Data: 2019-01-10 11:17:56
Temat: Re: Chinski hokus pokus przy gotowaniu pierogow
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "John Doe" <j...@d...com> napisał w wiadomości
news:slrnq3ctk5.1u1.john@vimar.com...
> On 2019-01-08, Stokrotka <o...@i...pl> wrote:
>
>>> łojezu co wy kombinujecie?
>>> Po prostu farsz w chińskich pierogach jest surowy.
>>
>> Serio? A z czego? Zwykle jedzenie u Chińczyka, pszynajmniej według TV,
>> jest
>> mocno pszetwożone, więc bardzo dalekie od surowizny.
>>
>
> lecz wpierw trzeba chyba zagotowac jak Waldemar napisal?
>
>>>Po prostu farsz w chińskich pierogach jest surowy. Ma się ugotować,
>>>dlatego zalecają obniżyć temperaturę, jak pierogi wypłyną, by farsz się
>>>ugotował.
>
> I to samo pisze w cytacie po angielsku w 1-szym poscie.
Raczej nie masz racji.
Dolewając wody, zimnej, nie spowodujesz mocniejszego ugotowania farszu,
nawet jeśli był on surowy.
Na pewno zaś zwiększy się końcowa ilość glutenu.
Niedawno w TV, w geograficznym filmie o Chinach ("Na jedwabnym szlaku" -
zdaje się) , podali że oni bardzo lubią wszelkie kremy.
Żarcie ma się jak rozumiem ciągnąć.
Dlatego lubią gluten i rozgotowanie.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
|