Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: Bogdan Szenkaryk <p...@y...legnica.tpsa.pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Ciemnota i madrosc
Date: Sun, 14 Jan 2001 18:03:55 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 39
Message-ID: <3...@y...legnica.tpsa.pl>
References: <3a604552$1@news.vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: pa117.legnica.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 979491687 23653 212.160.25.117 (14 Jan 2001 17:01:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Jan 2001 17:01:27 GMT
X-Accept-Language: pl,en
X-Mailer: Mozilla 4.7 [pl] (Win98; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:25598 pl.sci.psychologia:70261
Ukryj nagłówki
Rinaldo napisał(a):
> Patrzac na swiat dostrzegamy w nim ludzi i obiekty - kazdy z nas na swoj
> wlasny sposob. Na swoj sposob tez oceniamy to, co widzimy. A dostrzegamy w
> swiecie cechy i zjawiska nam samym bliskie i znajome, obecne uprzednio w
> jakim sensie w naszym wnetrzu. (...)
> Podobnie jest z madroscia i glupota (lub ciemnota). Czlowiek madry widzi
> wokol siebie samych madrych ludzi. Wybitny matematyk spotyka sie z wieloma
> wybitnymi matematykami, fizyk z fizykami itd. A "glupi" spotyka w swoim
> zyciu glownie glupcow. I zajmuje sie tropieniem w swiecie swojej wlaasnej
> "ciemnoty".
Pociagnij dalej swoje wnioskowanie i powiedz, ze jeszcze nie tak dawno
inkwizytorzy wyszukiwali takich samych, jak oni sami - bo przeciez kazdy lubi
przebywac w otoczeniu podobnych do siebie. Po prostu, wybierali swoich
najlepszych przyjaciol, ktorzy mysleli zupelnie podobnie jak oni sami... i
nastepnie podpalali pod nimi stosy, wczesniej poddajac okrutnym torturom. Bo to
akurat bedzie miescic sie w Twoim "systemie myslenia".
Czlowiek widzi madrych ludzi, bo jednoczesnie potrafi dostrzec glupcow i
odroznic jednych od drugich. Bogaty widzi bogatych, bo widzi takze biednych, ale
i biedny widzi jednych i drugich. Gdy bogaty otacza sie tylko bogatymi i
ignoruje biednych, oznacza to, ze nie jest czlowiekiem wspolczujacym i nie chce
dzielic sie z innymi swoim bogactwem.
Gdyby kazdy matematyk otaczal sie tylko matematykami, to matematycy wymarliby w
pierwszym pokoleniu po pojawieniu sie tego glupiego pomyslu i zrealizowaniu go w
praktyce. Staloby sie tak, bo matematycy nie szukaliby towarzystwa
niematymatykow, aby ich ksztalcic i zrobic z nich matematykow.
>
> Rinaldo
Wszystkiego dobrego. Pinopa
PS Gdy nie zagladacie na pl.sci.filozofia, tracicie wiele informacji.
|