« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-07-26 14:59:26
Temat: CeanothusPytanie do wszystkich: czy ktoú próbowaů uprawiaă Ceanothusa (x delilieanus
"Gloire de Versaille") w gruncie i czy przeýyů zimć. To samo pytanie co do
Caryopterisa i Santoliny. ??? Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-07-26 18:43:22
Temat: Re: CeanothusCaryopteris przezyl zime obsypany ziemia i niezle rosnie -
zachodniopomorskie.
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
Mariusz Mieczakowski napisał(a) w wiadomości: <9jpeik$tm$1@news.onet.pl>...
>Pytanie do wszystkich: czy ktoú próbowaů uprawiaă Ceanothusa (x delilieanus
>"Gloire de Versaille") w gruncie i czy przeýyů zimć. To samo pytanie co do
>Caryopterisa i Santoliny. ??? Pozdrawiam
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-07-27 04:46:40
Temat: Re: Ceanothus
Użytkownik "Mariusz Mieczakowski" <i...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:9jpeik$tm$1@news.onet.pl...
...............>czy przeýyů zimć. To samo pytanie co do
> Caryopterisa i Santoliny. ??? Pozdrawiam
Santolina w niektóre zimy przeżywa nawet na Mazurach. Ostatnio też.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-07-27 08:47:28
Temat: Re: Ceanothus> Dzieki serdeczne za informacje, Wiesiu. Mieszkam na Opolszczyznie, niestety
na granicy Gor opawskich, troszke zimniej niz na nizu. Jak rozumiem, mam
obsypac ziemia podstawe krzewu i nie okrywac wloknina, tak? I jeszcze - kiedy
dokladnie u Ciebie kwitnie?
Pozdrowienia, Mariusz
>
>
>
>
>
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-07-27 18:34:02
Temat: Re: CeanothusJeszcze nie kwitnie, a czy u Ciebie samo obsypanie wystarczy to nie wiem,
zeby potem nie bylo na mnie -:)
Pozdrawiam serdecznie Wiesia
i...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<1...@n...onet.pl>...
>> Dzieki serdeczne za informacje, Wiesiu. Mieszkam na Opolszczyznie,
niestety
>na granicy Gor opawskich, troszke zimniej niz na nizu. Jak rozumiem, mam
>obsypac ziemia podstawe krzewu i nie okrywac wloknina, tak? I jeszcze -
kiedy
>dokladnie u Ciebie kwitnie?
>
>Pozdrowienia, Mariusz
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>
>
>--
>Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-07-28 07:42:54
Temat: Re: Ceanothus>
>
>
> Santolina w niektóre zimy przeżywa nawet na Mazurach. Ostatnio też.
>
Dzieki za dobra wiadomosc, ale czy przezywa bez okrycia???
Mariusz
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-07-29 06:05:48
Temat: Re: Ceanothus
Użytkownik <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:61f6.00000003.3b626cfe@newsgate.onet.pl...
> >
> >
> >
> > Santolina w niektóre zimy przeżywa nawet na Mazurach. Ostatnio też.
> >
> Dzieki za dobra wiadomosc, ale czy przezywa bez okrycia???
Te, niektóre zimy, bez okrycia. Pozostawiam w gruncie, jeżeli mam także
rośliny zadoniczkowane, zimowane bezmroźnie.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-07-30 08:35:25
Temat: Re: CeanothusSantolina i caryopteris w gruncie na Górnym Śląsku przeżywają. Barbulę
(=caryopteris) obsypuję lekko ziemią i przykrywam gałązkami drzew iglastych.
Santolinę tylko przykrywam. Barbula zakwitnie za 2-3 tygodnie, bo pąki już
widać. Aha, bardzo dobrze jej zrobiło solidne przycięcie wiosną.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-07-30 13:13:52
Temat: Re: Ceanothus> Santolina i caryopteris w gruncie na Górnym Śląsku przeżywają. Barbulę
> (=caryopteris) obsypuję lekko ziemią i przykrywam gałązkami drzew iglastych.
> Santolinę tylko przykrywam. Barbula zakwitnie za 2-3 tygodnie, bo pąki już
> widać. Aha, bardzo dobrze jej zrobiło solidne przycięcie wiosną.
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
> Klaniam sie nisko w podziece. U mnie wprawdzie barbula pakow jeszcze nie ma,
ale moze dlatego, ze przyjechala z poludnia Europy i moze zglupiala. Teraz dwa
a-proposy: zuwazylem, ze Basia Kulesz to chodzaca encyklopedia ogrodnictwa (w
wielu tematach). W razie draki pozwole sobie zadawac pytania, dobrze?
Drugi a propos: Naprawde NIKT nie ma Ceanothusa??? Po polsku PRUSZNIK. Kupilem
go w Polsce.
Zycze pieknej pogody
Mariusz Mieczakowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-07-31 06:20:07
Temat: Re: Ceanothus
> Drugi a propos: Naprawde NIKT nie ma Ceanothusa??? Po polsku PRUSZNIK.
Kupilem
> go w Polsce.
> Mariusz Mieczakowski
W Szczecinie pojawił się w sprzedaży. Miałam na niego dużą ochotę, ale
niewielka roślina (ok.40-50 cm) kosztowała chyba
60-70 zł. Poddałam się, bo w moich encyklopediach piszą, że niestety
wrażliwy na mróz, potrafi zmarznąć przy -5 st.C.
Gdybym go jednak miała, to posadziłabym go raczej do dużej donicy i
zabierała na zimę do piwnicy, jak datury, psianki czy inne tarasowe.
Pozdrawiam,
Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |