zeusx napisał(a):
> U�ytkownik "Martwica m�zgu" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:ef38c773-6b21-46ab-8dcf-54ff8efc0e21@8g2000prb.
googlegroups.com...
> Znalaz�em wypowied� bardzo ciekaw�. A mianowicie.... to przekl�te
> cia�o i jego �wi�tynie jak kosmetyczka, gabinety odnowy biologicznej
> itd. Teraz katolicy zaczynaj� zwalcza� cia�o i jego " �wi�tynie",
> kt�re przecie� ma by� pot�piane i ma nie mie� znaczenia, bo to narusza
> wol� ,, Boga,,. W tym artykule katolik chwali umartwianie cia�a, a
> pogardza dbaniem o cia�o. Wklejam bo rozumiem �e katoliczki nie uznaj�
> tego za patologi� i b�d� na�ladowa� narzucaj�c innym.
>
>
> Jak na razie poda�e� przyk�ad jakiego� Dariusza Czai. Wysz�o ci z tego od
> razu ,ze "katolicy zaczynajďż˝..." a "katoliczki nie uznajďż˝...".
>
> Jesteďż˝ po jakimďż˝ internetowym kursie podstaw stosowania socjotechnik i
> wstydzisz siďż˝ pochwaliďż˝, czy o co chodzi?
> zx

Katoliku od siedmiu boleści, kk potępia cielesność od św Agustyna i
dlatego skutkiem tego wynaturzenia było zaniedbywanie ciała jako
grzesznego na rzeczy duchowy i cały czas powtarzacię tę fobie do ciała
i golizny. Dlatego np byli biczownicy którzy się chłostali dla
chwały ,, bożej,, czyli tak naprawdę z fantyzmu i choroby psychicznej.
Nawet były koszule nocne w których była dziurka tylko, gdyż żona i mąż
nie mogli dotykać się cieleśnie, bo to było traktowane jak spółkowanie
z szatanem, a Augustyn się nawet zastanawiał jak by to można zrobić na
odległość, czyli na odległość zapłodnić. Wy wolej woli nie macie,
tylko pwtarzacie obsesję, które rozwój ludzkości dawno skompromitował.