« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-12-09 22:16:52
Temat: Chiron - a efekt motyla...
Użytkownik "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> napisał w wiadomości
news:fjdh16$45p$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fjdena$ima$1@news.onet.pl...
>
> ....................................................
....................................................
............
> Mylisz świadomość wpłwu z chęcią lub zamiarem wpływu...
> ....................................................
....................................................
...........
>
> Nie wiem, czy Cię rozumiem; jestem przekonany, ze co daję- to do mnie wraca.
> I to jedyne, co mogę zrobić- to świadomie dawać coś, co chcę aby do mnie
> wróciło. Jeśli np w takiej sytuacji ktoś mnie zaatakuje złem, to zadzieje
> się coś, że to zło się ode mnie "odbije"
> To tak w skrócie i uproszczeniu:-)
Ja nie o tym.
Wszystko co robisz [świadomie lub nie] znajduje swój oddźwięk w innych
[swiadomych tego lub nie] To wpływ jaki wszyscy mamy na siebie wzajemnie.
Nazywają to systemem naczyń połączonych. I nie mówię o jakichś wpływach
z typu paranaukowych, ale o zwykłych codziennych związkach i relakcjach.
W świetle tego spostrzeżenia każdy pojedynczy człowiek nieświadomie
[raczej nieświadomie] rozpoczyna ciąg zdażeń mających wpływ na całą
przyszłość ludzkości i nie tylko -ot ów efekt motyla [może i stąd
wzięło się logo www.humanspiritsociety.republika.pl ?] Takie realistyczne
przecież spojrzenie dość mocno dowartościowuje sens każdego pojedynczego
ludzkiego istnienia [tak realnego jak i potencjalnego] chyba dużo silniej
niż jakieś wywody rodem z katechizmów czy humanistycznych manifestów...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-12-09 22:46:52
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla...
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fjhpec$27j$1@news.onet.pl...
....................................................
....................................................
....................................................
Ja nie o tym.
Wszystko co robisz [świadomie lub nie] znajduje swój oddźwięk w innych
[swiadomych tego lub nie] To wpływ jaki wszyscy mamy na siebie wzajemnie.
Nazywają to systemem naczyń połączonych. I nie mówię o jakichś wpływach
z typu paranaukowych, ale o zwykłych codziennych związkach i relakcjach.
W świetle tego spostrzeżenia każdy pojedynczy człowiek nieświadomie
[raczej nieświadomie] rozpoczyna ciąg zdażeń mających wpływ na całą
przyszłość ludzkości i nie tylko -ot ów efekt motyla [może i stąd
wzięło się logo www.humanspiritsociety.republika.pl ?] Takie realistyczne
przecież spojrzenie dość mocno dowartościowuje sens każdego pojedynczego
ludzkiego istnienia [tak realnego jak i potencjalnego] chyba dużo silniej
niż jakieś wywody rodem z katechizmów czy humanistycznych manifestów...
....................................................
....................................................
....................................................
Czasem mam wrażenie, że piszemy może i o tym samym, ale innymi
słowami...Zgadza się. Staram się więc Świadomie robić tak, jak uważam
najlepiej- i tyle należy do mnie i ode mnie zależy. A na resztę nie mam
wpływu. To wbrew pozorom to, co napisałeś: chcę wyrzucić wersalkę przez
balkon:-) Organizuję ludzi, którzy będą pilnować, żeby się nikt nie
napatoczył. Przesuwam ją na balkon. Upewniam się, czy jest wszystko ok.
Przechylam przez balustradę, puszczam...dotąd myślałem o tym, starałem się
zrobić to jak najlepiej. Teraz jednak wersalka leci- i już nie mam na nic
wpływu. Bez sensu jest się teraz tym przejmować. A jak spadnie- i co to
spowoduje- to po efekcie da się rozpoznac moją prawdziwą intencję:-). A
także tego, którego spadając przygniotła:-)
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-12-09 22:54:48
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla...
Użytkownik "Chiron" <eleuzis@nospam_polbox.com> napisał w wiadomości
news:fjhr51$q4p$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fjhpec$27j$1@news.onet.pl...
>
> ....................................................
....................................................
....................................................
> Ja nie o tym.
> Wszystko co robisz [świadomie lub nie] znajduje swój oddźwięk w innych
> [swiadomych tego lub nie] To wpływ jaki wszyscy mamy na siebie wzajemnie.
> Nazywają to systemem naczyń połączonych. I nie mówię o jakichś wpływach
> z typu paranaukowych, ale o zwykłych codziennych związkach i relakcjach.
> W świetle tego spostrzeżenia każdy pojedynczy człowiek nieświadomie
> [raczej nieświadomie] rozpoczyna ciąg zdażeń mających wpływ na całą
> przyszłość ludzkości i nie tylko -ot ów efekt motyla [może i stąd
> wzięło się logo www.humanspiritsociety.republika.pl ?] Takie realistyczne
> przecież spojrzenie dość mocno dowartościowuje sens każdego pojedynczego
> ludzkiego istnienia [tak realnego jak i potencjalnego] chyba dużo silniej
> niż jakieś wywody rodem z katechizmów czy humanistycznych manifestów...
>
> ....................................................
....................................................
....................................................
>
>
> Czasem mam wrażenie, że piszemy może i o tym samym, ale innymi
> słowami...Zgadza się. Staram się więc Świadomie robić tak, jak uważam
> najlepiej- i tyle należy do mnie i ode mnie zależy. A na resztę nie mam
> wpływu. To wbrew pozorom to, co napisałeś: chcę wyrzucić wersalkę przez
> balkon:-) Organizuję ludzi, którzy będą pilnować, żeby się nikt nie
> napatoczył. Przesuwam ją na balkon. Upewniam się, czy jest wszystko ok.
> Przechylam przez balustradę, puszczam...dotąd myślałem o tym, starałem się
> zrobić to jak najlepiej. Teraz jednak wersalka leci- i już nie mam na nic
> wpływu. Bez sensu jest się teraz tym przejmować. A jak spadnie- i co to
> spowoduje- to po efekcie da się rozpoznac moją prawdziwą intencję:-). A
> także tego, którego spadając przygniotła:-)
Zawsze -zamiast tylko patrzeć- można jeszcze krzyknąć i ostrzec tego
kto się napatoczy "przypadkiem" pod spadającą [już] wersalkę... ;)
Gorzej jeśli siebie traktujemy nieco wygodnicko jak ową wersalkę.
A może lepiej? Taaa zdecydowanie znacznie lepiej!
Tylko warto pamiętać by spadając krzyczeć ostrzegając innych... ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-12-10 04:19:01
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla...Sky; <fjhpec$27j$1@news.onet.pl> :
> Ja nie o tym.
> Wszystko co robisz [świadomie lub nie] znajduje swój oddźwięk w innych
> [swiadomych tego lub nie] To wpływ jaki wszyscy mamy na siebie wzajemnie.
> Nazywają to systemem naczyń połączonych. I nie mówię o jakichś wpływach
> z typu paranaukowych, ale o zwykłych codziennych związkach i relakcjach.
> W świetle tego spostrzeżenia każdy pojedynczy człowiek nieświadomie
> [raczej nieświadomie] rozpoczyna ciąg zdażeń mających wpływ na całą
> przyszłość ludzkości i nie tylko -ot ów efekt motyla [może i stąd
> wzięło się logo www.humanspiritsociety.republika.pl ?] Takie realistyczne
> przecież spojrzenie dość mocno dowartościowuje sens każdego pojedynczego
> ludzkiego istnienia [tak realnego jak i potencjalnego] chyba dużo silniej
> niż jakieś wywody rodem z katechizmów czy humanistycznych manifestów...
Heh, nie wykorzystywałbym pojęcia "efektu motyla" do dowodzenia
czegokolwiek, bo może on być zneutralizowany, przez ruch skrzydełek
innego motyla. :)
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-12-10 04:27:10
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla...Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:fjie5i$lhg$1@atlantis.news.tpi.pl
> Sky; <fjhpec$27j$1@news.onet.pl> :
>> rozpoczyna ciąg zdażeń mających wpływ na całą przyszłość ludzkości i
>> nie tylko -ot ów efekt motyla [może i stąd
>> wzięło się logo www.humanspiritsociety.republika.pl ?] Takie
>> realistyczne przecież spojrzenie dość mocno dowartościowuje sens
>> każdego pojedynczego ludzkiego istnienia [tak realnego jak i
>> potencjalnego] chyba dużo silniej niż jakieś wywody rodem z
>> katechizmów czy humanistycznych manifestów...
>
> Heh, nie wykorzystywałbym pojęcia "efektu motyla" do dowodzenia
> czegokolwiek, bo może on być zneutralizowany, przez ruch skrzydełek
> innego motyla. :)
A np. efekt kuli śnieżnej - przez inną kulę.
Ew. lawinę lub blondynę. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-12-10 05:51:52
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla..."Flyer" <f...@p...gazeta.pl>
news:fjie5i$lhg$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky; <fjhpec$27j$1@news.onet.pl> :
>> Ja nie o tym.
>> Wszystko co robisz [świadomie lub nie] znajduje swój oddźwięk w innych
>> [swiadomych tego lub nie] To wpływ jaki wszyscy mamy na siebie wzajemnie.
>> Nazywają to systemem naczyń połączonych. I nie mówię o jakichś wpływach
>> z typu paranaukowych, ale o zwykłych codziennych związkach i relakcjach.
>> W świetle tego spostrzeżenia każdy pojedynczy człowiek nieświadomie
>> [raczej nieświadomie] rozpoczyna ciąg zdażeń mających wpływ na całą
>> przyszłość ludzkości i nie tylko -ot ów efekt motyla [może i stąd
>> wzięło się logo www.humanspiritsociety.republika.pl ?] Takie realistyczne
>> przecież spojrzenie dość mocno dowartościowuje sens każdego pojedynczego
>> ludzkiego istnienia [tak realnego jak i potencjalnego] chyba dużo silniej
>> niż jakieś wywody rodem z katechizmów czy humanistycznych manifestów...
> Heh, nie wykorzystywałbym pojęcia "efektu motyla" do dowodzenia
> czegokolwiek, bo może on być zneutralizowany, przez ruch skrzydełek
> innego motyla. :)
>
> Pozdrawiam
> Flyer
To fizycznie niemożliwe. Fala kulista jaka wytarza się podczas ruchu skzydeł
owada - może być zneutralizowana w jakimś lokalnym wycinku/obszarze,
ale nie ma takiej możliwości by ją zneutralizować jako całość.
Podobnie z falą informacyjną.
Ktoś może na przykład swoim działaniem neutralizować (usuwać, ukrywać,
zmieniać, obśmiewać itd) posty np. Robakksa, lecz nie ma takiej możliwości
by pousuwał (zmoderował) ludziom z pamięci przekazane przez Robaka treści.
Ten ruch jest poza zasięgiem moderatorów, cenzorów i domorosłych GTW.
To tak jakby tabun dzikich much (fly) chciało swoimi lichymi skrzydełkami
zneutralizować lawinę - nie zdając sobie sprawy, że tylko ją mogą wzmocnić
bowiem energia rozproszona się sumuje.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Zemsta jest rozkoszą Bogów"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-12-10 05:58:41
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla..."ksRobak" <R...@i...eu> wrote in message
news:fjijeu$aqp$1@news.interia.pl...
> bowiem energia rozproszona się sumuje.
Wzmocnienie następuje w maximach, a wartość skuteczna rosnie, jak to
stwierdziłeś, ale nie ugotujesz jajka na bitach...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-12-10 06:10:46
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla..."Panslavista" <p...@w...pl>
news:fjikkp$6qt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <R...@i...eu>
> news:fjijeu$aqp$1@news.interia.pl...
>> bowiem energia rozproszona się sumuje.
> Wzmocnienie następuje w maximach, a wartość skuteczna rosnie, jak to
> stwierdziłeś, ale nie ugotujesz jajka na bitach...
Bitami mogę opowiedzieć jak ugotować JAJA na miękko, jak na twardo
i co zrobić aby nie przydeptywać sobie własnych JAJ.
Ta informacja jest praktycznym przekuwaniem myśli w czyn na odległość:
JA podaję przepis 'tu' a ktoś rozumiejący KOD realizuje go 'tam'
według własnej woli lub bezwolnie.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Prawda nie kłamie"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-12-10 06:21:26
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla...
"ksRobak" <R...@i...eu> wrote in message
news:fjikic$c2s$1@news.interia.pl...
> "Panslavista" <p...@w...pl>
> news:fjikkp$6qt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> "ksRobak" <R...@i...eu>
>> news:fjijeu$aqp$1@news.interia.pl...
>
>>> bowiem energia rozproszona się sumuje.
>
>> Wzmocnienie następuje w maximach, a wartość skuteczna rosnie, jak to
>> stwierdziłeś, ale nie ugotujesz jajka na bitach...
>
> Bitami mogę opowiedzieć jak ugotować JAJA na miękko, jak na twardo
> i co zrobić aby nie przydeptywać sobie własnych JAJ.
> Ta informacja jest praktycznym przekuwaniem myśli w czyn na odległość:
> JA podaję przepis 'tu' a ktoś rozumiejący KOD realizuje go 'tam'
> według własnej woli lub bezwolnie.
> Edward Robak* z Nowej Huty
O ile interfejs nie przekłamuje...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-12-10 06:31:11
Temat: Re: Chiron - a efekt motyla..."Panslavista" <p...@w...pl>
news:fjilva$a4r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <R...@i...eu>
> news:fjikic$c2s$1@news.interia.pl...
>> "Panslavista" <p...@w...pl>
>> news:fjikkp$6qt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> "ksRobak" <R...@i...eu>
>>> news:fjijeu$aqp$1@news.interia.pl...
>>>> bowiem energia rozproszona się sumuje.
>>> Wzmocnienie następuje w maximach, a wartość skuteczna rosnie, jak to
>>> stwierdziłeś, ale nie ugotujesz jajka na bitach...
>> Bitami mogę opowiedzieć jak ugotować JAJA na miękko, jak na twardo
>> i co zrobić aby nie przydeptywać sobie własnych JAJ.
>> Ta informacja jest praktycznym przekuwaniem myśli w czyn na odległość:
>> JA podaję przepis 'tu' a ktoś rozumiejący KOD realizuje go 'tam'
>> według własnej woli lub bezwolnie.
>> Edward Robak* z Nowej Huty
> O ile interfejs nie przekłamuje...
Każdy ma prawo założyć sobie, że nie widzi tego co widzi.
Przy takim założeniu ma szansę wejść pod pędzacy walec
o nazwie EWOLUCJA, który eliminuje skutecznie, tych - którzy sobie robią
fałszywe założenia. Po prostu zgniata na miazgę i nie na żarty, ale
ostatecznie i naprawdę, bez możliwości cofnięcia czasu i ożywienia trupa.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
"Prawda nie kłamie"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |