Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Classic Azalea

Grupy

Szukaj w grupach

 

Classic Azalea

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-02-22 20:59:38

Temat: Classic Azalea
Od: "iza" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Niedawno weszlam w posiadanie tej roslinki - classic azalea. Wydaje mi
sie ze jest to zwyczajnie azalia. Rosnie sobie w malej doniczce.
Wyglada jak male drzewko z korona pieknych czerwonych kwiatów. Mam
pytanie czy musze ja przesadzic (to jest roslinka prosto ze sklepu)?
Czy moge ja trzymac w ogrodzie?
Jak podlewac?
Czy jest szansa by przetrwala dlugo czy tylko jest roslinka
jednosezonowa?
Z gory dziekuje za odpowiedzi :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-02-22 21:09:36

Temat: Re: Classic Azalea
Od: Dobranoc <a...@a...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

iza wrote:
> Wydaje mi sie ze jest to zwyczajnie azalia.

Zapewne to jakaś pochodna azalii indyjskiej czyli Rhododendrona simsii.

> Mam pytanie czy musze ja przesadzic (to jest roslinka prosto ze sklepu)?

Raczej nie ma takiej potrzeby.

> Czy moge ja trzymac w ogrodzie?

Tylko latem i tylko w cieniu/półcieniu.

> Jak podlewac?

Obowiązkowo miękką wodą bez wapnia. Nie zalewaći nie przesuszać.

> Czy jest szansa by przetrwala dlugo czy tylko jest roslinka
> jednosezonowa?

Szansa zawsze jest. Obrywaj przekwitłe kwiatostany.

Pozdrawiam
Baśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-02-22 22:33:50

Temat: Re: Classic Azalea
Od: Barbara Miącz <s...@i...te.ria.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik iza napisał:
> Witam
> Niedawno weszlam w posiadanie tej roslinki - classic azalea. Wydaje mi
> sie ze jest to zwyczajnie azalia. R
> Jak podlewac?
> Czy jest szansa by przetrwala dlugo czy tylko jest roslinka
> jednosezonowa?

Kupiłam przed rokiem usychające przecenione biedactwo.
Odżyła podlewana i zraszana, kwitła ale zaczęła marnieć, bo
potraktowałam zbyt gorliwie książkową radę, żeby codziennie podlewać.
No i zalałam. Zorientowałam się w porę, znowu odratowałam. Kwitnie już
3-ci raz, czyli tak co pół roku. Wystawa północno -wschodnia, kuchnia,
czyli słońca trochę z rana no i wilgotniejsze powietrze , niż w innych
pomieszczeniach. Podlewam wodą przegotowaną, zawsze trochę w czajniku
zostaje :-). Często zraszam, staram się prysnąć na liście od spodu
również, czasem z dodatkiem nawozu dolistnego.Dostała większą doniczkę
po przekwitnięciu, glinianą. Ma piękne różowe kwiaty :-)

Powodzenia, Barbara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

do rozpoznania
Jakie róże?
"urządzanie OGRÓDU" Wrocław
robaki (?) na fikusie
robaki (?) na fikusie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »