Canna zamówienie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 76

51. Data: 2003-11-21 07:25:03

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Ania Onet" <a...@p...onet.pl> wrote in
news:0300.0000049b.3fbdba2e@newsgate.onet.pl:

> moje koty uwielbiają papirusa (ciborę).

Aaaaniu, ile tych kotów? 8-0
Bo będę musiała sie zapsikać idšc do CIę...
Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

52. Data: 2003-11-21 08:02:05

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com>
napisał w wiadomości
news:HZevb.17352$uw5.2372@fe2.columbus.rr.com...

> Zapytaj kilku panow, czy woleliby stracic uszy czy jaja. I
co uznaliby
> za wieksze znecanie sie :-)
>

No cóż na szczęście kot może poskarżyć się tylko raz do
roku:-)

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

53. Data: 2003-11-21 08:06:09

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "T.W." <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:fK7vb.25456$kL2.11780@fe3.columbus.rr.com...

> Kazdy, kto jest zwolennikiem kastrowania zwierzat, powinien zaczac
od siebie.

Michale, to my, ludzie, jesteśmy odpowiedzialni za to, że kot ze
zwierzęcia dzikiego stał się domowym.I że populacja kotów zwłaszcza w
miastach przekracza wszelkie rozsądne granice. I teraz my powinniśmy
ograniczyć powiększanie się tego oceanu "kociego nieszczęścia". Wie o
czym mówię każdy, kto miał okazję ratować kota (lub psa) będącego o
krok od śmierci z powodu czyjejś nieodpowiedzialności i bezmyślności.
Jak również ten, kto próbował znaleźć dobry dom dla bezdomnego, przez
kogoś wyrzuconego, zwierzaka.

Pozdrawiam nieśmiesznie
Ewa
z trzema wykastrowanymi kocurami i kotką-degeneratką, która z całą
pewnością nie przeżyłaby pierwszej rui bez pomocy człowieka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

54. Data: 2003-11-21 08:22:49

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "T.W." <t...@w...pl>
napisał w wiadomości
news:bpkh16$lqe$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> > Chociaż z drugiej strony można kupić zwykłe ocynkowane
> > wiadro (15 zł) i wstawić do niego jakąś donicę:-) Też by
> > chyba nieźle wyglądało.
>
> ...szaflik, wanienkę dla dzieci, baniak na bieliznę.
> Niekoniecznie kupić, czasem wystarzy przejść się po
własnych i
> rodzinnych piwnicach.
>

Albo pogadać ze znajomym złomiarzem:-)

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

55. Data: 2003-11-21 08:25:22

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "Jerzy Nowak" <w...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zosia <z...@m...gorzowwlkp.com> napisał(a):

> > > dwa kocury

> > Witaj w Mafii :)))
> > Pozdrawiam
> > Ewa i koty

> No to i ja do Mafii.
> Pozdrawiam - Zosia + dwa koty i dwa psy

Przepraszam ale jak je uprawiacie?
Kiedy, jak głęboko i dlaczego je zakopujecie?
;-)))

pozdr. niewyspany Jerzy
!-O

PS
Psokot i kotopies (któremu chyba oberwę j... za to, że o 5 rano
zrobił mi miauu, dobrze, że Michał napisał o tych strunach).

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

56. Data: 2003-11-21 08:25:43

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "T.W." <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:qybvb.16754$uw5.10814@fe2.columbus.rr.com...
> Poza tym oczywiscie w gre wchodzi wygoda wlasciciela. Jak na
przyklad
> cytowany nieprzyjemmny zapach moczu niwykastrowanego kota.

Jeżeli za wygodę uznasz troskę o to, żeby niekastrowany ( a ukochany)
kocur nie włóczył się z Krakowa pod Wieliczkę, ryzykując nie tylko
wypadek samochodowy ale także tzw. koci AIDS ( chorobę na którą nie ma
szczepionki), FIP (chorobę, na którą podobno jest szczepionka, ale
bardzo kontrowersyjna i prawdopodobnie nieskuteczna) - to TAK, JESTEM
WYGODNA. Widziałam kota umierającego na FIPa. Wolałabym moim tego
oszczędzić.

> Na przyklad,
> jesli zwierze drapie meble, to weterynarz (czytaj - oprawca) moze
> zwierzeciu zlikwidowac pazury. Jesli wlasciciela irytuje szczekanie
czy
> miauczenie, to mozna zwierzeciu przeciac struny glosowe.

A tutaj, wyobraź sobie, w pełni się z Tobą zgadzam. Zwłaszcza mając
koty i wiedząc, jak ważne są dla nich sprawne, ostre pazury.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

57. Data: 2003-11-21 08:34:02

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "Jerzy Nowak" <w...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Gosia Plitnik <p...@o...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Basia Kulesz"
> > Uprawiając rośliny tarasowe w pojemnikach? Co najmniej 2 razy na
> rok:-)
>
> Rany!Gdzie ja z nimi będę pomykała????
> Gosia która zaczyna być mocno zaciekawiona:-)

Na wiosnę ze sklepu na taras a na jesieni do śmietnika (jesli nie masz
gdzie tego przechować, trzymanie do wiosny tylko odwleka to
w czasie).
;-)
pozdr. Jerzy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

58. Data: 2003-11-21 10:22:35

Temat: Odp: Canna zamówienie
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik T.W. <t...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bpkpms$s8a$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
> wiadomości news:HZevb.17352$uw5.2372@fe2.columbus.rr.com...
>
> > Niemniej przeciecie/podwiazanie jajowodow jest mozliwe.
>
> Gdybyż to było, Michale, takie proste!
> Podwiązanie/przecięcie jajowodów u kotki powoduje przeważnie stan
> permanentnej rui.
> A to prowadzi po jakimś czasie albo do zupełnego wycieńczenia
> organizmu, albo do ropomacicza - a co za tym ostatnim idzie , do
> powtórnej operacji z otwieraniem jamy brzusznej (i tym razem
> radykalnej), a w przypadku kotek dzikich lub pod niedostateczną
> opieką - do śmierci.
> Natomiast jeśli chodzi o wazektomię u kocurów - ten sposób może być
> stosowany w przypadku kocurów dzikich i półdzikich, które nie tracą w
> ten sposób swych naturalnych zachowań i pozycji w kociej społeczności,
> a ograniczona zostaje rozrodczość.
>
> > Zapytaj kilku panow, czy woleliby stracic uszy czy jaja.
>
> W przypadku kota utrata pazurów jest porównywalna z utratą obu rąk.
> TERAZ postaw panom takie pytanie.

To ja jednak wolę winorośla :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

59. Data: 2003-11-21 10:33:03

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "T.W." <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:HZevb.17352$uw5.2372@fe2.columbus.rr.com...

> Niemniej przeciecie/podwiazanie jajowodow jest mozliwe.

Gdybyż to było, Michale, takie proste!
Podwiązanie/przecięcie jajowodów u kotki powoduje przeważnie stan
permanentnej rui.
A to prowadzi po jakimś czasie albo do zupełnego wycieńczenia
organizmu, albo do ropomacicza - a co za tym ostatnim idzie , do
powtórnej operacji z otwieraniem jamy brzusznej (i tym razem
radykalnej), a w przypadku kotek dzikich lub pod niedostateczną
opieką - do śmierci.
Natomiast jeśli chodzi o wazektomię u kocurów - ten sposób może być
stosowany w przypadku kocurów dzikich i półdzikich, które nie tracą w
ten sposób swych naturalnych zachowań i pozycji w kociej społeczności,
a ograniczona zostaje rozrodczość.

> Zapytaj kilku panow, czy woleliby stracic uszy czy jaja.

W przypadku kota utrata pazurów jest porównywalna z utratą obu rąk.
TERAZ postaw panom takie pytanie.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

60. Data: 2003-11-21 10:38:04

Temat: Re: Canna zamówienie
Od: "Halina" <k...@n...pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jerzy Nowak" <w...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bpkilq$s41$1@inews.gazeta.pl...
> Gosia Plitnik <p...@o...pl> napisał(a):
> > Użytkownik "Basia Kulesz"
> > > Uprawiając rośliny tarasowe w pojemnikach? Co najmniej 2 razy na
> > rok:-)
> >
> > Rany!Gdzie ja z nimi będę pomykała????
> > Gosia która zaczyna być mocno zaciekawiona:-)
>
> Na wiosnę ze sklepu na taras a na jesieni do śmietnika (jesli nie masz
> gdzie tego przechować, trzymanie do wiosny tylko odwleka to
> w czasie).
> ;-)
> pozdr. Jerzy

Zrazu nie chciałam Gosi drażnić, ale najpewniejszy może okazać się taki
trawniczek, jakie nasi zachodni sąsiedzi na dachach swoich domostw
zaprowadzają. Może udałoby się łączkę wysiać. Ewentualnie parę donic z
iglaczkami. Te, dobrze zabezpieczone na zimę, może stawią czoła wiosennej
napaści chorób wszelakich. Z doświadczenia wiem, że np. takie mączniaki to
kochają wszelakie balkony, to i pewnie tarasy też.
Jedyne pewne to pelargonie, tych nic nie ruszy.

Pozdrawia - ciężko doświadczona Halina