Ikselka pisze:

> HOWGH.
>
> Nawet poza kwestią wiary interesujacy są tylko ludzie "zimni" lub "gorący".
> "Śliskich"="letnich" omijam z daleka. Wolę zimnego drania lub gorącego
> emocjonera, niż uniwersalnego=układnego ze stłumionymi emocjami.

To wyłącznie Twoja opinia i Twoje odczucia. Nie jesteś rzecznikiem
żadnego Boga.

Dla mnie dziwne jest, że ktoś, kto uważa się za zagorzale wierzącego
może równocześnie bez najmniejszej refleksji oddawać się pysze i
pogardzie dla innych.

Ewa