« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-16 20:20:48
Temat: Cesarka na żądanieCzy współcześnie lekarze robią jakieś problemy, gdy kobieta chce rodzić
przez cesarkę, zamiast naturalnie?
Jakie ewentualne ryzyko wiąże się z cesarskim cięciem, a jakie z porodem
naturalnym? (w przypadku tego drugiego mam na myśli na przykład kleszcze,
nacinanie krocza, itp.)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-05-16 20:31:28
Temat: Re: Cesarka na żądanie
Użytkownik "Marek" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d6av9p$11j7$1@riot.atman.pl...
> Czy współcześnie lekarze robią jakieś problemy, gdy kobieta chce rodzić
> przez cesarkę, zamiast naturalnie?
Problemów nie robią. Ale do cięcia cesarskiego są konkretne wskazania
(zdarzają się również finansowe;)
> Jakie ewentualne ryzyko wiąże się z cesarskim cięciem, a jakie z porodem
> naturalnym?
Statystyk nie znam, ale cc jest operacją, więc odpowiedź się nauwa sama.
(w przypadku tego drugiego mam na myśli na przykład kleszcze,
> nacinanie krocza, itp.)
Nacinanie krocza to prawie standard u pierwiastek, kleszcze to poród
zabiegowy. To dwie różne bajki.
Najlepiej pogadaj z ginekologiem.
pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-05-16 20:42:02
Temat: Re: Cesarka na żądanie> Problemów nie robią. Ale do cięcia cesarskiego są konkretne wskazania
> (zdarzają się również finansowe;)
A drogo taka przyjemność kosztuje? ;-)
> Nacinanie krocza to prawie standard u pierwiastek
Na czym właściwie to polega?
Boli? Są potem jakieś powikłania? Długo się zrasta?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-05-16 21:16:06
Temat: Re: Cesarka na żądanie
Użytkownik "Tadeusz" <t...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d6b0bs$gd5$1@node2.news.atman.pl...
> A drogo taka przyjemność kosztuje? ;-)
Podejrzewam, że stawki są dość zróżnicowane........
>> Nacinanie krocza to prawie standard u pierwiastek
>
> Na czym właściwie to polega?
Własnych doświadczeń nie mam (po wielu godzinach poród zakończono cc), ale z
relacji koleżanek wiem, że najczęściej nie czuły, kiedy im nacinano krocze.
Goiło się też raczej bezproblemowo (kilka dni niewielkiego dyskomfortu przy
siadaniu). Po cięciu też się nie skacze jak kózka;)
Tu możesz
poczytać
http://www.forumginekologiczne.pl/md.php?name=mtxt&f
ile=article&sid=2295&m=0
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-05-17 09:49:38
Temat: Re: Cesarka na żądanieUżytkownik Ewa W pewnego ładnego dnia 16.05.2005 22:31 napisał:
> Nacinanie krocza to prawie standard u pierwiastek [...]
Niezupełnie, w wielu krajach odeszło się od nacinania bez wyraźnej
potrzeby. W szpitalu, w którym chciałam rodzić nacinane jest jedynie ok.
20% kobiet. Wiele zależy również od pozycji, w jakiej kobieta rodzi.
Pozdrawiam
--
.:*C*:._.:*A*:._.:*T*:._.:*H*:._.:*L*:._.:*E*:._.:*E
*:._.:*N*:.
GG: 1832817; ICQ: 345347435; AQQ: 124895
http://cathleen.freeserverhost.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-05-18 12:51:00
Temat: Re: Cesarka na żądanieMarek <m...@w...pl> napisał(a):
> Jakie ewentualne ryzyko wiąże się z cesarskim cięciem,
konsekwencje są nie tylko dla kobiety która rodzi, ale też dla dziecka..
poza ryzykiem, które pewnie jest podobne w obu przypadkach (gdy nie ma złego
ułożenia płodu itp) to jest jeszcze zdrowy rozwój dziecka już po urodzeniu.
Poród naturalny daje dziecku możliwość sprawdzenia się, specjalnie to zostało
tak skonstruowane, ze dziecko musi się przepychac przez drogi rodne, ale
dzięki temu nabywa dużo umiejętności, które omijają dzieciaczka wyjętego
przez brzuch.
Większość dzieci urodzonych przez cc nie raczkuje, nie ma dobrzez
skoordynowanych półkul mózgowych.. i moimo iż zaczynają chodzić, jak mówi
kinezjologia mają gorszy start w szkole niż dzieci urodzone naturalnie..
pozdrawiam marta
mama oki urodzonej przez cc...(ułożenie pośladkowe)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-05-19 06:45:22
Temat: Re: Cesarka na żądaniemarta nowak napisał(a):
> Większość dzieci urodzonych przez cc nie raczkuje, nie ma dobrzez
> skoordynowanych półkul mózgowych.. i moimo iż zaczynają chodzić, jak mówi
> kinezjologia mają gorszy start w szkole niż dzieci urodzone naturalnie..
>
Chyba raczkuje, tylko później... ;-)
Ja się urodziłem przez cc i z chodzeniem nie mam problemów :D
--
Paweł Muszyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-05-19 09:47:38
Temat: Re: Cesarka na żądanie> marta nowak napisał(a):
> > Większość dzieci urodzonych przez cc nie raczkuje, nie ma dobrzez
> > skoordynowanych półkul mózgowych.. i moimo iż zaczynają chodzić, jak mówi
> > kinezjologia mają gorszy start w szkole niż dzieci urodzone naturalnie..
> >
> Chyba raczkuje, tylko później... ;-)
> Ja się urodziłem przez cc i z chodzeniem nie mam problemów :D
Ja też, w szkole też nie miałem gorszego startu-płynnie czytałem podczas gdy
moi koledzy nie znali jeszcze liter.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-05-19 09:55:48
Temat: Re: Cesarka na żądanie> Poród naturalny daje dziecku możliwość sprawdzenia się, specjalnie to
> zostało
> tak skonstruowane, ze dziecko musi się przepychac przez drogi rodne, ale
> dzięki temu nabywa dużo umiejętności, które omijają dzieciaczka wyjętego
> przez brzuch.
> Większość dzieci urodzonych przez cc nie raczkuje, nie ma dobrzez
> skoordynowanych półkul mózgowych.. i moimo iż zaczynają chodzić, jak mówi
> kinezjologia mają gorszy start w szkole niż dzieci urodzone naturalnie..
>
> pozdrawiam marta
> mama oki urodzonej przez cc...(ułożenie pośladkowe)
Na dość grubymi nićmi szyte bzdury mi to wygląda. Może ktoś z lekarzy to
potwierdzi/zaprzeczy?
Pozdrawiam
Dominika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-05-19 10:15:25
Temat: Re: może pomożecie.. :) potrzebna praca w opiecie paliatywnej-ZED- <w...@w...to.polbox.com> napisał(a):
> No własnie nie. Po prostu opieka paliatywna kojarzy mi sie strasznie... ;-)
ok, chyba większości ludzi się źle kojarzy, a jednak cały czas nie rozumiem
jaki to miało mieć związek z moim wyglądem. czyżby do pracy z osobami
umierającymi mogli przyjmowac tylko osoby brzydkie?? a może uważasz że tylko
takie osoby były by zainteresowane taką pracą??
naprawdę nie wiem, jaki związek widzisz między jednym a drugim...
no chyba żeby przyjąć, że praca w takim zawodzie jest ucieczką przed
zagrażającym swiatem, który ocenia.. ale mną nie kieruje taka motywacja,
dobrze czuję się wśród ludzi zdrowych, a jednak trzymając osobę umierająca za
rękę i czytając jej ulubioną książkę w tym osotatnim momencie, czuję, ze
robię cos naprawdę dobrego, ze jestem potrzebna, ze spełniam moje zadanie
jakie wyznaczył mi Ktoś :)
A tak naprawdę, to uważam, ze tylko osoby ładne powinny pracowac na
paliacji :) chciałabym, zeby w tym osotatnim momencie życia wszystko było
ładne i spokojne dla tych osób.. i tak pewnie nie zwracają na to wielkiej
uwagi, są pochłonięci innymi sprawami, a jednak wydaje mi się, ze to
otpczenie jest w jakiś sposób ważne dla nich :) tak samo jak chyba dla każdego
pozdrawiam marta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |