| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2007-10-03 16:06:28
Temat: Re: Basen a chorobyP...@o...pl pisze:
> Nie wszędzie. Regularnie na pewnym basenie widuję obrazek p.t. *otwarte*
> drzwi do damskiej szatni i młode dzieczyny paradujące tylko w dolnej
> części bielizny.
>
no i właśnie mi chodziło raczej o zbyt szczegółowe widoki na tę dolną
partię ciała... jest to o wiele mniej apetyczne niż gołe piersi - nawet
te z piętnem czasu czy ssaków
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2007-10-03 16:39:08
Temat: Re: Basen a chorobyUżytkownik "ptysiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fe0ei0$9kl$1@news.onet.pl...
> P...@o...pl pisze:
>
>> Nie wszędzie. Regularnie na pewnym basenie widuję obrazek p.t. *otwarte*
>> drzwi do damskiej szatni i młode dzieczyny paradujące tylko w dolnej
>> części bielizny.
>
> no i właśnie mi chodziło raczej o zbyt szczegółowe widoki na tę dolną
> partię ciała... jest to o wiele mniej apetyczne niż gołe piersi - nawet te
> z piętnem czasu czy ssaków
Czyli wracając poniekąd do wątku, Piotr powinien córkę zabrać do damskiej
szatni?
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2007-10-03 16:43:14
Temat: Re: Basen a chorobyUżytkownik "ptysiek" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fe0dtd$77r$1@news.onet.pl...
>
> i owszem tak jest w Sopocie np. jest to super rozwiązanie, jednak w
> pamiętnym wątku chodziło o naukę pływania, a takowe zazwyczaj odbywają się
> na basenach przyszkolnych (przynajmniej w 3-city) a tam jedynie szatnia
> męska lub damska jest, a mój syn zaczął chodzić na takowe lekcje w wieku
> lat niecałych 5 i problem miałam podobny gdy mąż nie mógł z nim jechać.
Przypomnę, że w tamtym wątku padła propozycja, żeby wymusić na dyrekcji
basenu wydzielenie czegoś na kształt szatni rodzinnej. Zdaje się, że nawet
doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie wymaga to nakładów zbliżonych do
budowy Świątyni Opatrzności ani burzenia basenu do fundamentów ;-)
Bo pomysł, że _wszyscy_ rodzice z kilkuletnimi dziećmi przebierają się w
damskiej szatni (bo w męskiej za dużo widać) jest cokolwiek... no mimo
wszystko mało akceptowalny.
Agnieszka (nie ma to jak odgrzewane flejmy ;-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2007-10-03 20:56:08
Temat: Re: Basen a choroby03.10.2007, Agnieszka <a...@z...net> napisał(a)
> Czyli wracając poniekąd do wątku, Piotr powinien córkę zabrać do damskiej
> szatni?
Zdecydowanie tak.
;)
--
_ Piotr Majkowski
}<_(> Magda 8 lat, Marcin 5 lat
http://msk-system.pl/majkowscy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2007-10-04 05:35:16
Temat: Re: Basen a choroby
ptysiek napisał(a):
> > Nie wszędzie. Regularnie na pewnym basenie widuję obrazek p.t. *otwarte*
> > drzwi do damskiej szatni i młode dzieczyny paradujące tylko w dolnej
> > części bielizny.
> >
>
> no i właśnie mi chodziło raczej o zbyt szczegółowe widoki na tę dolną
> partię ciała... jest to o wiele mniej apetyczne niż gołe piersi - nawet
> te z piętnem czasu czy ssaków
A gryzoniów ? ;)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2007-10-04 10:36:20
Temat: Re: Basen a chorobyAgnieszka pisze:
>
> Przypomnę, że w tamtym wątku padła propozycja, żeby wymusić na dyrekcji
> basenu wydzielenie czegoś na kształt szatni rodzinnej. Zdaje się, że
> nawet doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie wymaga to nakładów
> zbliżonych do budowy Świątyni Opatrzności ani burzenia basenu do
> fundamentów ;-)
> Bo pomysł, że _wszyscy_ rodzice z kilkuletnimi dziećmi przebierają się w
> damskiej szatni (bo w męskiej za dużo widać) jest cokolwiek... no mimo
> wszystko mało akceptowalny.
>
pomysł był może i dobry ale w 3city raczej nie wdrożono go, jeżdżę z
synem na basen i w tym roku i jest jak dawniej szatnia męska i szatnia
damska , cywilizowane z kabinami mamy w aquaparku i w niektórych
hotelach, na szczęście moje dziecię jest dość samodzielne i nie muszę
odwiedzać męskiej szatni;) w poszukiwaniu zapomnianych przedmiotów...
jednak na szkółkach basenowych funkcjonują grupy nauki pływania dla
dzieci 0-4 i 5 wzwyż, przy czym te młodsze wchodzą do wody z opiekunami
zgadzam się z Twoją opinią jednak na basenach jest jak jest i po prostu
czasem ma sie dylemat co zrobić, ja jakoś nie lubiłam mojego wówczas 5
latka zostawiać samego w męskiej szatni z obcymi facetami - choć tak się
zdarzało, bo w przeciwnym razie musiałam go przebierać na korytarzu
Gosia (na zakończenie odgrzewania;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2007-10-07 05:52:58
Temat: Re: Basen a choroby
Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...net> napisał w wiadomości
news:4703c04e$0$4901$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Przypomnę, że w tamtym wątku padła propozycja, żeby wymusić na dyrekcji
> basenu wydzielenie czegoś na kształt szatni rodzinnej. Zdaje się, że nawet
> doszliśmy do wspólnego wniosku, że nie wymaga to nakładów zbliżonych do
> budowy Świątyni Opatrzności ani burzenia basenu do fundamentów ;-)
> Bo pomysł, że _wszyscy_ rodzice z kilkuletnimi dziećmi przebierają się w
> damskiej szatni (bo w męskiej za dużo widać) jest cokolwiek... no mimo
> wszystko mało akceptowalny.
Dodam,że chodziło także o jakieś traumatyczne przeżycia pań podglądanych przez
pięciolatka, traumatyczne przezycia pięciolatków oglądających "rozlazłe" panie,
traumatyczne przeżycia mam oszczędzających widoków takowym paniom i
osłaniających ręcznikami latorośle, traumatyczne przeżycia kierownika basenu
nagabywanego o odzielne pomieszczenia i coś tam o traumatycznie zmienianych
podpaskach....;-))
Pozdrawiam
--
Ula (ulast) ...pamietająca flejma...dyskutowanego z TŻ-em nawet ;-)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3714167
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |