On Wed, 14 Sep 2005 16:06:12 +0200, "Akulka" <s...@g...pl> wrote:


>A czy w Niemczech jest tak słodko w służbie zdrowia? Nie wierzę i nie
>uwierzę. Chyba, ze sam jesteś już staruszkiem i wiesz co mówisz. No i chyba,
>że to odbywa się po kieszeni staruszka, to i w Polsce można tak zadbać o
>starszych.

ehhh

W Niemczech panuje galopujący socjalizm.
Nigdy w Polsce tyle socjalizmu nie było co w Niemczech.
Ma to bardzo wiele złych stron i doprowadzi to państwo do ruiny, ale jeśli
chodzi o służbę zdrowia to zupełnie cos innego.

Wiem co mówię , bo sam jestem lekarzem.
I znam realia polskie ( chociaż wiedza ta coraz bardziej się "przedawnia"
oraz niemieckie.

Nie chodzi tu tylko o pieniądze , które niemieccy pacjenci
odkładają na ubezpieczeniach od lat , w bogatszym od Polski kraju.
Chociaż bez nich oczywiście dobrze by nie było.

Statystyczny niemiecki staruszek jest dużo bardziej sprawny fizycznie
od polskiego.

W ciągu ostatniego roku przewinęło mi się przez ambulatorium
przynajmniej kilka staruszek po setnym roku życia , które przyszły poobijane ,
bo spadły z roweru.

To , że ktoś dożywa 95 , 98 czy 102 nikogo za bardzo nie dziwi.

W tej sytuacji troche głupio powiedzieć 80 -latkowi , że nie będzie leczony ,
bo swoje już przeżył.
--
Leszek Słodkowski aka Harry Haller
gg 1398692 harry[at]harryhaller.com
Paderborn , Niemcy