Data: 2019-01-10 12:31:13
Temat: Re: Chinski hokus pokus przy gotowaniu pierogow
Od: stefan <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2019-01-10 o 11:17, Stokrotka pisze:
>
> Raczej nie masz racji.
> Dolewając wody, zimnej, nie spowodujesz mocniejszego ugotowania farszu,
> nawet jeśli był on surowy.
> Na pewno zaś zwiększy się końcowa ilość glutenu.
> Niedawno w TV, w geograficznym filmie o Chinach ("Na jedwabnym szlaku" -
> zdaje się) , podali że oni bardzo lubią wszelkie kremy.
> Żarcie ma się jak rozumiem ciągnąć.
> Dlatego lubią gluten i rozgotowanie.
>
Nie wytrzymałem i odpowiem krótko - ale pieprzysz głupoty...
Nie ma, nie było i nie będzie NIGDY kuchni chińskiej.
To co jest znamieniem kuchni kantońskiej nie będzie nim w kuchni
szanghajskiej. Nie chce mi sie wyliczać ale jadłem i próbowałem (na
miejscu) kilkanaście co najmniej kuchni regionalnych (a region to tak z
pół naszej milutkiej i malutkiej Europy.
A za rozgotowane a dokładniej rozparzone pierożki won kucharz popełnia
zawodowe samobójstwo. Zaznaczam pan kucharz, kobiety do mycia garów...
pozdr
Stefan
|