Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Chochoły

Grupy

Szukaj w grupach

 

Chochoły

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 103


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-02-03 19:25:41

Temat: Re: Chochoły
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ds096g$49d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:ds07sf$272p$1@node2.news.atman.pl Janusz Czapski
> <j...@t...pl> napisał(a):
> >
> >> A jak się pozyskuje prostą słomę?
> >
> > W mojej wsi przy pomocy kosy (pamiętasz co to takiego?).
> >
> Hejka. Koszenie, koszeniem. Można kosą, można żniwiarką lub
> snopowiązałką. Jednak żeby słoma była prosta trzeba ją wymłócić w
> *szerokomłotnej* młocarni, która chyba jest już zabytkiem.

Lepiej. Mój znajomy gospodarz robi to dla mnie cepem! :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-02-03 19:58:35

Temat: Re: Chochoły
Od: Magdalena Bassett <n...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Dirko wrote:
> W wiadomości news:ds07sf$272p$1@node2.news.atman.pl Janusz Czapski
> <j...@t...pl> napisał(a):
>
>>>A jak się pozyskuje prostą słomę?
>>
>>W mojej wsi przy pomocy kosy (pamiętasz co to takiego?).
>>
>
> Hejka. Koszenie, koszeniem. Można kosą, można żniwiarką lub
> snopowiązałką. Jednak żeby słoma była prosta trzeba ją wymłócić w
> *szerokomłotnej* młocarni, która chyba jest już zabytkiem.
> Pozdrawiam prostolinijnie Ja...cki
> PS Kto jeszcze pamięta kieraty przy stodołach? :-(
>

Ja pamietam, na wsi w Poznanskiem, na tylach zagrody moich Dziadkow,
byla wielka stodola. Przy stodole byl kierat, w ktorym ciezko pracowal
stary kon. Bardzo mi go bylo zal. Bylo to na posesji ksiedza, ktory
rowniez mial sad. Razem z kuzynka kradlysmy jablka z sadu ksiedza i
karmilismy nimi konia w kieracie. Bylo tam rowniez klepisko, na ktorym
mlocili cepami. Jak policze, jak to dawno bylo, to wstyd sie przyznac.
MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-02-03 20:40:51

Temat: Re: Chochoły
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Marta Góra wrote:

> Mówiłam od początku - pszenica:))

A kto młóci? Bo obiecane enzymy ponoć w drodze..

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz poważny fordanser z Komańczy,
Będąc w Tatrach się wahał: na grań czy,
Też lepiej w dolinę,
Pójść, powodując lawinę?
W końcu został, gdzie stał i zatańczył.
(C) Zdzisław Zeman

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-02-03 21:04:19

Temat: Re: Chochoły
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 03 Feb 2006 21:40:51 +0100, Grzegorz Sapijaszko napisał(a):

> Marta Góra wrote:
>
>> Mówiłam od początku - pszenica:))
>
> A kto młóci? Bo obiecane enzymy ponoć w drodze..
>


Cep(r)

Pozdrawiam
Marta
--

http://tabaza.sapijaszko.net/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-02-04 08:38:10

Temat: Re: Chochoły
Od: "Zosia" <z...@m...gorzowwlkp.com> szukaj wiadomości tego autora

> PS Kto jeszcze pamięta kieraty przy stodołach? :-(
>

Ja pamiętam - były to lata 60-te. No i to było dawne białostockie, później
łomżyńskie. Na zapadłej wsi (jeszcze domy były tam kryte strzechą) - ja jako
małe dziecko chodziłam za tymi końmi dookoła.
Oj - u dziadków było fajnie. Była drewutnia i kwaśne mleko ze sklepu - dla
niewtajemniczonych "sklep" - to taka piwnica ziemna.
Pozdrawiam - Zosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-02-04 08:48:29

Temat: Re: Chochoły
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:ds1p5q$o62$1@atlantis.news.tpi.pl Zosia
<z...@m...gorzowwlkp.com> napisał(a):
>
> Oj - u dziadków było fajnie. Była drewutnia i kwaśne mleko ze sklepu
> - dla niewtajemniczonych "sklep" - to taka piwnica ziemna.
>
Hejka. A to ciekawostka, bo chyba po czesku sklep to piwnica. :-) O i po
kaszubsku, i po śląsku też.
Pozdrawiam pokrewnie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-02-04 09:39:33

Temat: Re: Chochoły
Od: "Zosia" <z...@m...gorzowwlkp.com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ds1pr9$qlp$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Hejka. A to ciekawostka, bo chyba po czesku sklep to piwnica. :-) O i
po
> kaszubsku, i po śląsku też.
> Pozdrawiam pokrewnie Ja...cki
>
Nie wiem jak jest po "ichniemu" ale na pewno po białostockiemu sklep - a
raczej "śklep" to piwnica. Kiedyś - ładnych parę last temu jak byłam w
tamtych stronach i zapytałam w równie zapadłej wsi o sklep (chciałam coś
kupić) - to mnie miejscowe wyprowadziłi dokładnie na sam skraj wsi gdzie był
"śklep" - czyli piwnica. :)))))

Pozdrawiam - Zosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-02-04 09:48:50

Temat: Re: Chochoły
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:ds096g$49d$1@nemesis.news.tpi.pl...

> PS Kto jeszcze pamięta kieraty przy stodołach? :-(
>
Ja .
--

pozdrawiam :-) piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-02-04 10:03:45

Temat: Re: Chochoły
Od: "Rene" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Hejka. Koszenie, koszeniem. Można kosą, można żniwiarką lub
> snopowiązałką. Jednak żeby słoma była prosta trzeba ją wymłócić w
> *szerokomłotnej* młocarni, która chyba jest już zabytkiem.
> Pozdrawiam prostolinijnie Ja...cki
> PS Kto jeszcze pamięta kieraty przy stodołach? :-(

Kieraty pamiętam - jeszcze w latach 80 mój sąsiad się czymś takim
posługiwał:)
Szerokomłotna młockarnia (albo jak kto woli, w moich latach to była 'maszyna
do młócenia' :D) jeszcze funkcjonuje w mojej wsi:D:D:D (pewna stosunkowo
liczna rodzina rolnicza posługuje się jeszcze własną snopowiązałką i maszyną
do młocenia:D:D:D)
Pozdrav.Rene
PS. eeeeeeeeeh... to były czasy... jesienią i zimą cała wieś "buczała" od
tych 'młocek'... A jaką frajdę miałam, kiedy u nas się to odbywało:D:D:D


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-02-04 10:06:22

Temat: Re: Chochoły
Od: "Rene" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > A kto młóci? Bo obiecane enzymy ponoć w drodze..
>
> Cep(r)
>

Czyli juz wiadomo gdzie w sierpniu odbędzie się spotkanie grupowe i w jakim
celu:D:D:D
Pozdrav.Rene

PS. żeby nie było wątpliwości: będziemy cepami młócić pszenicę a następnie
wysępiać słomę rozpowszechniać chochoły w kraju:D:D:D


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gdzie kupujecie rzadkie okazy ?
Zadbajmy o Mapę Ogrodników.
umierajacy rozmaryn
mirzan
żonkile i hiacynt

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »