« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-11-19 08:50:42
Temat: Re: Bóg instnieje<o...@h...com>
news:395f.000002b2.4b04eb5a@newsgate.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:he1le4$t6i$1@inews.gazeta.pl...
>> "spit" <s...@N...gazeta.pl>
>> news:hdvgmg$dhs$1@inews.gazeta.pl...
>> > "Robakks" <r...@o...eu>
>> > news:hduqvr$b02$1@news.onet.pl...
>> >> W zdaniu: ISTNIEJE nazwa i JEST rzecz nazwana
>> >> - nie występuje żadne zaprzeczenie czegokolwiek.
>> >> Robakks
>> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>> > Czy dobrze Ciebie rozumiem?
>> > Każde zdefiniowane pojęcie (termin/nazwa) jest urojeniem , lub składową
>> > przedmiotu - który JEST.
>> > Każde niezdefiniowane pojęcie nie może być urojeniem i jest składową
>> > przedmiotu - który JEST.
>> > Pojęcie ISTNIEJE jako pewna idea rzeczywistości. (analogia dt i t)
>> >
>> > Co oznaczają wtedy w rzeczywistości krasnoludek , fatamorgana ,
>> > piramida ,
>> > dźwięk tłuczonej szyby , zapach podwawelskiej , wrzątek , grawitacja ?
>> > JEST tylko Jedno ,ale ISTNIEJE w nieprzeliczalnie wielu obliczach?
>> > Czyli mówiąc o piramidzie , która JEST lub o Edwardzie Robaku
>> > ,który JEST mówisz zawsze o tym samym PRZEDMIOCIE?
>> >
>> > :)
>> W cyrku na arenie JEST jeden słoń i ISTNIEJE tyle wizerunków słonia
>> ilu widzów patrzy na tego słonia.
>> Słoń JEST obiektem fizycznym
>> Wizerunek ISTNIEJE jako doznanie bezpośrednie. To MEM.
>> Krasnoludki tylko ISTNIEJĄ. Nie mają desygnatu, który JEST.
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> Jest taki jeden miętośnik mundrości któremu się zdaje, że słonie ISTNIEJĄ
> u
> innych widzów, podczas gdy jego słoń JEST.
>
> AW
>
> .
Słoń JEST dla przestrzeni obiektywnej, którą zajmuje swoją objętością.
Nie musi dla nikogo ISTNIEĆ - by BYĆ.
Ludzie mają taką możliwość, by obiektywnego słonia, który JEST
nazwać, opisać i wyciągnąć wnioski.
FILOZOFIA
- to zdolność świadomego podmiotu do nadawania nazw
i wyciągania uzasadnionych wniosków
Jeśli ktoś tej zdolności nie posiada - to jest kaleką umysłowym.
Iluminati wykorzystuje takie kaleki (pożytecznych idiotów)
jako narzędzie do utrzymywania i rozsiewania głupoty (pranie mózgów)
w społeczeństwach - bo idiota nie zdaje sobie sprawy z obłędu,
w którym tkwi. Ten obłęd to popadnięcie w urojenia, a więc alefia.
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸ c:psf,psp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-11-19 10:38:15
Temat: Re: Bóg instnieje"Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
news:he30t2$5f9$1@inews.gazeta.pl...
Dobrze to opisujesz.
To jak z Dobrem i Złem.
Fizycznie nie isntieje a jednak odgrywa ogromna role w zyciu ludzi.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-11-19 14:24:11
Temat: Re: Bóg instniejeDnia Thu, 19 Nov 2009 11:38:15 +0100, Duch napisał(a):
> "Robakks" <R...@g...pl> wrote in message
> news:he30t2$5f9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Dobrze to opisujesz.
> To jak z Dobrem i Złem.
> Fizycznie nie isntieje a jednak odgrywa ogromna role w zyciu ludzi.
Wierzących i... niewierzących - ci ostatni mają w ręku argument, bo czego
oczy nie widzą... ;-PPP
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-11-19 14:50:50
Temat: Re: Bóg instnieje"XL" <i...@g...pl> wrote in message
news:18wwx984grwsz$.17eryjh8qoeez.dlg@40tude.net...
> Wierzących i... niewierzących - ci ostatni mają w ręku argument, bo czego
> oczy nie widzą... ;-PPP
Troche zle napisalem.
Dobro i zlo istnieje,
chodzilo mi o to ze nie istnieje fizycznie.
A zasadami Dobra i Zla posluguja sie zarowno wierzacy
jak i niewierzacy.
Mimo ze nie da udowdnic sie jego istnienia :)
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-11-19 15:17:27
Temat: Re: Bóg instniejeDnia Thu, 19 Nov 2009 15:50:50 +0100, Duch napisał(a):
> "XL" <i...@g...pl> wrote in message
> news:18wwx984grwsz$.17eryjh8qoeez.dlg@40tude.net...
>
>> Wierzących i... niewierzących - ci ostatni mają w ręku argument, bo czego
>> oczy nie widzą... ;-PPP
>
> Troche zle napisalem.
>
> Dobro i zlo istnieje,
> chodzilo mi o to ze nie istnieje fizycznie.
Ależ zrozumiałam, napisałes przecież, że "fizycznie"Bóg (Dobro) nie
istnieje, bo jest bytem nadprzyrodzonym. I dlatego odpisałam a propos
niewierzących, że "czego oczy nie widzą, tego sercu..."
Niewierzący posługują się wszak jedynie szkiełkiem i okiem, a nie sercem -
w tej sprawie - więc im "nie żal", bo nie odczuwają zmysłami ("czego
oczy...) istnienia Boga. Musieliby Go zobaczyć, namacać, żeby uwierzyć :-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-11-19 15:35:52
Temat: Re: Bóg instnieje"AW" <o...@h...com>
news:395f.000002dd.4b054a30@newsgate.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:he30t2$5f9$1@inews.gazeta.pl...
> Zgadza się, miętośniku mundrości, on JEST dla ciebie, bo ty jesteś nikim.
>
> ...co JUŻ czynią, twierdząc, że JEST.
>
> A wiesz , miętośniku mundrości, czym jest 'zdolność' do powtarzania w
> czambuł tych samch, starych, wyświechtanych i beztreściwych frazesów?
>
> Na przykład ktoś taki, kto nie dostrzega, że żadnego bytu/istnienia nie
> sposób stwierdzić poza relacją poznawczą.
> Tacy kalecy potrafią postulować przedmiot bez podmiotu, nie zdając sobie
> sprawy, że logiczną konsekwencją czegoś takiego jest wykreślenie siebie
> samych z relacji poznawczej.
>
> Co gorsza, nie rozumieją nawet, że w ten oto sposób obalają również własny
> postulat, no bo już nikt za nim nie stoi.
>> Iluminati wykorzystuje takie kaleki (pożytecznych idiotów)
>> jako narzędzie do utrzymywania i rozsiewania głupoty (pranie mózgów)
>> w społeczeństwach - bo idiota nie zdaje sobie sprawy z obłędu,
>> w którym tkwi.
>
> Dokładnie tak, miętośniku mundrości, DOKŁADNIE!
>
>> Ten obłęd to popadnięcie w urojenia, a więc alefia.
>> Robakks
>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸ c:psf,psp
>
>
> AW
>
> .
Gdzie JEST Andrzejku piramida: w Egipcie czy w Twojej głowie
i jak tam się dostać do tych urojeń ISTNIEJĄCYCH pomiędzy
atomami Twoich zwojów mózgowych?
Bo do Egiptu wiadomo jak. :)
PS. Z geografii miałeś pałę. co? :-)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-11-23 04:15:37
Temat: Re: Bóg instnieje"AW" <o...@h...com>
news:395f.00000347.4b061317@newsgate.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:he3oko$t59$1@inews.gazeta.pl...
>> Gdzie JEST Andrzejku piramida: w Egipcie czy w Twojej głowie
>> i jak tam się dostać do tych urojeń ISTNIEJĄCYCH pomiędzy
>> atomami Twoich zwojów mózgowych?
>> Bo do Egiptu wiadomo jak. :)
>> PS. Z geografii miałeś pałę. co? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)
> W mojej głowie, miętośniku mundrościuf, jest odwzorowanie Egiptu
> oraz piramidy.Ja wiem, że to odwzorowanie, nawet gdy myślę o oryginale.
> Ty natomiast, myśląc o piramidzie w Egipcie, zapominasz że akt
> myślenia odbywa się w twojej głowie. A więc negujesz swoją świadomość
> oraz swoją podmiotowość. Czyli nie ma cię w twoim absurdalnym światku -
> jest tylko Egipt, piramida oraz twoje bezmóżdże.
> Dla ciebie istnieje tylko połowiczna relacja poznawcza. Uznajesz
> przedmiot a negujesz podmiot. Zapominasz, że kij musi mieć dwa końce.
> Obydwa bieguny relacji są konieczne. Aby była prawda, musi
> być jej świadek. Aby był przedmiot, musi być rozpoznający go podmiot.
> Istnienie/byt to nie co innego, jak właściwość, przypisywana pewnym
> rodzajom świadomych doznań poprzez podmiot.
> Gdyby nie było świadomych istot, zdolnych od odbioru świadomych jakości,
> nie byłoby żadnego bytu.
>
> Cóż, Iluminati wykorzystuje takie jak ty psychiczne kaleki (pożytecznych
> idiotów) jako narzędzie do utrzymywania i rozsiewania głupoty (pranie
> mózgów) w społeczeństwach - bo idiota nie zdaje sobie sprawy z obłędu, w
> którym tkwi.
>
> :-)))
>
> AW i nie tylko
>
> .
Zadałem Ci Andrzej pytanie: "Gdzie JEST piramida: w Egipcie
czy w Twojej głowie", a Ty odpisujesz, że w Twojej głowie jest
odwzorowanie Egiptu oraz piramidy i wiesz, że to odwzorowanie
nie jest oryginałem.
Zapamiętaj więc sobie:
Oryginał JEST poza Twoją głową, bo Egipt JEST poza Twoją głową.
W Twojej głowie ISTNIEJE odwzorowanie Egiptu oraz piramidy - taka
sobie biologiczna fotografia - informacyjny ślad w pamięci czyli MEM
Ale to co ISTNIEJE w Twojej głowie nie jest oryginałem.
ISTNIENIE w wyobraźni nie jest BYCIEM w oryginale.
Gdy człowiek umiera zabiera w niebyt wszystkie memy, które
ISTNIAŁY w jego/jej głowie - znikają więc odwzorowania Egiptu oraz
piramid, znikają inne doznania i pamięć tych doznań - natomiast
piramida-oryginał nie znika, bowiem JEST.
. . .
Zarzucasz mi Andrzej, że niby rzekomo ja neguję swoją świadomość
oraz swoją podmiotowość. To pomówienie bez uzasadnienia
prawdziwości. Moją podmiotowością jest to wszystko co ISTNIEJE
w mojej jaźni w tym również w świadomości. Ktoś patrząc na mnie
z zewnątrz widzi tylko to co JEST mną i produktami mojego BYTU,
ale nie widzi i nigdy nie zobaczy tego co ISTNIEJE we mnie
- mojej duszy.
. . .
Napisz Andrzej: do czego człowiekowi myślącemu jest potrzebny
podział na BYT i ISTNIENIE (ciało i duch)
"W zdrowym ciele - zdrowy duch"
Ciało JEST, duch ISTNIEJE.
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |