« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-09 13:04:54
Temat: Begonie bulwiasteDostałam dziś w prezencie dwie bulwy. Nigdy w życiu nie udało mi się
doprowadzić begonii bulwiastych do obfitego kwitnienia. Zawsze była masa
liści,
wyciągnięta roślina i zero kwiatów. Plus ochy i achy w stosunku do tych, u
których takie begonie kwitnące widywałam. Tym razem posadziłam nie w ziemię,
nie w kompost, ale w czysty torf z odrobiną styropianu dla rozluźnienia i
podsypałam Osmocote. Czy ma to sens? Przesadzić zawsze mogę. Aha, to forma
zwisająca.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-03-09 13:46:12
Temat: Re: Begonie bulwiaste
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b4feh5$s6d$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Dostałam dziś w prezencie dwie bulwy. Nigdy w życiu nie udało mi się
> doprowadzić begonii bulwiastych do obfitego kwitnienia. Zawsze była masa
> liści,
> wyciągnięta roślina i zero kwiatów. Plus ochy i achy w stosunku do tych, u
> których takie begonie kwitnące widywałam. Tym razem posadziłam nie w ziemię,
> nie w kompost, ale w czysty torf z odrobiną styropianu dla rozluźnienia i
> podsypałam Osmocote. Czy ma to sens? Przesadzić zawsze mogę. Aha, to forma
> zwisająca.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
>
>
Moja mama zawsze bulwy begonii moczy godzinkę w wodzie, potem lekko osusza. Chyba
można je
potraktować środkiem grzybobójczym. Układa je w skrzynkach ze zwykła ziemią do
kwiatów z
dodatkiem torfu. Zazwyczaj wszystkie kwitną.
Może ona ma lepszą rękę?
Ja raz próbowałam, na 6 sztuk wyszły mi trzy. Po przesadzeniu zakwitła jedna:-(((
Na drugi rok wylazły tylko liście i to marniutkie.
A i raz zostawiłam w ziemi na zimę przez przypadek jedną sztukę. Przeżyła, ale nie
zakwitła:-(((
Mało to optymistyczne, ale jak Tobie się nie uda to komu???
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-03-09 16:33:13
Temat: Re: Begonie bulwiaste
"Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message
news:b4fgh9$go6$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:b4feh5$s6d$2@atlantis.news.tpi.pl...
> > Dostałam dziś w prezencie dwie bulwy. Nigdy w życiu nie udało mi się
> > doprowadzić begonii bulwiastych do obfitego kwitnienia. Zawsze była
masa
> > liści,
> > wyciągnięta roślina i zero kwiatów.
> >
> Moja mama zawsze bulwy begonii moczy godzinkę w wodzie, potem lekko
osusza. Chyba można je
> potraktować środkiem grzybobójczym. Układa je w skrzynkach ze zwykła
ziemią do kwiatów z
> dodatkiem torfu. Zazwyczaj wszystkie kwitną.
> Może ona ma lepszą rękę?
> Mało to optymistyczne, ale jak Tobie się nie uda to komu???
Wszystkim wokoło (ponuro). Podobnie jak z pelargoniami zwisającymi. W życiu
ich nie dam rady uprawiać tak, by kwitły, jakieś zahamowanie czy co...
(o moczeniu nie pomyślałam. Podleję środkiem grzybobójczym)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-03-09 19:47:28
Temat: Re: Begonie bulwiasteNie martw sie jutro bedzie lepiej.Moje Geranie kwitna slicznie,bo jestem
zwolennikiem szybkiego efektu.
Pozdrawiam Zdzichu K.
Basia Kulesz schrieb:
>
> "Marta Góra" <m...@m...pl> wrote in message
> news:b4fgh9$go6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
> > news:b4feh5$s6d$2@atlantis.news.tpi.pl...
> > > Dostałam dziś w prezencie dwie bulwy. Nigdy w życiu nie udało mi się
> > > doprowadzić begonii bulwiastych do obfitego kwitnienia. Zawsze była
> masa
> > > liści,
> > > wyciągnięta roślina i zero kwiatów.
> > >
> > Moja mama zawsze bulwy begonii moczy godzinkę w wodzie, potem lekko
> osusza. Chyba można je
> > potraktować środkiem grzybobójczym. Układa je w skrzynkach ze zwykła
> ziemią do kwiatów z
> > dodatkiem torfu. Zazwyczaj wszystkie kwitną.
> > Może ona ma lepszą rękę?
> > Mało to optymistyczne, ale jak Tobie się nie uda to komu???
>
> Wszystkim wokoło (ponuro). Podobnie jak z pelargoniami zwisającymi. W życiu
> ich nie dam rady uprawiać tak, by kwitły, jakieś zahamowanie czy co...
>
> (o moczeniu nie pomyślałam. Podleję środkiem grzybobójczym)
> Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-03-09 21:51:59
Temat: Re: Begonie bulwiaste
"zdzislaw kmito" <3...@t...de> wrote in message
news:3E6B9A50.7E1D6F8E@t-online.de...
> Nie martw sie jutro bedzie lepiej.Moje Geranie kwitna slicznie,bo jestem
> zwolennikiem szybkiego efektu.
Co znaczy jutro? Jutro zakwitną, jeśli dziś posadziłam????
Wybacz, nie widzę też związku przyczynowo-skutkowego między faktem, że
jesteś zwolennikiem "szybkiego efektu", a tym, że geranie (poprawnie
pelargonie! chyba że myślisz o bodziszkach?) pięknie kwitną. Jakieś skróty
myślowe??????
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-03-09 23:01:14
Temat: Re: Begonie bulwiaste
----- Original Message -----
From: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
>....geranie (poprawnie
> pelargonie! chyba że myślisz o bodziszkach?) pięknie kwitną.
:)
bodziszki kwitna rownie ladnie
a mnie osobiscie bardziej sie podobaja od pelargonii
:))))
pelargonie w sumie sa bardzo ladne
ale to ulubione kwiaty mojej Tesciowej
i chyba dlatego niezbyt je lubie
:)
> Pozdrawiam, Basia.
>:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-03-09 23:19:03
Temat: Re: Begonie bulwiasteW wiadomosci news:3E6B9A50.7E1D6F8E@t-online.de zdzislaw
kmito<3...@t...de> napisal(a):
> Nie martw sie jutro bedzie lepiej.Moje Geranie kwitna slicznie,bo jestem
> zwolennikiem szybkiego efektu.
>
Hejka. Begonie, pelargonie, trollonie nie wazne. Chodzi przeciez tylko o
szybki efekt. ;-)
Pozdrawiam blyskawicznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-03-10 07:54:17
Temat: Re: Begonie bulwiaste"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
news:b4g1mk$mg0$1@atlantis.news.tpi.pl:
> > Mało to optymistyczne, ale jak Tobie się nie uda to komu???
> Wszystkim wokoło (ponuro). Podobnie jak z pelargoniami zwisającymi. W
> życiu ich nie dam rady uprawiać tak, by kwitły, jakieś zahamowanie czy
Zawsze bylam chora, jak w Zakopanem ogladalam te kaskady begoniowe na
parapetach, schodach i wogole wszedzie. I kupowalam te nieszczesne bulwy,
troszczylam sie, sadzilam starannie, podlewalam, nawozilam, ustawialam i
wogole. I co? I nic. Najwyzej jeden kwiatek. Wiec sobie odpuscilam.
W ubieglym roku kupilam taka jedna z rozpedu, bo miala miec sliczne
zlotomorelowe kwiaty i tak mi sie wakacyjnie jakos zrobilo na jej widok.
Postawilam na tarasie od str. polnocnej a potem jak mi sie przypomnialo, to
podlalam, jak nie, to nie, jak trzeba bylo umyc taras, to latala po
wszystkich katach i nikt sie nie przejmowal jej ustawieniem, nawozona nie
byla i wogole. I caly rok kwitla, az do mrozow. W tym, roku zamierzam nabyc
wiecej i przeeksperymentowac na nich nowa metode hodowlana...
Pozdrowienia - Ewa Sz.
PS. Najbardziej sie podobala kotom sasiadow - przychodzily i tucaly lapkami
jej wiszace kwiaty. Moze obijanie kwiatow przez koty jest najwazniejsze?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-03-10 17:46:35
Temat: Re: Begonie bulwiaste
"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> wrote in message
news:Xns933A5A84F959Dewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> "Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in
> news:b4g1mk$mg0$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> > > Mało to optymistyczne, ale jak Tobie się nie uda to komu???
> > Wszystkim wokoło (ponuro).
>
> Zawsze bylam chora, jak w Zakopanem ogladalam te kaskady begoniowe na
> parapetach, schodach i wogole wszedzie. I kupowalam te nieszczesne bulwy,
> troszczylam sie, sadzilam starannie, podlewalam, nawozilam, ustawialam i
> wogole. I co? I nic. Najwyzej jeden kwiatek.
Ładnie mnie pocieszasz:-)
> W ubieglym roku kupilam taka jedna z rozpedu, bo miala miec sliczne
> zlotomorelowe kwiaty i tak mi sie wakacyjnie jakos zrobilo na jej widok.
> Postawilam na tarasie od str. polnocnej a potem jak mi sie przypomnialo,
to
> podlalam, jak nie, to nie, I caly rok kwitla, az do mrozow. .
Najbardziej sie podobala kotom sasiadow - przychodzily i tucaly lapkami
> jej wiszace kwiaty. Moze obijanie kwiatow przez koty jest najwazniejsze?
Na koty nie mam szans (pies odmawia współpracy). Ale spróbuję przetestować
zapominanie o
podlewaniu i przestawianie z miejsca na miejsce. Zacząć już teraz, czy
poczekać do maja?
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-03-10 17:53:14
Temat: Re: Begonie bulwiaste
"zdzislaw kmito" <3...@t...de> wrote in message
news:3E6CD1AA.B7E56D27@t-online.de...
> Chcialem Ciebie pocieszyc,bo widze ,ze bardzo sie przejmujesz swoimi
> roslinkami,u mnie szybki efekt oznacza:kupuje gotowe kwiaty juz kwitnace
No tak. Tyle że ja lubię coś wyhodować "od małego". Kwestia gustu.
> Pelargonie to Geranie.
Już nie...
Wtym Roku wcale nie bede kupowal,bo tak faktycznie
> nadaja sie do wiejskich zagrod.
Uściślijmy: Twoim zdaniem.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |