Cognac wrote:
>
> Użytkownik "Marzenka" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:9i2kht$32i$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > HEJO !!!
> > CZY W SPOSOB BEZPIECZNY MOZNA ZRZUCIC 10 KG W CIAGU 2 M-CY ? Z GORY
> DZIEKUJE
> > !!!
> >
> Policzyłem, musisz dziennie "zrzucić 0,16666 kg". Najlepiej krzycząc
> dziennie ok. 5 min.
> Aha, no i koniec z podjadaniem karmy swojego ulubionego chomika.
> pozdrawiam

Generalnie TAK,
ale JA tego juz nie moge juz osiagnac (przekwitanie?
oraz wszelkie zwiazane z tym sprawy). W ostatnich miesiacach
jesienno-letnich przytylam ok. 10kg (wzrost154cm).
Praca (siedzaca; przed komputerem, m.in. w sieci.

PS. Gdy mam przyjac pozycje 'siedzaca przed monitorem',
juz z gory dostaje "drgawek/rozstroju/niecheci do wszystkiego",
ale nie moge tego zaprzestac (mam na utrzymaniu nie tylko siebie).

Czy COS moge z tym zrobic? Mam b. stara - od niedawna uzywam znow przez
-nascie minut dziennie (warczy to na mysle min. dwa pietra - za chwile
odezwa sie sasiedzi) 'stacjonarna' maszyne do masazu
(B. silna wibracja pasa transmisyjnego;
nie dla okolic serca, jajnikow, itp.). Ogolnie kiedys bylo 'super'
dla rozruszenia wszelkich miesni.
Teraz dziala to na '50%', niezaleznie od sily oraz czasu
masazu = rezultatow ongis 90%, teraz max.10
(obecne wnioski po ok 4 tyg. masazu). Jedynym 'plusem' (!!!) jest
rozruszanie wszelkich miesni - obecnie na zbyt krotko.
Bardzo chetnie 'ruszam sie', ale nie zawsze moge.
Mam obecnie bardzo duze problemy z zasnieciem,
spookojnym snem; nieraz te budze sie np. o 3 godziny wczesniej
niz musze, ... bezpodstawnie - gdy wtedy (potem) zasypiam,
budze sie do pracy 'na ostatnia chwile'.

Jakies porady? Tylko nie kieiujcie mnie stereotypowo
do lekarza 'rodzinnego'... NIC nie poradzi (wiem na priva).
Moze, gdybym zmienila kase chorych z panstwowej/mojej regionalnej
na wszelka inna...

Pozdrawiam
Gabi