« poprzedni wątek | następny wątek » |
251. Data: 2009-07-24 09:01:40
Temat: Re: Białe małżeństwaDnia Fri, 24 Jul 2009 00:16:57 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
> On 23 Lip, 22:23, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Thu, 23 Jul 2009 09:56:25 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>>
>>> On 23 Lip, 13:14, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>> Dnia Thu, 23 Jul 2009 00:16:06 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>>
>>>>> Cos ty niczego sie nie doszukuje. Dymac jedynie je chce. Nie
>>>>> interesuje mnie zadne zycie rodzinne. Ani tez reprodukcja gatunku. Czy
>>>>> tez, wychowywanie dzieciarow. Albo to ja jestem jakis rozplodowiec,
>>>>> oraz przedszkolanek?
>>
>>>> Raczej ten z rodzaju "słuchaj, słuchaj-jaj-jaj..."...
>>
>>> Tak myslalem ze w koncu musisz sie rozgadac w tym watku. No bo jak
>>> dlugo mozna przygladac sie takim herezjom jakie tutaj sie wygaduje. W
>>> obronie moralnosci, nalezy zademonstrowac, co jest jedynie sluszne i
>>> cnotliwe. No to siup...
>>
>> Golnij sobie, nie krępuj się.
>
> Nic z tego, pijany nie bede latwiejszy.
To do kogo było "No to siup"? - ja nie piję z byle każdym, a już na pewno
nie z Tobą, samotnie też nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
252. Data: 2009-07-24 09:02:21
Temat: Re: Białe małżeństwaDnia Fri, 24 Jul 2009 09:38:30 +0200, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie Aicha <b...@t...ja> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "michal" napisał:
>>
>>>>> przypadek Rozalii Szafraniec, ciotki mojego TŻ, której
>>>>> narzeczonego zabili Niemcy, a ona do końca życia
>>>>> pozostała mu wierna (nie wyszła za mąż) i tutaj śmiem
>>>>> wręcz twierdzić, że sama byłabym w stanie jej dorównać:
>>>> A mówiłam, że będzie historyjka? I to jeszcze z morałem.
>>> I ad personam się nam dostało też.
>>
>> Gdzie? Nie poczułam.
>
> Jesteś tym grzechem do szpiku kości przesiąknięta, dlatego.
>
> Qra
Nie poczuła, bo i co ma poczuć: przeciez nie grzeszy, skoro nie wierzy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
253. Data: 2009-07-24 09:03:28
Temat: Re: Białe małżeństwaDnia Fri, 24 Jul 2009 09:53:51 +0200, michal napisał(a):
> Aicha wrote:
>> Użytkownik "michal" napisał:
>
>>>>> przypadek Rozalii Szafraniec, ciotki mojego TŻ, której
>>>>> narzeczonego zabili Niemcy, a ona do końca życia
>>>>> pozostała mu wierna (nie wyszła za mąż) i tutaj śmiem
>>>>> wręcz twierdzić, że sama byłabym w stanie jej dorównać:
>>>> A mówiłam, że będzie historyjka? I to jeszcze z morałem.
>>> I ad personam się nam dostało też.
>
>> Gdzie? Nie poczułam.
>
> ">>>>...dla Ciebie i innych tutaj podobnych zupełny, ale to
> zupełny matrix..."
>
>> (czy to TA słynna ciotka?;))
>
> W każdym razie przystojna.
Mój TŻ miał kilka słynnych ciotek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
254. Data: 2009-07-24 09:04:01
Temat: Re: Białe małżeństwaDnia Fri, 24 Jul 2009 09:56:35 +0200, michal napisał(a):
> Qrczak wrote:
>>>>>> przypadek Rozalii Szafraniec, ciotki mojego TŻ, której
>>>>>> narzeczonego zabili Niemcy, a ona do końca życia
>>>>>> pozostała mu wierna (nie wyszła za mąż) i tutaj śmiem
>>>>>> wręcz twierdzić, że sama byłabym w stanie jej dorównać:
>>>>> A mówiłam, że będzie historyjka? I to jeszcze z morałem.
>>>> I ad personam się nam dostało też.
>>> Gdzie? Nie poczułam.
>
>> Jesteś tym grzechem do szpiku kości przesiąknięta, dlatego.
>> Qra
>
> Spływa po niej jak po kaczce.
Widocznie ma piórka zaimpregnowane.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
255. Data: 2009-07-24 09:35:48
Temat: Re: Białe małżeństwaQrczak wrote:
>> W dużym skrócie to było tak:
>> Najpierw podobały mi się wszystkie, a te klasycznie piękne mnie
>> onieśmielały. Potem preferowałem te niskiego wzrostu, co dawało
>> wrażenie, że mogę je, takie drobniutkie, chronić. Potem lubowałem się w
>> oryginalnych urodach: piegi, blada cera, blisko osadzone oczy,
>> specyficzne poruszanie się i wiele innych cech odbiegających od
>> klasycznych harmonijnych linii. Oczywiście, że bez przesady z tym
>> odbieganiem... No, jeśli to jest dojrzewanie, to się zgadzam.
>
> Albo się bardziej wybredny zrobiłeś.
Michał to malarz jest
Przechodził po prostu różne okresy: piegowaty, blady, blisko osadzony :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
256. Data: 2009-07-24 09:50:51
Temat: Re: Białe małżeństwaOn 24 Lip, 11:01, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Fri, 24 Jul 2009 00:16:57 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
>
>
> > On 23 Lip, 22:23, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> Dnia Thu, 23 Jul 2009 09:56:25 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> >>> On 23 Lip, 13:14, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >>>> Dnia Thu, 23 Jul 2009 00:16:06 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> >>>>> Cos ty niczego sie nie doszukuje. Dymac jedynie je chce. Nie
> >>>>> interesuje mnie zadne zycie rodzinne. Ani tez reprodukcja gatunku. Czy
> >>>>> tez, wychowywanie dzieciarow. Albo to ja jestem jakis rozplodowiec,
> >>>>> oraz przedszkolanek?
>
> >>>> Raczej ten z rodzaju "słuchaj, słuchaj-jaj-jaj..."...
>
> >>> Tak myslalem ze w koncu musisz sie rozgadac w tym watku. No bo jak
> >>> dlugo mozna przygladac sie takim herezjom jakie tutaj sie wygaduje. W
> >>> obronie moralnosci, nalezy zademonstrowac, co jest jedynie sluszne i
> >>> cnotliwe. No to siup...
>
> >> Golnij sobie, nie krępuj się.
>
> > Nic z tego, pijany nie bede latwiejszy.
>
> To do kogo było "No to siup"? - ja nie piję z byle każdym, a już na pewno
> nie z Tobą, samotnie też nie.
No to siup! to tak jak "no to na rowery".
Ale jak glodniemu chleb na mysli - no to siup!
"ja nie piję z byle każdym, a już na pewno nie z Tobą"
jak wyzej!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
257. Data: 2009-07-24 10:08:27
Temat: Re: Białe małżeństwaW Usenecie Stalker <t...@i...pl> tak oto plecie:
>
> Qrczak wrote:
>
>>> W dużym skrócie to było tak:
>>> Najpierw podobały mi się wszystkie, a te klasycznie piękne mnie
>>> onieśmielały. Potem preferowałem te niskiego wzrostu, co dawało
>>> wrażenie, że mogę je, takie drobniutkie, chronić. Potem lubowałem się w
>>> oryginalnych urodach: piegi, blada cera, blisko osadzone oczy,
>>> specyficzne poruszanie się i wiele innych cech odbiegających od
>>> klasycznych harmonijnych linii. Oczywiście, że bez przesady z tym
>>> odbieganiem... No, jeśli to jest dojrzewanie, to się zgadzam.
>>
>> Albo się bardziej wybredny zrobiłeś.
>
> Michał to malarz jest
> Przechodził po prostu różne okresy: piegowaty, blady, blisko osadzony :-)
Sądząc po nieklasycznych zainteresowaniach coś a'la Picasso.
Qra, ten też miał różne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
258. Data: 2009-07-24 10:29:39
Temat: Re: Białe małżeństwa
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:s4t3xpq9jzna.12zjkbhzfc4tn$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 24 Jul 2009 05:58:29 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:klhgys9yary5$.1hbqt7o941cmv$.dlg@40tude.net...
> >> Dnia Thu, 23 Jul 2009 18:22:34 +0200, medea napisał(a):
> >>
> >>> Ikselka pisze:
> >>>
> >>>> dziecko; dalej żyli nadal zgodnie z wiar - bez pożycia
> >
> > Jakieś brednie piszesz - toć wyganiając człowieka z raju Bóg
powiedział:
> > Idźcie i rozmnażajcie się i napełniajcie ziemię. W świetle tego rozkazu
> > każda
>
> Nie każda: tylko małżeństwo.
>
> > osoba czy para wstrzymująca się od pożycia i płodzenia potomstwa nie
> > wykonuje tego rozkazu,
>
> To nie rozkaz.
>
> > a więc grzeszy. Dotyczy to także zakonów - pogaństwa
> > zaimplementowanego w chrześcijaństwie na modłę wschodniej Azji.
>
> Płodzenie potomstwa w cudzołożnym związku jest grzechem - ślub cywilny z
> osobą związaną ślubem kościelnym z kimś innym to nie jest malżeństwo w
> obliczu wiary katolickiej. Nie ma Boskiej zgody na rozmnażanie się tylko
> dla samego rozmnażania - źle rozumiesz zdanie "Idźcie i rozmnażajcie się".
Gadanie - żonę kupowało się od ojca i nikt sobie żadnymi ślubami głowy nie
zawracał. Później z Rzymu do Palestyny przyszła moda na rozwody - listy
rozwodowe od męża dostawała żona i w długą.... A Rzym pogański był - cesarze
zmieniali jak rękawiczki kobiety nawet posyłając sługi z kordzikami na żonę
i swoje z nią potomstwo. :-)))) Później wzrosła moda na prawników i kościół
poszedł za nią.
A ojcowskie prawo i obowiązek był sprzedać córkę w stanie nienaruszonym,
stąd i kobiety wymysliły cnotkę, jako sprawdzian i do dzisiaj wiele z nich
fastryguje...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
259. Data: 2009-07-24 11:45:25
Temat: Re: Białe małżeństwatren R pisze:
> Qrczak pisze:
>> W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>>
>>> Qrczak pisze:
>>>> W Usenecie michal <6...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>
>>>>>>> Przepraszam, jak niby przerażony facet ma wielokrotnie próbować? :D
>>>>>>> Suchą kiełbasę to ja nawet bardzo lubię, owszem... ;)
>>>>>
>>>>>> A dlaczego niby przerażony? Przecież kobitka nie gryzie. Tzn. nie do
>>>>>> krwi..
>>>>>
>>>>> Nie wytłumaczę Ci tego...
>>>>> Miałeś kiedyś seks z androidem? :)
>>>>
>>>> Ale tak bliżej Terminatora czy Daty ze "Star Treka"?
>>>
>>> jeśli chodzi o terminatora, to mógłbym tu pomóc.
>>
>> Ale i tak nie wiadomo, czy jadrysowi się spodobasz.
>
> zgwałcę go, on to chyba lubi
>
Jeżeli jesteś ponętną blondyną, to będzie to gwałt za przyzwoleniem..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
260. Data: 2009-07-24 11:45:54
Temat: Re: Białe małżeństwamichal pisze:
> jadrys wrote:
>>>>>>>> http://kobieta.wp.pl/kat,26339,title,Biale-malzenstw
o,wid,10034685,wiadomosc.html
>>>>>>>>
>>>>>>>> "ludzie nie mają w stosunku do siebie żadnej ciekawości
>>>>>>>> erotycznej, żeby usprawiedliwić się przed światem wymyślają
>>>>>>>> jakąś teorię. Białe małżeństwo po latach związku może być nawet
>>>>>>>> na rękę, bo naturalnym udziałem wielu par jest wygaśnięcie
>>>>>>>> wzajemnej atrakcyjności seksualnej. Łatwiej wymyślić szlachetne
>>>>>>>> usprawiedliwienie, niż włożyć wysiłek, żeby ją podtrzymywać."
>>>>>>>> "sama deklaracja może też świadczyć np. o niedojrzałości. O tym,
>>>>>>>> że sfera uczuciowa i seksualna nie są harmonijnie połączone.
>>>>>>>> Może mówić o lękach związanych z seksem, a jednocześnie o
>>>>>>>> wielkim pragnieniu bycia w związku."
>>>>>>>> Hehehe. Idealiści, kurna :)
>>>>>>> Sądzę, że istnieją osoby zupełnie nieseksualne. Jestem
>>>>>>> przekonany, że kiedyś z taka osobą (kobietą) miałem do czynienia.
>>>>>>> Ale nie mogę tutaj o tym opowiadać. :)
>>>>>>> A to znalazłem przy okazji:
>>>>>> Bzdety. Nie ma kobiet aseksualnych. To tylko partnerzy nie stają
>>>>>> na wysokości zadania. Dobry kochanek potrafi taką pozornie oziębłą
>>>>>> partnerkę rozpalić do czerwoności.
>>>>> Dobrze jest sobie takie zadania stawiać! :)
>>>>> Ja byłem przerażony wtedy i chciałem od razu uciekać. Niemniej
>>>>> jednak dziewczyna była pozbawiona dosłownie wszelkich objawów
>>>>> ekscytacji seksem prócz tej, że bardzo chciała to zmienić. Była
>>>>> więc nieseksualna, choć nie przeczę, że ktoś inny mógł ją
>>>>> rozbudzić. Ja nic na ten temat nie wiem.
>
>>>> Pewnie raz, albo ze dwa spróbowałeś, i jak nic wskórałeś to dałeś
>>>> spokój. A to (moim zdaniem ) błąd - dziewczyna była do "wzięcia"..
>>>> Myślę że jeszcze parę prób i osiągnąłbyś cel..
>
>>>> Chociaż pewnie i w tej dziedzinie są jakieś ekstremalne przypadki
>>>> - nie do ruszenia. I być może akurat Tobie się coś takiego
>>>> przydarzyło.
>
>>> Przepraszam, jak niby przerażony facet ma wielokrotnie próbować? :D
>>> Suchą kiełbasę to ja nawet bardzo lubię, owszem... ;)
>
>> A dlaczego niby przerażony? Przecież kobitka nie gryzie. Tzn. nie do
>> krwi..
>
> Nie wytłumaczę Ci tego...
> Miałeś kiedyś seks z androidem? :)
>
Nigdy.. ;-) Tylko żywe babki, nie z syntetyków tylko z krwi i kości..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |