« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-13 12:16:32
Temat: Ciąża a jazda na rowerze...Pan Marcin Hyła napisał ( [Niezla Jazda]
"Paseczek" )news:dl4gp3$enl$1@atlantis.news.tpi.pl...co następuje:
> (...)
> W Holandii czy Niemczech dziewczyn w zaawansowanej ciąży na rowerach to
> widok powszechny (...)
> Lekarskie uwagi do jazdy w ciąży dotyczą: przegrzania (unikać, bo może
> zaszkodzić młodemu obywatelowi), nadmiernego wysiłku (unikać, bo może
> spowodować niedotlenienie młodego obywatela) i ćwiczeń fizycznych
> obciążających kręgosłup i lędźwie. Jeśli dziewczyna czuje sie OK i nie
> ma jakichś specproblemów, to może jeździć, nie forsując sie. (...)
Panie, Panowie jak to jest? Może ktoś przytoczy parę przykładów z życia,
gdzie kobieta w ciąży, w dodatku zaawansowanej nie rezygnowała z jazdy na
rowerze.
Może jakis lekarz najlepiej ginekolog, mógłby conieco
podpowiedzieć i udzielić fachowej informacji jak to właściwie jest...
Mi nie wydaje sie rozsądne namawianie kobiet w zaawansowanej ciąży do jazdy na
rowerze. Bohaterką sporu jest dziewczyna w 7 m-cu ciąży jeżdżąca w korzuchu na
rowerze miejskim. Dyskusja rozgorzała na grupie rowerowej.
pozdrawiam Pil
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-13 14:13:28
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...13 Nov 2005 13:16:32 +0100, *Piltontli*
<news:442b.0000045f.43772e9f@newsgate.onet.pl> napisał(a):
>Bohaterką sporu jest dziewczyna w 7 m-cu ciąży jeżdżąca w korzuchu na
> rowerze miejskim.
Dlaczego w kożuchu i co to jest rower miejski? Kasuje się w nim bilety za
przejazd?
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-13 15:37:58
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...Kaja <k...@n...ma.wp.pl> napisał(a) wnews:11tvo2xuija4v$.dlg@konto.kaji:
> Dlaczego w kożuchu i co to jest rower miejski? Kasuje się w nim bilety za
> przejazd?
Jak nie wiesz co to rower miejski to przynajmniej nie zartuj sobie ze swej
nie wiedzy ;P
--
Pozdr. Hektor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-13 15:50:39
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...nie, 13 lis 2005 o 16:37 GMT: Hektor wrote:
> Jak nie wiesz co to rower miejski to przynajmniej nie zartuj sobie ze swej
> nie wiedzy ;P
Dokładnie, ona widziała w ogóle jakiś rower na oczy? ;-)
--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
{ Zapraszam na IRC, na sieć PolNet (http://www.ircnet.pl), na kanał }
{ #rower - luźne rozmowy i spotkania bikersów :) }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-13 15:57:21
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...> Dokładnie, ona widziała w ogóle jakiś rower na oczy? ;-)
rower to rower, a te nazwy rowerów świadczą o nieznajomości tematyki, może
ktoś jeszcze wymyśli coś takiego jak rower domowy, albom rower wypoczynkowy,
czy do pracy?
zapalony rowerzysta.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-11-13 16:13:23
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...Sun, 13 Nov 2005 15:37:58 +0000 (UTC), *Hektor*
<news:Xns970DA950D4F511272362@127.0.0.1> napisał(a):
> Kaja <k...@n...ma.wp.pl> napisał(a) wnews:11tvo2xuija4v$.dlg@konto.kaji:
>> Dlaczego w kożuchu i co to jest rower miejski? Kasuje się w nim bilety za
>> przejazd?
> Jak nie wiesz co to rower miejski to przynajmniej nie zartuj sobie ze swej
> nie wiedzy ;P
Roweru miejskiego nie widziałam, ale komunikację miejską tak (np. autobus,
czy tramwaj).
Ty chyba nie masz roweru osobistego, a o rowerze górskim, to nawet nie masz
pojęcia.
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-11-13 16:15:26
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...Sun, 13 Nov 2005 15:50:39 +0000 (UTC), *Mateusz Szczyrzyca*
<news:dl7ncf$pjr$1@news.onet.pl> napisał(a):
> nie, 13 lis 2005 o 16:37 GMT: Hektor wrote:
>
>> Jak nie wiesz co to rower miejski to przynajmniej nie zartuj sobie ze swej
>> nie wiedzy ;P
> Dokładnie, ona widziała w ogóle jakiś rower na oczy? ;-)
Może chodzi Ci o "kunia" zaprzężonego do wozu?
A Ty zajrzyj do SJP i zobacz jak się pisze kożuch, bo to Ty chyba napisałeś
"korzuch"?
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-11-13 16:34:28
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...nie, 13 lis 2005 o 17:15 GMT: Kaja wrote:
> A Ty zajrzyj do SJP i zobacz jak się pisze kożuch, bo to Ty chyba napisałeś
> "korzuch"?
Coś piłaś? Czy może nie rozumiesz co cytujesz?
--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
{ Zapraszam na IRC, na sieć PolNet (http://www.ircnet.pl), na kanał }
{ #rower - luźne rozmowy i spotkania bikersów :) }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-11-13 16:35:16
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...nie, 13 lis 2005 o 17:13 GMT: Kaja wrote:
> Roweru miejskiego nie widziałam, ale komunikację miejską tak (np. autobus,
> czy tramwaj).
> Ty chyba nie masz roweru osobistego, a o rowerze górskim, to nawet nie masz
> pojęcia.
Obawiam się, że jest dokładnie na odwrót. Pewnie ty znasz tylko rower
górski, bo tylko taką nazwe tu przywołujesz.
--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
{ Zapraszam na IRC, na sieć PolNet (http://www.ircnet.pl), na kanał }
{ #rower - luźne rozmowy i spotkania bikersów :) }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-11-13 17:05:35
Temat: Re: Ciąża a jazda na rowerze...Kaja <k...@n...ma.wp.pl> napisał(a)
wnews:1qgckm0upmp9l.dlg@konto.kaji:
> Roweru miejskiego nie widziałam, ale komunikację miejską tak (np.
> autobus, czy tramwaj).
Ah, te kobiety :D
Widzialas rower tzw. "holender"??? Ten typ roweru mozna nazwac miejskim.
> Ty chyba nie masz roweru osobistego, a o rowerze górskim, to nawet nie
> masz pojęcia.
Tiaaaaaaaaaaa :)
Masz moje foto, chociaz nie to moze byc ktos kto sie tylko podemnie
podszywa!! :D:D A ja nie mam pojecia o rowerach ;)
http://hektor.alternatywa.net/naleczow-kozlowka/imag
epages/image15.html
--
Pozdr. Hektor
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |