« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2006-02-09 11:44:10
Temat: Re: ChochołyJanusz Czapski wrote:
> Chcesz mnie obrazić??? :-))))
Nieeee, ratować przed otruciem :) BTW, co się je w purchawce - skórę
czy kurz? Ja już się i tak nie nauczę jeść tego, co od dziecka
uważałam za truciznę, ale dobrze wiedzieć.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2006-02-09 12:14:45
Temat: Re: Chochoły
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43eb2b0b$1@news.home.net.pl...
> Janusz Czapski wrote:
>
> > Chcesz mnie obrazić??? :-))))
>
> Nieeee, ratować przed otruciem :) BTW, co się je w purchawce - skórę
> czy kurz? Ja już się i tak nie nauczę jeść tego, co od dziecka
> uważałam za truciznę, ale dobrze wiedzieć.
>
Jaką skórę? Jaki kurz???? O czym Ty mówisz?
Purchwaki mają snieżno biały pachnący miąższ! :-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
PS
Czy Ty czasem nie mówisz o tęgoskórach? To nie purchawki :-))
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2006-02-09 12:27:12
Temat: Re: Chochoły>
>>
> prócz tego kanie maja taki zajefajny zapach że mam chęć je zjeść na
> surowo... po tym zapachu zawsze je rozróżnię...;)))P
>
Dla mnie jest to zapach mleka w proszku.
Pozdrawiam, Krystyna
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2006-02-09 12:45:31
Temat: Re: ChochołyJanusz Czapski wrote:
> Jaką skórę? Jaki kurz???? O czym Ty mówisz?
> Purchwaki mają snieżno biały pachnący miąższ! :-)
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
> PS
> Czy Ty czasem nie mówisz o tęgoskórach? To nie purchawki :-))
Całkiem możliwe. Taka kulka, co jest biała jak młoda, a potem jak
dojrzeje to peka i kurzy. Najwyraźniej słusznie tego nie jem :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2006-02-09 13:17:10
Temat: Re: ChochołyJanusz Czapski wrote:
>>> Chcesz mnie obrazić??? :-))))
>> Nieeee, ratować przed otruciem :) BTW, co się je w purchawce - skórę
>> czy kurz? Ja już się i tak nie nauczę jeść tego, co od dziecka
>> uważałam za truciznę, ale dobrze wiedzieć.
>>
> Jaką skórę? Jaki kurz???? O czym Ty mówisz?
> Purchwaki mają snieżno biały pachnący miąższ! :-)
Mlode. A potem skora i kurz. Tryjace nie sa, ale ta jadalnosc to
przesada:
http://www.grzyby.pl/gatunki/Lycoperdon.htm
Oczywicie co kto lubi... Kiedys jadalem nawet siniaki (po obgotowaniu):
http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_luridus.htm
ale teraz bym sie nie odwazyl.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2006-02-09 13:20:40
Temat: Re: Chochoły
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:43eb396c$1@news.home.net.pl...
> Janusz Czapski wrote:
>
> > Jaką skórę? Jaki kurz???? O czym Ty mówisz?
> > Purchwaki mają snieżno biały pachnący miąższ! :-)
> > Pozdrawiam ;-)
> > Janusz
> > PS
> > Czy Ty czasem nie mówisz o tęgoskórach? To nie purchawki :-))
>
> Całkiem możliwe. Taka kulka, co jest biała jak młoda, a potem jak
> dojrzeje to peka i kurzy. Najwyraźniej słusznie tego nie jem :)
>
Najwyraźniej. Bo jada się takie kulki na nóżce jakby obsypane białym
proszkiem.
O! takie: http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/ga18.htm
Pozdrawiam :-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2006-02-09 13:32:10
Temat: Re: ChochołyMichal Misiurewicz napisał(a):
[...]
> Oczywicie co kto lubi... Kiedys jadalem nawet siniaki (po obgotowaniu):
> http://www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_luridus.htm
> ale teraz bym sie nie odwazyl.
Siniaki to jedynie sa dobre jako maślaki.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2006-02-09 13:52:37
Temat: Re: ChochołyJanusz Czapski wrote:
>
> Najwyraźniej. Bo jada się takie kulki na nóżce jakby obsypane białym
> proszkiem.
> O! takie: http://www.kki.pl/zenit/grzyby_spyt/ga18.htm
Ładna :) Ale tamte były bez nóżki i gładkie.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2006-02-09 14:22:56
Temat: Re: Chochoły> A sama jadłaś je?
Taaak:) I miewam się dobrze:) Jadłam je juz gdzieś w wieku 10 lat i do dziś
żyję i zawsze lubię wiosna pojeść sobie ich:D:D:D
> Z jadalnych jeszcze do marca powinny być boczniaki ostrygowane X-III;
Nawet w marcu moga wyrosnąć? No bo że do pierwszych mrozów sa to wiem
(zagościły mi po wyciętym kasztanowcu:))
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2006-02-09 14:59:14
Temat: Re: ChochołyUżytkownik piotrh napisał:
> Użytkownik "Rene" <r...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:dsal98$ddd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>>Konie też coś gubiły :-) A ponieważ ulicy do
>>>sprzątania sporo było, i dużo do wywożenia taczką, to te zmiotki
>
> rzucało
>
>>>sie za żywopłot. Ale pieczarki tam rosły ! Piekło się je posypane
>
> solą
>
>>>na kuchennej płycie ....
>>
>>Mmmmmmmm... pieczarek nigdy tak nie jadłam... Ale tzw prośnianki
>
> (czyli
>
>>gąski zielonki lub siwki) - mniam mniam mniamm...
>>Pozdrav.Rene
>>
>>O matko, ale się wspomnieniowo zrobiło....
>>
>
> Najlepsze do tego rydze - kiedyś mogłem zbierać na półgodzinnym
> spacerze , teraz muszę parę godzin w bory jechać i liczyć na szczęście
> bo bardzo rzadkie się coś zrobiły .
> Polecam też tym sposobem przyrządzane kanie (sowy) - te można też
> w panierce jak kotlety smażyć ... o matko jak mi się chce takich łakoci
> ! :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |