« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-10-17 13:43:27
Temat: Re: Betula oycoviensis> >> Z uzyteczna-pozyteczna jest jednak latwiej :-))
> > I tylko postrzeleniem grozi...
>
> Ale przynajmniej bedziesz wiedzial, za co.
> A tu znajdziesz, wykopiesz, posadzisz, wyholubisz... a potem sie okaze,
ze
> to jakis typ morfologiczny od B. pendula. Nawet ofiara z wlasnej krwi
nie
> pomoze...
> To sie dopiero mozna zdenerwowac :-)
Przepraszam, o co chodzi z tymi brzozami?
To po spotkaniu we Wrocławiu jakoś uczestników nagle tak naszła chęć?
Naprawdę, ona taka piękna?
To dlaczego Bogusław jej nie ma?
A może ma? Bogusławie, jaką żeś nam demonstrował u siebie? Też była
piękna.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-10-17 14:12:47
Temat: Re: Betula oycoviensis> to się udziela, sam zobacz jaka piękna - Irenka ją uwieczniła
> http://strony.wp.pl/wp/irlaw/F1070008.JPG
> a Bogusław, z tego co mówił, pisze się na nią
403 - Dostęp zabroniony
Ta strona została administracyjnie zablokowana
lub konfiguracja serwera wyklucza Twój dostęp do niej.
No i co? Mam szlaban?
To pewnie Krzysztof M. zadziałał ;-)
On mnie jednak nie lubi [od samego początku]. Udawał tylko, że coś tam!!!
Zwykła kurtuazja. Współczuję mu z całego serca, że musi się tak ze mną
męczyć.
;-)))
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-10-17 14:14:32
Temat: Re: Betula oycoviensis> No i co? Mam szlaban?
Ze strachu ;-))) zapomniałem wstawić sygnaturkę:
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-10-17 14:36:24
Temat: Re: Betula oycoviensis"Jerzy" <0...@m...pl> wrote in news:aomeov$nlj$1@news.gazeta.pl:
> Przepraszam, o co chodzi z tymi brzozami?
> To po spotkaniu we Wrocławiu jakoś uczestników nagle tak naszła chęć?
Ja mysle, ze jakis fluid brzozowy sie po swiecie niesie, bo Marta we Wro
nie byla, a tez ja na brzozy wzielo.
Zaraza grozna, bo obsesja sie objawiajaca, a postrzalami konczaca :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-10-17 14:43:55
Temat: Re: Betula oycoviensis
----- Original Message -----
From: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
> > Przepraszam, o co chodzi z tymi brzozami?
> > To po spotkaniu we Wrocławiu jakoś uczestników nagle tak naszła chęć?
> Ja mysle, ze jakis fluid brzozowy sie po swiecie niesie, bo Marta we Wro
> nie byla, a tez ja na brzozy wzielo.
> Zaraza grozna, bo obsesja sie objawiajaca, a postrzalami konczaca :-)
Ja tez nie bylem we Wroclawiu i choc huku nie lubie to wszedlbym w
posiadanie ladnej brzozy i nie musi wcale dorastac do 50m :-). Czy mam do
wyboru jedynie postrzal dziwnie jakos zwiazany z brzoza ojcowska lub
podejrzane parasole szczepione na dlugich cienkich kijach?
Tomek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-10-17 15:04:27
Temat: Re: Betula oycoviensisThu, 17 Oct 2002 15:43:27 +0200, "Jerzy" <0...@m...pl> pisał(a):
> Przepraszam, o co chodzi z tymi brzozami?
> To po spotkaniu we Wrocławiu jakoś uczestników nagle tak naszła chęć?
> Naprawdę, ona taka piękna?
> To dlaczego Bogusław jej nie ma?
> A może ma? Bogusławie, jaką żeś nam demonstrował u siebie? Też była
> piękna.
to się udziela, sam zobacz jaka piękna - Irenka ją uwieczniła
http://strony.wp.pl/wp/irlaw/F1070008.JPG
a Bogusław, z tego co mówił, pisze się na nią
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-10-17 15:25:04
Temat: Re: Betula oycoviensist...@i...pl (Tomasz Łukowski) wrote in
news:079d01c275ec$90eedca0$8501a8c0@gk.incochg.pl:
> Ja tez nie bylem we Wroclawiu i choc huku nie lubie to wszedlbym w
> posiadanie ladnej brzozy i nie musi wcale dorastac do 50m :-). Czy mam do
> wyboru jedynie postrzal dziwnie jakos zwiazany z brzoza ojcowska lub
> podejrzane parasole szczepione na dlugich cienkich kijach?
Postrzal wiaze sie z Betula utilitis, z ojcowska tylko ew. mandat :-)
A co do posiadania brzoz, to mozna pozyskac lopatologicznie - jedziesz za
miasto i wykopujesz, teraz jest dobra pora; droga wymiany albo droga kupna.
We Wro sa w stalej albo prawie stalej sprzedazy odmiany strzepolistna i
purpurowa naszej rodzimej B. verrucosa = B. pendula, jest oczywiscie
szczepiona odm. placzaca, ale jesli ja poprowadzisz przy podporze, to
uzayskasz cos na ksztalt kilkupoziomowej kaskady - troche lepsze od
parasola. Jest cos nazywane B. youngi, ale poszczegolne osobniki jednej
odmiany tak sie od siebie roznia, ze czlowiek watpi w to, co widzi. Ladna
kore maja B. papyrifera i B. maximowicziana (albo B. maximowiczii - nie
pamietam dobrze), ale te sa b.rzadko. No i bywa niesamowicie ladna, ale
dosc trudna w uprawie krzewiasta B. nana. Wszystkie, poza nana i placzaca
rosna dosc mocno.
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-10-17 15:50:21
Temat: Re: Betula oycoviensis
> 403 - Dostęp zabroniony
> Ta strona została administracyjnie zablokowana
> lub konfiguracja serwera wyklucza Twój dostęp do niej.
>
> No i co? Mam szlaban?
to ja sobie pozwolę na priva wysłać
> To pewnie Krzysztof M. zadziałał ;-)
> On mnie jednak nie lubi [od samego początku]. Udawał tylko, że coś tam!!!
> Zwykła kurtuazja. Współczuję mu z całego serca, że musi się tak ze mną
> męczyć.
> ;-)))
nie może to być ;)
pozdrawiam
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-10-17 15:54:01
Temat: RE: Betula oycoviensisBehalf Of Ewa Szczę?niak
(...)
>no i bywa niesamowicie ladna, ale
> dosc trudna w uprawie krzewiasta B. nana. Wszystkie, poza nana i placzaca
> rosna dosc mocno.
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
Betula nana jest faktycznie ładna , również pod ochroną ( ginący relikt
glacjalny)
ale w PKWŁ rośnie całkiem przyzwoicie ,nie zauważyłem jakichkolwiek
trudności w uprawie.
Pozdrawia z Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich.
Bogusław Radzimierski.
www.ogrod-botaniczny.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-10-17 16:14:43
Temat: Re: Betula oycoviensis"Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> wrote in message
news:Xns92AAAFB5510DBewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
>
> Postrzal wiaze sie z Betula utilitis, z ojcowska tylko ew. mandat :-)
> A co do posiadania brzoz, to mozna pozyskac lopatologicznie - jedziesz za
> miasto i wykopujesz, teraz jest dobra pora; droga wymiany albo droga kupna.
> We Wro sa w stalej albo prawie stalej sprzedazy odmiany strzepolistna i
> purpurowa naszej rodzimej B. verrucosa = B. pendula, jest oczywiscie
> szczepiona odm. placzaca, ale jesli ja poprowadzisz przy podporze, to
> uzayskasz cos na ksztalt kilkupoziomowej kaskady - troche lepsze od
> parasola. Jest cos nazywane B. youngi, ale poszczegolne osobniki jednej
> odmiany tak sie od siebie roznia, ze czlowiek watpi w to, co widzi. Ladna
> kore maja B. papyrifera i B. maximowicziana (albo B. maximowiczii - nie
> pamietam dobrze), ale te sa b.rzadko. No i bywa niesamowicie ladna, ale
> dosc trudna w uprawie krzewiasta B. nana. Wszystkie, poza nana i placzaca
> rosna dosc mocno.
A co z Betula nigra? W moich okolicach to najladniejsze brzozy.
A na polskich stronach jakos jej nie widze. Czy w ogole nie
rosnie w Polsce?
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |