« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2002-09-09 05:39:06
Temat: Re: Szukam rabarbaruGrzegorz Sapijaszko <g...@s...net> wrote in
news:m1elc6aihu.fsf@sapijaszko.net:
> A tfu, u nas, na szczęście, nie ma stadionu dziesięciolecia...
Jakby zlozyc do kupy Niskie Laki i Dworzec na Swiebodzkim (tak ostatnio
slyszalam :-), to jakas namiastka z tego by wyszla...
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2002-09-09 07:39:39
Temat: Re: Było: Szukam rabarbaru, Jest: GigantyOn Sun, 08 Sep 2002 01:10:23 GMT, "Michal Misiurewicz"
<m...@i...rr.com> wrote:
>
>Po obejrzeniu roznych zdjec i poczytaniu opisow dochodze do wniosku,
>ze to raczej Setaria glauca (wlosnica sina). W roznych jezykach setaria bywa
>nazywana lisim ogonem, co brzmi ladnie po hiszpansku (cola de zorro).
Dopiero na stare lata odkryłam, że Zorro to lis, jakoś w
dzieciństwie nikt mnie nie uświadomił w kwestii mojego idola :-))
O rety, Michale, czuję że przysporzyłam Ci niechcący roboty :-)
Nie rozpoznaję gatunków traw, tylko wydawało mi się, że wyczyniec
nie ma tak bardzo widocznych kłosków (czy jak się to tam zwie)
jak włośnica, to wszystko.
Z dawna pamiętam, że możliwe jest rozpoznawanie traw nie
kwitnących nawet, po właściwościach uszek, pochwy i języczka :-))
Nestety, nie rozwinęłam tej umiejętności.
Pozdrawiam, Anula :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2002-09-09 13:34:36
Temat: Re: Było: Szukam rabarbaru, Jest: Giganty"Anula" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:21konu01m9pvoit7qkj7ij2meoamvmcat3@4ax.com...
>
> O rety, Michale, czuję że przysporzyłam Ci niechcący roboty :-)
Ciekawa robota.
> Z dawna pamiętam, że możliwe jest rozpoznawanie traw nie
> kwitnących nawet, po właściwościach uszek, pochwy i języczka :-))
Jestes pewna, ze chodzi o trawy? :-)
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2002-09-10 12:05:57
Temat: Re: Szukam rabarbaru"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:
> > A tfu, u nas, na szczęście, nie ma stadionu dziesięciolecia...
>
> Jakby zlozyc do kupy Niskie Laki i Dworzec na Swiebodzkim (tak
> ostatnio slyszalam :-), to jakas namiastka z tego by wyszla...
I teren pomiędzy? :->
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz bokserowi w Hollywood
Bok (mimo jego woli) chudł.
Rzekł doktor: -- Dear boxer,
Tak wychudł twój bok, Sir,
Bo pan za dużo goli wód!
(C) J. Minkiewicz, J. Tuwim
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2002-09-10 12:11:51
Temat: Re: Było: Szukam rabarbaru, Jest: GigantyAnula <a...@p...onet.pl> writes:
> Z dawna pamiętam, że możliwe jest rozpoznawanie traw nie kwitnących
> nawet, po właściwościach uszek, pochwy i języczka :-))
Tylko traw!? Hmmm... :->
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
błonia miejscem są krecich urodzin
oraz myśli szalonych wśród godzin
gdy podziwiasz naturę
wraz ziółkami, na które
państwo polskie się nigdy nie zgodzi
(C) Gaga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2002-09-11 07:26:04
Temat: Re: Było: Szukam rabarbaru, Jest: GigantyOn 10 Sep 2002 14:11:51 +0200, Grzegorz Sapijaszko
<g...@s...net> wrote:
>Anula <a...@p...onet.pl> writes:
>
>> Z dawna pamiętam, że możliwe jest rozpoznawanie traw nie kwitnących
>> nawet, po właściwościach uszek, pochwy i języczka :-))
>
>Tylko traw!? Hmmm... :->
No nie rozumiem Was obu, a o czym jeszcze mowimy???
Pamietam że np. stokłosa w odróżnieniu od wielu innych ma pochwę
zrośniętą, a perz ma długi języczek i włochate uszka, czy jakoś
tak...
Pozdrawiam, Anula :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2002-09-11 10:58:22
Temat: Re: Było: Szukam rabarbaru, Jest: GigantyAnula <a...@p...onet.pl> writes:
> No nie rozumiem Was obu, a o czym jeszcze mowimy???
:-))
> Pamietam że np. stokłosa w odróżnieniu od wielu innych ma pochwę
> zrośniętą,
To pewnie jakaś Anita[1] musiała być, a nie Stokłosa...
> a perz ma długi języczek i włochate uszka, czy jakoś tak...
A ten opis to raczej do jakiegoś diabełka pasuje, ot, choćby takiego
Meffa :-))
Pozdrawiam,
Grzesiek
[1] ,,Dłoń Meffa! Dłoń Meffa! Dłoń... Wydawało mu się, że zwariował,
nagłym szarpnięciem zdarł kołdrę i zapalił światło. Taka rzecz nie
może zdarzyć się mężczyźnie nawet we śnie...'' -- kto zgadnie z czego
to?
--
Stanisławie, co mieszka w Lipawie,
Cnotę ukradł pan Wit na zabawie.
Ta, gdy zemstą pałała,
Wita wykastrowała,
Kiedy usnął pijany gdzieś w trawie.
(C) Piotr Chytry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |