> Z opisu mi tu wychodzi Refluks zoladkowy (poszukaj na necie). Za duzo
> fastfoodow, ostrego jedzonka i czipsow.
> Ale dla pewnosci idz koniecznie na badania.
>
Dzieki za odpowiedz, z tym ze nie mialem ani zgagi ani pieczenia przelyku czy
zoladka. Po prostu mocny bol zoladka. Jak sie obudzilem rano, to w zasadzie nie
mialem dolegliwosci (takie ledwo ledwo). Ale jak wstalem i zaczalem chodzic, to
od razu pojawil sie duzy bol zoladka, ktory juz nie chcial przejsc, ani przy
lezeniu, ani przy siedzeniu. Trwalo to ok 2 godz. Po tym czasie napilem sie pol
szklanki zwyklej wody, zazylem no-spe i bol nagle przeszedl. Natomiast pojawily
sie mdlosci na ok. pol godzimy. Lekarz powiedzial, ze to zapalenie zoladka i
przepisal lek na neutralizacje kwasu (Omar). W tej chwili bolu nie ma, ale jezyk
nadal jest oblozony bialym nalotem. Trzymam ostra diete.
Dodam, ze dzien przed atakiem (wieczorem) zjadlem troche paluszkow slabo solonych.
p


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl