>>>> - ale ja mam 2 w jednym- :-) serdecznie pozdrawiam
>>>>>>>>> Zaczynam sama podejrzewać, że mój TŻ pisze tutaj ;-PPP
>>>>>>>> Ja mam swoją Jolę:-)
>>>>>>> No tak, Jolą to ja na pewno nie jestem - aż se sprawdzę w
>>>>>>> dowodzie ;-)
>>>>>> No to jeszcze jest możliwość, że TŻ jest Sławkiem:-)
>>>>> TŻ nie jest Slawkiem - sprawdziłam :-D Czyli wynika z rachunku
>>>>> zbiorów, że w Polsce istnieją niezależnie
>>>>> od siebie DWA szczesliwe małżeństwa :-)
>>>> Ok. Jutro się postaram sobie i tż-towi wytłumaczyć, że jesteśmy
>>>> jednak nieszczęśliwi. Może mu ten banan z gęby zejdzie po takim
>>>> dictum acerbum.
>>> Ja swojej po prostu przyłożę, niech pamięta, że damskim bokserem
>>> jestem i światło w lodówce trzeba gasić.
>>> No i zupę przesoliła, to jej się należy. Szczęście to mogła mieć u
>>> mamusi!
>
>> Raczej jakoś bardziej pasujesz mi do faceta patrzącego z plakatu
>> podbitym przez żonę okiem. Na plakacie napis: "Bo sąsiadka ma nowe
>> futro":-)
>
> Taki jestem zimą tylko. Ale też dlatego, że o tej porze roku pozostawiam
> jej tylko tenisówki i sandały.
> Wiesz, w naszym związku ciagle coś się dzieje.
>
to dopiero musi być bajka :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
348. Data: 2009-09-04 15:31:15
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h7raab$lak$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Chiron pisze:
>
>> Owszem- staram się sobie wyobrazić, jak wygląda osoba, z którą piszę-
>
> A mnie jak sobie wyobrażasz?
Biała, zadbana, taka, co to nie ma problemów: "co włożyć do gara". Maniery,
towarzyskość. Takie miałem pierwsze skojarzenia- jak Cię czytałem. Choć
chyba nie do końca potrafię to uzasadnić.
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
349. Data: 2009-09-04 15:33:55
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Co ci w tym przeszkadza tym razem?
Wiesz to w ogóle?
--
CB
Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h7ou49$suk$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> łał, a ja Cię zawsze podziwiałam za szybkość, celność i odwagę w
> wystawianiu ocen
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
350. Data: 2009-09-04 15:40:09
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h7r3ch$sbf$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>>>>> Ja swojej po prostu przyłożę, niech pamięta, że damskim bokserem
>>>>> jestem i światło w lodówce trzeba gasić.
>>>>> No i zupę przesoliła, to jej się należy. Szczęście to mogła mieć u
>>>>> mamusi!
>>>>
>>>> Raczej jakoś bardziej pasujesz mi do faceta patrzącego z plakatu
>>>> podbitym przez żonę okiem. Na plakacie napis: "Bo sąsiadka ma nowe
>>>> futro":-)
>>>
>>> A ja? a ja?
>>> Qra, może z reklamy hurtowni drobiu
>>
>> Hmm, tak naprawdę- to nie staram się kogos dopasować do rekalm:-).
>> Owszem- staram się sobie wyobrazić, jak wygląda osoba, z którą piszę-
>> ale raczej nie ma we mnie jakiejś złośliwości (chodzi mi o coś takiego,
>> jak ostatnio słuchałem wynurzeń jakiejś pożal się Boże psycholog, która
>> opowiadała- i doradzała innym- wyobrażanie sobie szefa, który ją rugał-
>> jako wielkiego, gulgoczącego indora). Wyobrażam sobie Ciebie jakoś- ale
>> raczej sympatycznie:-)
>
> Jak atrament sympatyczny? Przezroczysta i kwaśna w smaku?
Czasem zgorzkniała. Czasem:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |