« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-03 20:17:00
Temat: Co na chandre?Tak sie (nie)szczesliwie sklada, ze jak mam chandre czy dolek psychiczny, to
jem. Rozne rzeczy, niekoniecznie tylko slodkie. Lody z alkoholem juz mi sie
znudzily. Dzisiaj mam chandre-gigant i z rozpaczy zrobilam sobie hiszpanska
tortille z ziemniakow. Na moje szczescie przyszla kolezanka i zjadla pol,
wiec moze tak od razu Greenpeace mnie do morza nie zepchnie, tylko troche
sie zlituje ;-)))
Ale mam do Was pytanie: czym leczycie ciezkie smutki, chandry i tym podobne
nastroje? Co Wam poprawia nastroj?
Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
Pozdrawiam
(zdolowana) Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-03 20:42:00
Temat: Odp: Co na chandre?
Użytkownik Zolza <z...@a...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...astercity.net...
> Tak sie (nie)szczesliwie sklada, ze jak mam chandre czy dolek psychiczny,
to
> jem. Rozne rzeczy, niekoniecznie tylko slodkie. Lody z alkoholem juz mi
sie
> znudzily. Dzisiaj mam chandre-gigant i z rozpaczy zrobilam sobie
hiszpanska
> tortille z ziemniakow. Na moje szczescie przyszla kolezanka i zjadla pol,
> wiec moze tak od razu Greenpeace mnie do morza nie zepchnie, tylko troche
> sie zlituje ;-)))
Wiesz, nie chcę krakać, ale takie zajadanie chandry to się może bulimią
skończyć :-(. Ja czasem też poprawiam sobie humor dobrym żarciem, ale co za
dużo, to niezdrowo. Lepiej wypróbuj inne sposoby.
> Ale mam do Was pytanie: czym leczycie ciezkie smutki, chandry i tym
podobne
> nastroje? Co Wam poprawia nastroj?
> Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
> przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
Zgodnie z tym, co napisałam powyżej, zamiast jedzenia sugeruję pracę
fizyczną (np. sprzątanie - odwraca uwagę od depresji i nie grozi
uzależnieniem). Na mnie działa. Z koleżanką od tortilli możesz iśc na
siłownię, na basen albo na spacer.
> Pozdrawiam
I ja też
Camille
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 00:55:34
Temat: Re: Co na chandre?>Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
>przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
>Pozdrawiam
>(zdolowana) Magda
>
tak, szybki wypad do sklepu po nowe buciki i jeszcze inne "drobiazgi" bardzo mi
poprawia humor, przy tym wzbogaca mi sie zapas garderoby ;-), szczegolnie jak
cos fajnego "upoluje".
<eva>
http://hometown.aol.com/evajp/index.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 03:05:40
Temat: Re: Co na chandre?Zolka swietego Jana (St. John's Wort). Dziala jak prozak bez zapedow
samobojczych. Potrzeba miesiecznej cierpliwosci na efekt.
Jeden drink na rozluznienie. Kava-kava na uspokojenie i dobry sen.
(sex?)
Michal
Zolza wrote:
> Tak sie (nie)szczesliwie sklada, ze jak mam chandre czy dolek psychiczny, to
> jem. Rozne rzeczy, niekoniecznie tylko slodkie. Lody z alkoholem juz mi sie
> znudzily. Dzisiaj mam chandre-gigant i z rozpaczy zrobilam sobie hiszpanska
> tortille z ziemniakow. Na moje szczescie przyszla kolezanka i zjadla pol,
> wiec moze tak od razu Greenpeace mnie do morza nie zepchnie, tylko troche
> sie zlituje ;-)))
> Ale mam do Was pytanie: czym leczycie ciezkie smutki, chandry i tym podobne
> nastroje? Co Wam poprawia nastroj?
> Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
> przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
> Pozdrawiam
> (zdolowana) Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 05:23:03
Temat: Re: Co na chandre?
Evajp wrote in message <2...@n...aol.com>...
>>Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
>>przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
>>Pozdrawiam
>>(zdolowana) Magda
praca fizyczna, najlepiej w ogrodzie, spacer z psem, wizyta u kosmetyczki,
masazystki, kapiel w babelkach przy swiecach i muzyce z odrobina szampana, a
jeszcze lepiej spotkanie z przyjaciolmi (to moze byc polaczone z jedzeniem).
katarzyna sornat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 07:54:30
Temat: Re: Co na chandre?"Zolza" <z...@a...net> wrote
in message news:3960f458@news.astercity.net...
> Tak sie (nie)szczesliwie sklada, ze jak mam chandre czy dolek psychiczny,
to
[...]
> nastroje? Co Wam poprawia nastroj?
Owies ma dzialanie przeciwdepresyjne, wiec co rano profilaktycznie
owsianka - dla urozmaicenia mozesz robic muesli, za kazdym razem z
innymi owocami.
Ruch, cwiczenia, spacer na swiezym powietrzu - ale to juz pisali inni.
> Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
> przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
> Pozdrawiam
> (zdolowana) Magda
Pozdrawiam,
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 08:26:31
Temat: Re: Co na chandre?Użytkownik Zolza <z...@a...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...astercity.net...
> Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
> przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
> Pozdrawiam
> (zdolowana) Magda
>
Hmmm... jak mam naprawde przewlekly podly chumor to kupuje sobie jakas czesc
do komputera. Najczescie przy montazu i instalacji udaje mi sie wyemitowac w
eter wiekszosc frustracji ;)
W przypadkach naglych dobry jest ostry wysilek fizyczny, najlepiej z
elementami agresji (karate, koszykowka), ale to raczej, ze wzgledow
biologicznych, chyba dla facetow. Pomaga mi tez sesja Unreala, albo jakas
inna masakra.
No i przede wszystkim hm... no wiesz, to zamiast czekolady... Tylko nie z
przypadkowym partnerem, bo jeszcze kac moralny zostaje.
Jader
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 09:04:41
Temat: Re: Co na chandre?Evajp napisala:
> >Moze macie jakies fajne, proste (bo musi byc natychmiastowa satysfakcja, a
> >przynajmniej bez zbyt dlugiego okresu oczekiwania!) przepisy?
> >Pozdrawiam
> >(zdolowana) Magda
> >
>
> tak, szybki wypad do sklepu po nowe buciki i jeszcze inne "drobiazgi" bardzo mi
> poprawia humor, przy tym wzbogaca mi sie zapas garderoby ;-), szczegolnie jak
> cos fajnego "upoluje".
Zgadza się - tylko "odpracowuję" to taniej - 255 para klipsów poprawia humor,
a nie nadwyręża kieszeni i nie zajmuje dużo miejsca w domu.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 09:16:23
Temat: Re: Co na chandre?Evajp wrote:
> tak, szybki wypad do sklepu po nowe buciki i jeszcze inne "drobiazgi" bardzo mi
> poprawia humor, przy tym wzbogaca mi sie zapas garderoby ;-), szczegolnie jak
> cos fajnego "upoluje".
Tak, to niewatpliwie "skutkuje", zwlaszcza jak czlowieka dopada zly nastroj z
powodu braku kasy na zaspokojenie podstawowych potrzeb, o jakichs rozrywkach itp.
nie wspomne...
Wtedy to juz naprawde pozostaje tylko kilogram ziemniakow zjesc czy cos w tym stylu
(jakis niedorgi lakoc ze starych zapasow czy cos).
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-04 12:18:32
Temat: Re: Co na chandre?
Jader wrote in message <8js73p$24m$1@flis.man.torun.pl>...
>
>Hmmm... jak mam naprawde przewlekly podly chumor to kupuje sobie jakas
czesc
>do komputera.
A myslalam ze zakupy na chandre to wylacznie damska specjalnosc. Jak to
milo, ze lamiesz stereotypy!
>W przypadkach naglych dobry jest ostry wysilek fizyczny, najlepiej z
>elementami agresji (karate, koszykowka), ale to raczej, ze wzgledow
>biologicznych, chyba dla facetow.
Nieprawda, w druga strone! Ostatecznie wczoraj wytrzepalam dywan i 3 koce,
troche pomoglo.
Mnie jeszcze dobrze robi b. ostra jazda samochodem, zdarza mi sie doleciec
az do Nowego Dworu zanim sie uspokoje. Przy czym im wiecej ciezarowek do
wyprzedzenia , tym lepiej.
>No i przede wszystkim hm... no wiesz, to zamiast czekolady... Tylko nie z
>przypadkowym partnerem, bo jeszcze kac moralny zostaje.
Hy.... to akurat wlasnie odpada niestety, chociaz jest metoda zdecydowanie
najfajniesza :)))
Odpada, bo wlasnie facet stal sie powodem chandry.
Dzieki za wszystkie sugestie.
Choc czuje sie zdumiona, ze milosnicy dobrej kuchni nie jedzeniem lecza zle
nastroje. :)))
Dzieki i pozdrawiam - w sumie najbardziej mi pomoglo to, ze tyle osob od
razu zareagowalo, i to jak cieplo i sympatycznie.
Magda
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |