VTAM!

Magda <m...@i...pl> wrote:
>> Czym leczyć przeziębienie, grypę lub anginę w czasie ciąży ?
>
> Choć ciąża jest stane błogosławionym to ciężarna,która ma chora nie może

To że ciąża jest stanem błogosławionym nie oznacza że mikroorganizmy o
tym wiedzą. One (biedactwa) nieuczone takich efemizmow. No ale jeżeli
się ma tylko jedną komórkę (bądź zaledwie kawałek RNA w wypadku
wirusów) to nie dziwota.

> leczyć się antybiotykiem. Gdy jest przeziębiona to musi leżeć w
> łóżku.Dozwolna jest kuracja domowymi sposobami: woda z miodem i cytryną

Z jedzeniem cytrusow w trakcie ciazy lepiej uwazac (zreszta w trakcie
laktacji rownież). A już POD ZADNYM pozorem nie wolno podawac miodu
noworodkom - przypominam tak na wszelki wypadek bo czasami "mądre"
babcie ładują miesięcznemu dziecku miód z mlekiem ("bo zdrowszy
będzie") :(

> ,...Można brać wapno i witaminę C (ale nie Rutinoscorbin).Antybiotyki podaje
> sie tylko w sytuacji ciężkiej i to raczej w szpitalu.

No jasne, pewnie że tak! A jak dziecko dostanie anginy to je wsadzisz
do pieca chlebowego i zaczniesz "zdrowaski" odmawiac? Naczytalas sie
"Janka Muzykanta" czy co?
Przepraszam, ciężko mnie wyprowadzić z równowagi ale Tobie się udało.
Jeżeli mamy ciężarną z z infekcją bakteryjną to możesz mi wierzyć że
lekarz znajdzie antybiotyk który można stosować bez hospitalizacji i
NIE wpłynie on ani na organogenezę na początku pierwszego trymestru ani
na dalszy rozwój płodu (choć rzecz jasna nie będzie to "biokiller" w
rodzaju Delaciny).
Z używaniem antybiotyków trzeba BARDZO uważać - ale rownie BARDZO
trzeba uważać z NIE UZYWANIEM ich. Jezeli lekarz przepisuje antybiotyk
to wie jakie sa skutki uboczne i zdaje sobie sprawe z potencjalnych
zagrozen. Zaden szanujacy sie lekarz nie przepisze antybiotyku ad hoc -
szczegolnie ciezarnej. Ergo: jezeli pacjentka otrzymala zalecenie
brania antybiotyku to sa ku temu wazne powody! Jezeli z jakichś
przyczyn niedowierza swojemu lekarzowi - niech idzie do innego i
skonsultuje się. Ale na Boga nie wolno ignorować zaleceń lekarza i
wracac do etapu "chleba z pajeczyna", tym bardziej że tzw "naturalne
domowe środki" czasami moga uczynić znacznie większe spustoszenie niż
dobrze dobrane lekarstwo (choćby i syntetyczne)!

cezar (wkurzony)

p.s. Chleb z pajęczyną to też o ile pamiętam antybiotyk plus pożywka dla
grzybów ;)

--
cezar
CYBER Service