On 11 Cze, 00:13, Jawi <t...@p...pl> wrote:
> W dniu 2013-06-10 23:59, Andromeda pisze:> No cóż twoje reakcje  mówią o tobie że
 jesteś fanatykiem chorym z
> > nienawiści, który każdą krytykę odbiera jak atak, bo jest w tobie tyle
> > nienawiści że drobiazg wyprowadzi z równowagi. Ja na takich zawsze
> > zareguje agresywnie , a w rzeczywistości odrazu śmieć ma wolony łeb o
> > ścianę, bo uważam że takich tylko przemoc utęperuje.
>
> Czytasz sam siebie czasami?
>
> --

Tak czytam i stosuje do odpadów społecznych jakimi są fanatycy
katoliccy - behawioralną strategie przemocy. Dlaczego bo fanatyk nie
czuje że komuś robi krzywdę, jest tak skrajnie egocentryczny i
znieczulony na innych że nie liczy się z cierpieniem innych.....dopóki
nie jest nasuwana jego dupa, .....wtenczas koduje się mu granica,
którą może bać się przekroczyć następnym razem.
Do umysłu fanatyka się nie przemawia, bo on go nie ma , gada się z
jego dupy. Trzepany o ścianę pustym łbem traci zapędy fanatykowania.