« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-02-24 02:37:06
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Użytkownik "siwa" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
news:Xns91BCBEBC7F3A8siwa@193.110.120.9...
> Hm... Gdyby nie moja patologiczna niechęć do archiwów newsowych to bym ci
> przeszukała p.s.w. Bywało conajmniej niegrzecznie. Jednemu (Robinhud??)
> nawet odcieli sieć za uporczywe proletariackie słownictwo na psw.
>
raz napisał... i na solo w realu też nie chciał wyskoczyć ;o))
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-02-24 23:42:10
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Użytkownik "siwa" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
news:Xns91BCC564F118Dsiwa@193.110.120.9...
> "nrfzf" <n...@p...onet.pl> wrote in news:a53br4$npc$1@news.onet.pl:
>
>
> From: "nrfzf" <n...@p...onet.pl>
> Newsgroups: pl.misc.dieta
> Subject: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
> Date: Thu, 21 Feb 2002 18:49:51 +0100
> Organization: news.onet.pl
> Lines: 30
> Sender: r...@p...onet.pl@212.244.153.172
> ^^^^^^^^^^^^^^^^
> Trafiony zatopiny???? ;))))
>
heh, to ON? miałem mu coś przekazać... w realu...
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-02-26 07:23:53
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a595ql$c3e$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:a58mhm$1th$1@news.tpi.pl...
>
> > Wiesz, co podważa we mnie wiarę w takie autorytety? - całe mnóstwo
błednych
> > poglądów, które oni powielają. poczytaj "tinę" albo inny Tele - tydzień
i
> > dowiesz się, od czego się tyje - od tłuszczu. poczytaj biochemię /nie
tylko
> > Harpera, ale np, Stryera czy inne/ - a dowiesz się, że nadmiar
węglowodanów
> > w pożywieniu przerabiany jest na zapasowe substancje lipidowe, czyli
nasz
> > popularny tłuszczyk.
>
> co do tluszczy to w porcesach trawienia dochodzi do ich rozkladu i jednym
> z ich produktow jest glicerol ktory potem zamieniany jest na
> glukoze!!! wasz "ulubiony" weglowodan, i potem jesli go jest w nadmiarze
> to znow tworzy sie przy jego wpsoludziale tluszczyk no i sie tyje.
O ile pamiętam /a Leszek może dokładniej powiedzieć/, to jest to jedynie
mała część tłuszczy, nie uzasadniająca tego twierdzenia - musze poszukać w
materiałach, a miałem zmiane kompa.
> > Z innej beczki: słynny diabetolog, który napisał ostrą krytykę DO.
Dlaczego
> > SAM NIE WYLECZYŁ SIĘ Z WŁASNEJ CUKRZYCY?
>
> o ranyy, a wiesz ze istnieja 2 typy cukrzycy??? i jeden ma podloze
> genetyczne??? a cukrzyce typu "grubego" :-)) nawet i ta "zwykla" medycyna
> leczy dieta, zadna rewelacja.
Tak, wiem - i co z tego? Pytanie tylko, czy Pan diabetolog wie, że na DO
można doprowadzić do co najmniej zmniejszenia dawek insuliny, a w wielu
przypadkach całkowitego zaprzestania jej podawania - w obu typach cukrzycy.
Wydaje mi się, że takie przypadki trzeba co najmniej sprawdzić - nie tylko
ograniczać się do wydawania opinii. Problem jest jedynie w tym, że
profesorowie, a chociażby i Ty wydajecie opinie nie sprawdziwszy uprzednio
"tematu badań". Przykladem Twoje uparte przekonanie że DO jest dietą
ketogeniczną.
pozdr
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-02-26 16:04:44
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Użytkownik "Tomek Wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3c7a0a5c@news.vogel.pl...
>
> Użytkownik "siwa" <s...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:Xns91BCC564F118Dsiwa@193.110.120.9...
> > "nrfzf" <n...@p...onet.pl> wrote in news:a53br4$npc$1@news.onet.pl:
> >
> >
> > From: "nrfzf" <n...@p...onet.pl>
> > Newsgroups: pl.misc.dieta
> > Subject: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
> > Date: Thu, 21 Feb 2002 18:49:51 +0100
> > Organization: news.onet.pl
> > Lines: 30
> > Sender: r...@p...onet.pl@212.244.153.172
> > ^^^^^^^^^^^^^^^^
> > Trafiony zatopiny???? ;))))
> >
>
> heh, to ON? miałem mu coś przekazać... w realu...
>
> tomek
He, he, ci łagodni wegetarianie.... Zwierzątka nie skrzywdzą, z ludźmi już
dziebko inaczej ;-)))))))))))
pozdr
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-02-26 18:17:25
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo"Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote in
news:a5gbml$s1b$1@news.tpi.pl:
> He, he, ci łagodni wegetarianie.... Zwierzątka nie skrzywdzą, z ludźmi
> już dziebko inaczej ;-)))))))))))
To plotki... Podobno Monika Olejnik też jest wegetarianka (zasłyszane w
maglu więc nie biorę za informację odpowiedzialności).
Ale to chyba taka sama nieprawda, jak to, że wege dzieci są anemiczne i
ospałe....
siwa
(mało łagodna)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-02-26 23:09:14
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> napisał w wiadomości
news:a5gbml$s1b$1@news.tpi.pl...
>
> > >
> >
> > heh, to ON? miałem mu coś przekazać... w realu...
> >
> > tomek
> He, he, ci łagodni wegetarianie.... Zwierzątka nie skrzywdzą, z ludźmi już
> dziebko inaczej ;-)))))))))))
> pozdr
kto powiedział ze nie skrzywdzę zwierzęcia.....? jeśli zajdzie taka
potrzeba....
tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2002-02-27 20:18:40
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwoUżytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> napisał w wiadomości
news:a5fchd$872$1@news.tpi.pl...
> Tak, wiem - i co z tego? Pytanie tylko, czy Pan diabetolog wie, że na DO
> można doprowadzić do co najmniej zmniejszenia dawek insuliny, a w wielu
> przypadkach całkowitego zaprzestania jej podawania - w obu typach cukrzycy.
w ielu przypadkach...a moze tenze sam diabetolog tym przypadniem
nie byl wiec sie sam nie wyleczyl.
> Wydaje mi się, że takie przypadki trzeba co najmniej sprawdzić - nie tylko
> ograniczać się do wydawania opinii. Problem jest jedynie w tym, że
> profesorowie, a chociażby i Ty wydajecie opinie nie sprawdziwszy uprzednio
> "tematu badań". Przykladem Twoje uparte przekonanie że DO jest dietą
> ketogeniczną.
nie jest to przykladam tego ze nie sprawdzilam tematu badan:-))
raczej iz nie dotarlam do konca ksiazki a pozostalam na poczatku
kiedy pacjenci skarza sie w listach na przykry oddech i oblozony
jezyk.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2002-02-28 08:19:02
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5jevj$c5v$1@news.onet.pl...
> > Tak, wiem - i co z tego? Pytanie tylko, czy Pan diabetolog wie, że na DO
> > można doprowadzić do co najmniej zmniejszenia dawek insuliny, a w wielu
> > przypadkach całkowitego zaprzestania jej podawania - w obu typach
cukrzycy.
>
> w ielu przypadkach...a moze tenze sam diabetolog tym przypadniem
> nie byl wiec sie sam nie wyleczyl.
Chyba Jurek Zięba ma na podorędziu dane dotyczące przypadków wyleczeń obu
typów cukrzycy - Jurku, podrzucisz coś?
> > Wydaje mi się, że takie przypadki trzeba co najmniej sprawdzić - nie
tylko
> > ograniczać się do wydawania opinii. Problem jest jedynie w tym, że
> > profesorowie, a chociażby i Ty wydajecie opinie nie sprawdziwszy
uprzednio
> > "tematu badań". Przykladem Twoje uparte przekonanie że DO jest dietą
> > ketogeniczną.
>
> nie jest to przykladam tego ze nie sprawdzilam tematu badan:-))
> raczej iz nie dotarlam do konca ksiazki a pozostalam na poczatku
> kiedy pacjenci skarza sie w listach na przykry oddech i oblozony
> jezyk.
Dlatego też zastanawiam się, do której kartki dotarli profesorowie ...
pozdr
Grzegorz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2002-02-28 10:11:31
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo> no wiec odpowiem ci, bo czytalm i to i to _tyje sie i od TLUSZCZU
> i od WEGLOWODANOW i od BIALEK. istota polega na sensownych ilosciach
> wszystkich tych substancji.
Jake sa te sensowne ilosci ? Czy ktos to kiedys okreslil ?
Rowniez : zupelnie inaczej przebiegaja procesy metaboliczne
prowadzace do tycia po spozyciu nadmiernej ilosci bialek, a zupelnie
inaczej w przypadku tluszczu i weglowodanow.
Przy czym najwazniejsza jest efektywnosc i predkosc tch reakcji, warunki,
ktore je wymuszaja itd .... itd ...
> jesli zje sie za duzo z tych produktow to wtedy
> trzezba to gdzies zmagazynowac, i magazybuje sie to w postaci kwasow
> tluszczowch czu skrobi.
Nie .. nie... niczego w postaci skrobi sie nie magazynuje !!
Magazynuje sie to w postaci glikogenu lub tluszczu.
Poza tym mozna "przedawkowac" weglowodanami i bialkami, natomiast
NIE mozna przedawkowac tluszczu, poniewaz jego absorbcja jest
ograniczona. Jesli zjesz go za duzo, to dostaniesz rozwolnienia
tluszczowego lub torsji.
> Dietetycy wieksza wage przupisuja kaloriom, bo
> kazdy czlowiek ma jakies zapotrzebowanie na nie i jesli je przekoczy
> w swojej diecie to tyje.
Ogolnie tak. Z tym, ze to tez nie jest wcale takie proste ...
Nigdy nie wiadomo w jaki sposob nastepuje utylizacja tych kalorii w
procesach metabolicznych. Mozna jesc mniej kalorii i tyc, mozna jesc
wiecej i ... tracic wage.
To juz tutaj chyba Leszek dosc doglebnie wyjasnial ..
> co do tluszczy to w porcesach trawienia dochodzi do ich rozkladu i jednym
> z ich produktow jest glicerol ktory potem zamieniany jest na
> glukoze!!!
Eh... iwon(k)a ... to sa bardzo male ilosci i wcale to nie dzieje
sie tak : od razu !! Z "rozpadu" dwoch czasteczek tricylogliceroli
tzn. z pozostalych dwoch czasteczek gliceroli tworzyc sie moze
jedna czasteczka glukozy, ale ... jak wspomnialem to nie jest takie
proste jak z weglowodanow.
> wasz "ulubiony" weglowodan, i potem jesli go jest w nadmiarze
> to znow tworzy sie przy jego wpsoludziale tluszczyk no i sie tyje.
> podobnie sie ma do reszty.
Bzdura ! Wcale nie podobnie ....
To wszystko sa podstawy biochemii czlowieka i lekarze , niektorzy,
o tym pamietaja, Tobie wybaczyc mozna bo chyba nie jestes lekarzem ...
> o ranyy, a wiesz ze istnieja 2 typy cukrzycy??? i jeden ma podloze
> genetyczne???
O rany ... tego jednak tak dokladnie nie wiadomo jeszcze ...
a nawet jesli genetyczne : NO TO CO ? Umyc rece ?
A slyszalas o tym, ze z genetycznie (!) zdiagnozowanej
hemochromatozy ( NIEULECZALNEJ !!! ) kobieta sie wyleczyla ??
Calkowicie ! :-))
> a cukrzyce typu "grubego" :-)) nawet i ta "zwykla" medycyna
> leczy dieta, zadna rewelacja.
O rany ... no to w Polsce juz nie ma cukrzycy typu 2 ???
Co za fantastyczni lekarze tam zyja !!!
Jakos nie spotkalem takich , lacznie z endokrynologami, ktorzy
doprowadzili jakiegokolwiek pacjenta do stanu : zero srodkow doustnych
lub insuliny, poziom glukozy niski i stabilny, a pacjent nie jest
w wyniku ich leczen oslabiony, wycienczony etc ...
OCZYWISCIE , ze typ 2 "zwykla" medycyna leczy, ale ... jak to sie
robi ? Wiesz ? Nieee ? To najpierw sie dowiedz. A najwazniejsze
to jak juz zasiegniesz opinii to zapytaj tez : jaka jest efektywnosc
tego "leczenia", bo widzisz .... w obozach koncentracyjnych tez
cukrzycy nie bylo.
Zarzuca sie tutaj Kwasniewskiemu, ze jesli jego dieta taka cudowna, to
dlaczego o niej swiat nie wie ( chociaz to juz przestaje byc prawda :-)) ).
A ja sie Ciebie zapytam : jesli ta "zwykla" medycyna w Polsce
tak pieknie leczy z cukrzycy typ 2 , to dlaczgo do diabla ten
rodzaj cukrzycy staje sie epidemia w Polsce ( i nie tylko ?? ).
Dlaczego swiat nie wie o tych wlasnie "zwyklych" leczeniach, zwyklych
polskich lekarzy ??
> iwon(k)a
Jurek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2002-02-28 10:27:34
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo> nie jest to przykladam tego ze nie sprawdzilam tematu badan:-))
> raczej iz nie dotarlam do konca ksiazki a pozostalam na poczatku
> kiedy pacjenci skarza sie w listach na przykry oddech i oblozony
> jezyk.
> iwon(k)a
Wyrazaj swoje opinie PO przeczytaniu odpowiedzi na te listy.
Jurek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |