Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-08 13:45:44

Temat: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: motto <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak się zastanawiam, skąd się wzięła ta mentalność Polaków, że jak mnie nie
stać na jakiś produkt to mogę go z czystym sumieniem ukraść, bo mi się to
należy. Mówię o oprogramowani i innych dobrach intelektualnych. Czy ten
brak szacunek do czyjeś wiedzy i pracy wynika z kiludziesiciu lat komuny,
za czasów której wszytko było wspólne, znaczy niczyje? Czy też Polak
"genetycznie" ma we krwi cwaniactwo i kombinatorstwo i jak tylko można
kogoś okraść/oszukać to już jest dobrze? Większość polaków kradnie
oprogramowanie, muzykę, filmy, kseruje podręczniki i co gorsza, uważają to
za coś normalnego: "bo wszyscy tak robią", "bo mnie nie stać", "bo to mi
się należy" etc. Wymyślją dziwne, kosmiczne teorie na poczekaniu, tylko po
to aby w swoich oczach usprawiedliwić ten czyn, skoro wymyślają te teorie
to znaczy, że mają świadomość, iż kradną. Więc pytam się dlaczego to robią?
Prawda jest tak, że czym innym jest wołanie o chleb, a czym innych o
windowsa, Corela, cada, muzykę.... Być może w ramach tej teorii ja
powinienem ukraść komuś samochód, bo mnie (powiedzmy) nie stać, a należy mi
się? Można kupić legalne mp3 za 1$, a jednak Polak woli ukraść, można
obejrzeć film, po zapłacaniu niewielkiej kwoty w wyporzyczalni kaset lub
dvd, a jednak Polak woli ukraść. Można mieć legalne, darmowe oprogramowanie
(na marginesie w wielu punktach lepsze od tego płatnego) a jednak każdy
woli ukraść. Przykłądów można by wymieniać więcej. Pytanie więc właśnie
skąd ta manalność, że wszystko nam się należy za darmo?

ps. Pewnie znajdzie się tu kilku wymyślająych (lub powielających wymyślone
już) teorie usprawiedliwienia kradzieży.

--
motto [JID: m...@j...wp.pl ICQ: 238159966 GG: 384683]
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-08 14:49:36

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 08 Apr 2004 15:45:44 +0200, motto <m...@w...pl>
wrote:

>Tak się zastanawiam, skąd się wzięła ta mentalność Polaków, że jak mnie nie
>stać na jakiś produkt to mogę go z czystym sumieniem ukraść, bo mi się to
>należy. Mówię o oprogramowani i innych dobrach intelektualnych. Czy ten
>brak szacunek do czyjeś wiedzy i pracy wynika z kiludziesiciu lat komuny,
>za czasów której wszytko było wspólne, znaczy niczyje? Czy też Polak
>"genetycznie" ma we krwi cwaniactwo i kombinatorstwo i jak tylko można
>kogoś okraść/oszukać to już jest dobrze?

Mz brak szacunku, o którym piszesz, nie wynika z "uwarunkowań
genetycznych", a i kilkadziesiąt lat komuny, to tylko szczegół.
Właściwie to polska kultura nigdy nie odnosiła się z przesadną czcią
dla prawa. Rozruby szlacheckie, kultura ciemnych chłopów, romantyczne
zrywy (od powstania kościuszkowskiego do pierwszej "Solidarności")
sprzyjały wartościom - nazwijmy to - alternatywnym wobec rzetelnego
przestrzegania prawa, charakterystycznego dla mieszczańskich kultur
Europy Zachodniej i Ameryki.

--
Amnesiak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-08 15:19:34

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: motto <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan(i) Amnesiak w wiadomości <g...@4...com>
napisał(a):

> Rozruby szlacheckie, kultura ciemnych chłopów, romantyczne
> zrywy (od powstania kościuszkowskiego do pierwszej "Solidarności")
> sprzyjały wartościom - nazwijmy to - alternatywnym wobec rzetelnego
> przestrzegania prawa, charakterystycznego dla mieszczańskich kultur
> Europy Zachodniej i Ameryki.
Czy zatem nie mam prawa czuć się pokrzywdzony, jeśli ktoś mnie okrada
(jestem programistą) lub mi podobnych (solidarność zawodowa)? Dlaczego
nazywam rzecz po imieniu i nazywam ludzi złodziejami to patrzą się na mnie
jak na kosmitę, jednocześnie wymyślając tuzin upsrpawiedliwień swego
postępowania? Czy Twoim zdaniem, te uwarunkowania o których pisałeś, to
tylko przyczyna czy tez traktujesz to jako swoiste usprawiedliwienie
upraszczając wypowiedź do sloganu "bo w Polsce tak zawsze było"?
Pozdrawiam
--
motto [JID: m...@j...wp.pl ICQ: 238159966 GG: 384683]
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-08 15:42:08

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 08 Apr 2004 17:19:34 +0200, motto <m...@w...pl>
wrote:

>Czy zatem nie mam prawa czuć się pokrzywdzony, jeśli ktoś mnie okrada
>(jestem programistą) lub mi podobnych (solidarność zawodowa)? Dlaczego
>nazywam rzecz po imieniu i nazywam ludzi złodziejami to patrzą się na mnie
>jak na kosmitę, jednocześnie wymyślając tuzin upsrpawiedliwień swego
>postępowania? Czy Twoim zdaniem, te uwarunkowania o których pisałeś, to
>tylko przyczyna czy tez traktujesz to jako swoiste usprawiedliwienie
>upraszczając wypowiedź do sloganu "bo w Polsce tak zawsze było"?

Pytałeś "skąd się wzięła taka mentalność", więc zasugerowałem
wyjaśnienie interesującego Cię zjawiska. Moja osobista ocena tego, to
już zupełnie inna sprawa.

--
Amnesiak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-08 15:44:52

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: "darek miauu" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

motto <m...@w...pl> napisał(a):

> ps. Pewnie znajdzie się tu kilku wymyślająych (lub powielających wymyślone
> już) teorie usprawiedliwienia kradzieży.

Nie będę usprawiedliwiał kradziezy, wspomnę tylko o paru faktach.
Uważam, że obrót kradzionym oprogramowaniem w celu osiągnięcia korzyści
powinien być karany z całą surowością (srzpzedaż piracka, vel paserstwo).
Samo zaś korzystanie z pirackiego oprogramowania w warunkach domowych, czyli
takich, gdy nie czerpie się z niego bezpośrednich korzyści, uznawałbym za
czyn o niskiej szkodliwości społecznej.

Dlaczego?
Ano dlatego, że jeśli kiedyś w domu używałem Acrobata w wersji pirackiej, to
później, w pracy, jednym z pierwszych zakupów był pakiet Adobe. Miałem
mozliwość przetestowania produktu, a nie jakiejś jego nedznej 'trajalowej'
namiastki z zablokowanymi funkcjami.

Piszesz, że jesteś programistą. Mam więc pytanie. Czy nigdy nie zdarzyło Ci
się skorzystać w celach edukacyjnych z użycia jakiegoś płatnego activeX-a,
nigdy nie próbowałeś 'reverse-engeeneringu', ani nie napisałeś własnego
odtwarzacza mp3, nie płacąc 0,75$ na konto firmy Thomson?

Najlepsze oprogramowanie zawsze będzie dobrze się sprzedawać i zawsze bedzie
masowo kopiowane. Nie jest tak, że jest to problem typowo polski. U nas jest
jeszcze troszkę bardziej zaznaczony ze względu na relatywnie wyższe ceny
oprogramowania.
Sam jestem przeciwny piractwu, ale nie zmienia to faktu, że dzięki niemu
mogłem zapoznać się z wieloma cudnymi programami, które później, kupuję.
A te byle jakie programy usuwam i nigdy nie pomyślę nawet o ich zakupie.

Pozdrawiam,
Darek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-08 18:47:27

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: "Hubert" <h...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> On Thu, 08 Apr 2004 15:45:44 +0200, motto <m...@w...pl>
> wrote:
>
> >Tak się zastanawiam, skąd się wzięła ta mentalność Polaków, że jak mnie nie
> >stać na jakiś produkt to mogę go z czystym sumieniem ukraść, bo mi się to
> >należy. Mówię o oprogramowani i innych dobrach intelektualnych. Czy ten
> >brak szacunek do czyjeś wiedzy i pracy wynika z kiludziesiciu lat komuny,
> >za czasów której wszytko było wspólne, znaczy niczyje? Czy też Polak
> >"genetycznie" ma we krwi cwaniactwo i kombinatorstwo i jak tylko można
> >kogoś okraść/oszukać to już jest dobrze?
>
> Mz brak szacunku, o którym piszesz, nie wynika z "uwarunkowań
> genetycznych", a i kilkadziesiąt lat komuny, to tylko szczegół.
> Właściwie to polska kultura nigdy nie odnosiła się z przesadną czcią
> dla prawa. Rozruby szlacheckie, kultura ciemnych chłopów, romantyczne
> zrywy (od powstania kościuszkowskiego do pierwszej "Solidarności")
> sprzyjały wartościom - nazwijmy to - alternatywnym wobec rzetelnego
> przestrzegania prawa, charakterystycznego dla mieszczańskich kultur
> Europy Zachodniej i Ameryki.
>
> --
> Amnesiak
>

Przez 123 lata rozbiorow, lata okupacji i komuny nie bylo to "nasze" polskie
prawo, tylko w mniej lub bardziej narzucone. Polaczone to z wrogoscia wobec
okupanta i buntem wobec niego, ktore byly cnota, grzeczne przestrzeganie jego
prawa moglo byc wielokrotnie raczej sluzalczym podlizywaniem sie niz wzorem
buntownika bohatera Polaka, godnym nasladowania.
Pozdrawiam Hubert.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-08 20:24:40

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

motto:
> Tak się zastanawiam, skąd się wzięła ta mentalność Polaków,
> że jak mnie nie stać na jakiś produkt to mogę go z czystym
> sumieniem ukraść, bo mi się to należy. Mówię o oprogramowani
> i innych dobrach intelektualnych.

To nie jest zjawisko typowe tylko dla Polski i Polakow.
Karygodnie upraszczasz zagadnienie.

> Czy ten brak szacunek do czyjeś wiedzy i pracy wynika z kiludziesiciu
> lat komuny, za czasów której wszytko było wspólne, znaczy niczyje?
> Czy też Polak "genetycznie" ma we krwi cwaniactwo i kombinatorstwo
> i jak tylko można kogoś okraść/oszukać to już jest dobrze?

Wydaje mi sie ze Polacy robia to z tych samych powodow co nie-Polacy.

> Większość polaków kradnie oprogramowanie, muzykę, filmy, kseruje
> podręczniki i co gorsza, uważają to za coś normalnego: "bo wszyscy
> tak robią", "bo mnie nie stać", "bo to mi się należy" etc. Wymyślją
> dziwne, kosmiczne teorie na poczekaniu, tylko po to aby w swoich
> oczach usprawiedliwić ten czyn, skoro wymyślają te teorie to znaczy,
> że mają świadomość, iż kradną. Więc pytam się dlaczego to robią?

Czy sprzedawales kiedys swoje oprogramowanie?
Ja tak. :)
I wiesz, robilem to _niekiedy_ za taka cene ktora nie stanowila dla mnie
rzeczywistego wynagrodzenia za wlozona prace.
Dlaczego to robilem? Jak myslisz? ;)

> ... Być może w ramach tej teorii ja powinienem ukraść komuś
> samochód, bo mnie (powiedzmy) nie stać, a należy mi się?

Zwroc uwage ze to nie jest to samo: kradnac auto nie okradasz w ten
sposob tylko producenta, lecz przede wszytkim legalnego nabywce
produktu.

> Można kupić legalne mp3 za 1$, a jednak Polak woli ukraść,
> można obejrzeć film, po zapłacaniu niewielkiej kwoty w wyporzyczalni
> kaset lub dvd, a jednak Polak woli ukraść. Można mieć legalne,
> darmowe oprogramowanie (na marginesie w wielu punktach lepsze
> od tego płatnego) a jednak każdy woli ukraść. Przykłądów można
> by wymieniać więcej. Pytanie więc właśnie skąd ta manalność, że
> wszystko nam się należy za darmo?

Wydaje mi sie ze to moglaby byc interesujaca dyskusja, gdyby nie
Twoja niezrozumiala maniera przedstawiania 'czesci-prawdy' jako prawdy.
Zgadzam sie ze w Polsce wystepuje problem o ktorym piszesz, ale
traktowanie go jako specyfiki typowo polskiej jest niezbyt powazne
jak dla mnie.

> ps. Pewnie znajdzie się tu kilku wymyślająych (lub powielających
> wymyślone już) teorie usprawiedliwienia kradzieży.

Czy wiesz ze w RP mozna miec legalna licencje na MS Office-a Prof
czy Windows XP Prof za ok. 50 $/stacji? - co Ty na to?

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-08 20:33:07

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Apr 2004 20:47:27 +0200, "Hubert" <h...@w...pl> wrote:

>Przez 123 lata rozbiorow, lata okupacji i komuny nie bylo to "nasze" polskie
>prawo, tylko w mniej lub bardziej narzucone. Polaczone to z wrogoscia wobec
>okupanta i buntem wobec niego, ktore byly cnota, grzeczne przestrzeganie jego
>prawa moglo byc wielokrotnie raczej sluzalczym podlizywaniem sie niz wzorem
>buntownika bohatera Polaka, godnym nasladowania.

To prawda, choć uważam, że źródła zjawiska tkwią głębiej. Szlachta
polska nie musiała się uczyć obchodzenia prawa dopiero pod zaborami.
Już wcześniej miała w tym bogate doświadczenie (co przecież było jedną
z przyczyn upadku I Rzeczypospolitej). Model Polaka-buntownika to już
wytwór czasów romantyzmu, który określił na długie lata (do dzisiaj?)
charakter polskiego patriotyzmu. Uważam, że jest to patriotyzm
wyjątkowo szkodliwy, który wyrządził społeczności polskiej wiele zła
(prawie wszystkie bezsensowne powstania, a zwłaszcza ich skutki). A
nade wszystko - bo o tym tutaj mówimy - uniemożliwił ukształtowanie
się racjonalnej kultury rzetelnej praworządności. :(

--
Amnesiak,
ze szkiełkiem i okiem ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-09 01:40:26

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Amnesiak"

Uważam, że jest to patriotyzm
> wyjątkowo szkodliwy, który wyrządził społeczności polskiej wiele zła
> (prawie wszystkie bezsensowne powstania, a zwłaszcza ich skutki). A
> nade wszystko - bo o tym tutaj mówimy - uniemożliwił ukształtowanie
> się racjonalnej kultury rzetelnej praworządności. :(

Ale masz szczescie,ze mam czas tylko na czytanie!
Ale ja ci tego nie zapomne!!!!!

Kaska ( z okiem bez szkielka;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-09 01:45:56

Temat: Re: Charakter roszczeniowy Polaka złodzieja
Od: "Pyzol" <n...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"motto" <m...@w...pl> wrote in message
news:4817631.VU563In0uH@motto.pl...

Alez ty jestes bezczelny! Nie bede oceniac czy to bezczelnosc "polska" czy
"niepolska", bo - jak zamilowanie do omijania prawa: p o n a d n a r o d o w
a .
Zapewniam cie,z e w Kanadzie, Stanach i w s z e d z i e - jezlei ktos
moze cos miec za dramo albo za pieniadze, to wezmie za dramo, chyba, ze
zaplacic juz m u s i. System scigania wymusza te uczciwosc, a nei jakies
"narodowe sklonnosci genetyczne".

Kaska
P.S. Ostatnio w sprawie przegrywania muzyki z internetu sad kanadyjski
orzekl, ze jesli robi sie to w celach prywatnych, to nie zachodzi
wykroczenie i odmowil wezwania serwerow do ujawnienia adresow korzystajacyh
z Kazaa i tym podobnych ( czego domagaly sie formy nagrywajace). Oczywiscie,
bedzie apelacja i odwolania...bleh, bleh, bleh...





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

T r a d y c j e
wesołych świąt!! ;)
czy tak zawsze musi byc??????:(((
TESTY PSYCHOLOGICZNE W POLICJI?
RE: Dwie miłości długie, ale dla niektórych może być ciekawe.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »