Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ciekawość...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ciekawość...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 48


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2011-05-24 09:34:58

Temat: Re: Ciekawość...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-05-24 10:23, Vicky pisze:
>
>
> Użytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:irfol2$f1c$...@s...aioe.org...
>
>> A co, czujesz, ze wymagasz troski?
>
> W przeciwieństwie do Ciebie nie.

To skad te pytanie, ktorego cytat tak yntelygentnie wycielas?
Cienkie te twoje pyskowki i nadal jestes bezwartosciowa poznawczo,
wiec to prawdopodobnie juz moja ostatnia odpowiedz.
Ale spoko, jak cos pisz bez krempacji ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2011-05-24 10:14:34

Temat: Re: Ciekawość...
Od: "Hubert Ociepko" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> hehe... o prosze, tak trzeba przypalac.

Co Ty wiesz o przypalaniu, gnojku:)

H0

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2011-05-24 10:23:48

Temat: Re: Ciekawość...
Od: "Hubert Ociepko" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 24-05-2011 o 09:40:17 Vicky <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> Sorry, że tak to ujmę ale dla mnie to co napisałeś to trochę jak druga
> strona bajkowego lustra.
> Hipnoza ma pomóc odtworzyć czas przeszły, a nie to czego nie było.

Tu się mylisz. Do dziś pamiętam seans hipnotyczny, którego byłem świadkiem
podczas swojej służby wojskowej. W naszej jednostce był taki jeden
czarodziej, chłopak o niesamowicie przenikliwych oczach. Pewnego dnia w
świetlicy, mając chwilę wolnego, zaproponował, że uśpi kogoś z nas i
wypyta o jego przeszłe wcielenia. Chętnych za bardzo nie było, ale w końcu
jeden szaleniec się znalazł. No i zaczęły się dziac cuda - po
zahipnotyzowaniu facet najpierw mówił w dziwnym języku, dziwnie się
zachowywał, potem po obudzeniu zaczął sobie przypominać swoje wrażenia i
pamiętam, że po jakimś czasie doszliśmy w jakis sposób, że w swoim "śnie"
był średniowiecznym kupcem z Amsterdamu, Holendrem, i wysyłał statek po
przyprawy dokądś tam:) Oszustwo to nie było - w sensie, że faceci nie
mogli byc w zmowie, ani tak tego opracować, w jednostce wojskowej to
jednak trudno o celowo podstawionych prowokatorów. Oczywiście, jak gdzieś
Chiron napisał, nie wiadomo KTO przemawiał przez tego zahipnotyzowanego.
Czy on sam? Trudno powiedzieć. Niemniej jednak, jak widac hipnoza też
służy wywoływaniu duchów i pokazywaniu tego, czego nie było...

H0

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2011-05-24 10:29:27

Temat: Re: Ciekawość...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-05-24 12:14, Hubert Ociepko pisze:
>> hehe... o prosze, tak trzeba przypalac.
>
> Co Ty wiesz o przypalaniu, gnojku:)
>
> H0

hehe... po twoim zwrocie grzecznosciowym wnosze, ze w porownaniu do
ciebie niewiele.
A teraz spierdalaj miszczu, bo twoja ulomna relatywistyka jest poza
zakresem moich zainteresowan :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2011-05-24 10:40:25

Temat: Re: Ciekawość...
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Są takie sytuacje, że poznaje się coś i jest to novum.
Ale są takie sytuacje, że poznaje się coś i ma się wrażenie
jakby znało się to lepiej niż inni, do tego stopnia, że gdy się
czyta jakieś informacje (aby to lepiej poznając), to się wie
natychmiast, czy jest to zgodne z prawdą na ten temat, czy
tylko czcze bajanie kogoś kto baja by... kasę zarobić(?)... itd.

Może to działanie duchów, lub opętanie, lub dar, lub pamięć
wcześniejszych doświadczeń... itp?
Trudno powiedzieć. ;)

Ale jeśli takie wrażenie dotyczy jakiejś konkretnej osoby
z przeszłości, to wtedy może być... różnie.


Notabene m.in. organicznie, natywnie nie cierpię okresu przedwojennego
(nie tylko w PL ale i w innych krajach) na każdym jednym poziomie...
można to w zasadzie nazwać wręcz nienawiścią.
Więc przed wojną pewnie byłem jakimś nazistą, albo "komunistą",
czyli kimś kto realizował się wywracając ten cały przedwojenny,
gnuśny, stęchły burdel do góry nogami...
mniemam.
Nie wiem tylko jakim językiem się posługiwałem, choć przypuszczam,
że na 99.999% nie był to język polski (tzn natywny).

Obawiam się, że każdy tak ma. ;)

--
CB


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:irfi72$cpo$1@newsread.aster.pl...

> No właśnie problem w tym że ciężko to opisać.
> Ale dam dwa przykłady.
> Mój znajomy słucha muzyki celtyckiej ponieważ twierdzi że ta muzyka przenosi
> jego "duszę" do czasów średniowiecza, w których chciałby żyć. Nie wynika to z
> jego zainteresowań tą opoką. Nie ogląda filmów kostiumowych i nawet ich nie
> lubi. Nie wynika to z wykreowanego obrazu wynoszącego się z czegoś komercyjnego
> typu chcę być piratem bo podobała mi się rola Deppa ani z gier typu mud. On jak
> twierdzi ma to coś w sobie i chociaż w życiu radzi sobie świetnie, mówi że tu
> nie pasuje. Zapewne ma to jakieś podłoże, ale o tyle mnie to zaciekawiło że to
> nie on jeden ze znanych mi osób opowiada podobne rzeczy. Mam też znajomą, która
> identyfikuje się z czasami związanymi z gettem żydowskim. Podobnie jak
> poprzednik, nigdy się tym nie interesowała, nie czytała ani pół książki na ten
> temat, nie lubi wojennych filmów, ale kiedy wchodzi w mury getta czuje jakby tam
> była te 70 lat temu i chyba co najgorsze ma odczucie że powinna tam wrócić...
> Dodam, że nie jest zafiksowanie, bo tematu nie w trybie ciągłym. To są
> sporadyczne ich przemyślenia, objawiające się "dziwną tęsknotą" za nieznanymi
> czasami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2011-05-24 11:08:19

Temat: Re: Ciekawość...
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Lebowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:irfu3n$spt$...@s...aioe.org...

> To skad te pytanie, ktorego cytat tak yntelygentnie wycielas?

"to"... jeśli już ;)
Naprawdę mam Ci cytować co pisałeś wcześniej?

> Cienkie te twoje pyskowki i nadal jestes bezwartosciowa poznawczo,
> wiec to prawdopodobnie juz moja ostatnia odpowiedz.
> Ale spoko, jak cos pisz bez krempacji ;)

Spoko, będę pamiętać że jesteś tu i czekasz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2011-05-24 11:14:43

Temat: Re: Ciekawość...
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hubert Ociepko" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:op.vvzdtyfsup3af7@jgrabowskixp.ks.local...
Dnia 24-05-2011 o 09:40:17 Vicky <b...@p...onet.pl> napisał(a):

>pamiętam, że po jakimś czasie doszliśmy w jakis sposób, że w swoim "śnie"
>był średniowiecznym kupcem z Amsterdamu, Holendrem, i wysyłał statek po
>przyprawy dokądś tam:)

Jak do tego doszliscie?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2011-05-24 11:17:30

Temat: Re: Ciekawość...
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:irg3j4$21m2$1@newsread.aster.pl...
>
>> Cienkie te twoje pyskowki i nadal jestes bezwartosciowa poznawczo,
>> wiec to prawdopodobnie juz moja ostatnia odpowiedz.
>> Ale spoko, jak cos pisz bez krempacji ;)
>
> Spoko, będę pamiętać że jesteś tu i czekasz.

Eno jeszcze musisz dostac szesc plonkow, ale ciagle bedzie
_nie_zainteresowany Twoimi postami. Tak dlugo, jak dlugo bedzie uzyskiwal
odpowiedzi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2011-05-24 11:27:06

Temat: Re: Ciekawość...
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 24 Maj, 13:14, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> U ytkownik "Hubert Ociepko" <p...@p...onet.pl> napisa w wiadomo
cinews:op.vvzdtyfsup3af7@jgrabowskixp.ks.local...
> Dnia 24-05-2011 o 09:40:17 Vicky <b...@p...onet.pl> napisa (a):
>
> >pami tam, e po jakim czasie doszli my w jakis spos b, e w swoim " nie"
> >by redniowiecznym kupcem z Amsterdamu, Holendrem, i wysy a statek po
> >przyprawy dok d tam:)
>
> Jak do tego doszliscie?

To samo pomyślałem. O ile któryś nie znał holenderskiego, to cała
historia przypomina tę poniżej :-)

"Śmierć na plaży

35-letnia Janina W. zasnęła w leżaku na sopockiej plaży. Śniło jej
sie, że jest francuska arystokratką, prowadzoną na szafot. Kiedy we
śnie na jej szyję miała spaść gilotyna została ochlapana na karku
zimną wodą przez bawiące się na plaży dzieci. Szok był tak silny, że
Janina W. zmarła natychmiast na atak serca nawet sie nie
obudziwszy..."

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2011-05-24 11:41:16

Temat: Re: Ciekawość...
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-05-24 13:27, Stalker pisze:
>
> "Śmierć na plaży
>
> 35-letnia Janina W. zasnęła w leżaku na sopockiej plaży. Śniło jej
> sie, że jest francuska arystokratką, prowadzoną na szafot. Kiedy we
> śnie na jej szyję miała spaść gilotyna została ochlapana na karku
> zimną wodą przez bawiące się na plaży dzieci. Szok był tak silny, że
> Janina W. zmarła natychmiast na atak serca nawet sie nie
> obudziwszy..."

Dobre!
No co? - opowiedziała o wszystkim podczas seansu spirytystycznego. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Ty i Wszechwymiar
Wielki plus(k).
czy dobrze zrobil
ABW zamyka studenta
Znów będą majstrować przy emeryturach.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »