Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "jw" <i...@b...edu.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Buddyzm Diamentowej Drogi - wyklady
Date: Thu, 12 Sep 2002 12:27:55 +0200
Organization: jw
Lines: 39
Message-ID: <alpq6m$dk$1@news.tpi.pl>
References: <alafa1$su3$1@news2.tpi.pl> <aldvb1$6t7$1@news.tpi.pl>
<alhjgf$eg5$1@news.tpi.pl> <all6jl$e2r$1@news.onet.pl>
<alpfu7$6e7$1@news.tpi.pl> <m...@p...ninka.net>
NNTP-Posting-Host: topreklama.punkt.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1031826455 436 213.77.100.38 (12 Sep 2002 10:27:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 12 Sep 2002 10:27:35 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Buddyzm Diamentowej Drogi - wyklady
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:155331
Ukryj nagłówki
Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@p...ninka.net...
> a po co ci komentarze. wybierz sobie bezposredni przeklad z
> septuaginty albo vulgaty.
> poczytaj i ocen sam.
>
Czytalem i poza pewnymi fragmentami nie zgadzam sie z Biblia jako caloscia.
Chociaz sam znajduje w niej niewiele inspiracji nie wykluczam, ze ktos inny
uwaza Biblie za niezwykle cenny przewodnik po zyciu.
> > Bardzo mnie to cieszy, ze znalazl swoje miejsce w zyciu. Sam z kolei
znam
> > wiele osob, ktore bedac praktykujacymi chrzescijanami czuli sie
jednoczesnie
> > ludzmi gleboko nieszczesliwymi, poniewaz ich religia nie potrafila
> > odpowiedziec im na pewne pytania i nie mogli w jej kontekscie nadac
sensu
> > swojemu zyciu. Niektorym z nich udalo im sie to zrobic np. dzieki
>
> imho, sens swojemu zyciu powinien nadawac sobie kazdy sam.
>
Oczywiscie. Troche doprecyzuje moja wypowiedz. Uwazam, ze nie ma czegos
takiego jak sens zycia, ktory bylby z gory przypisany kazdemu istnieniu.
Sami nadajemy sens swojemu zyciu poprzez dazenie do celow, ktore sami sobie
wyznaczamy. Kiedy sadzimy, ze nasze istnienie jest calkowicie bezcelowe,
kiedy nie przynosi ono zadnej satysfakcji warto jest sie zastanowic co jest
tego przyczyna, jakie sa nasze pragnienia, kim jestesmy, w jaki sposob
zewnetrzne warunki wplywaja na nas i jak my sami mozemy je ksztaltowac?
Wlasnie na takie pytania roznego rodzaju religie, systemy filozoficzne i
szkoly psychologiczne probuja odpowiadac na rozne sposoby. Jezeli komus
bliski jest poglad ktorejs z nich i decyduje sie kierowac w zyciu jej
wskazaniami, to jest to jego samodzielny wybor - sam nadaje sens swojemu
zyciu, chociaz robi to w oparciu o pewien juz istniejacy system.
jw
|