| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-01-14 21:13:51
Temat: Co oni mają do teściowych?Czas uregulować likwidację teściowych
Dodane przez: Redakcja Fronda.pl
- Powiedzmy sobie szczerze, likwidowanie teściowych trzeba wreszcie
uregulować. Szczególnie, że istnieje poważna społeczna potrzeba takich
regulacji. Ale żeby to zrobić trzeba najpierw wyzbyć się fobii i
ideologicznego ujadania - powiedział w wywiadzie dla jednej ze stacji
telewizyjnych były zakonnik prof. Franc Psiakość.
- Żeby zacząć dyskusję o zabijaniu teściowych, musimy zmienić
świadomość społeczną. Bo dyskutować trzeba. Ale najpierw - wyzbyć się
fobii i ideologicznego ujadania. Trzeba uregulować to prawnie - uważa
Franc Psiakość, filozof i publicysta, były zakonnik.
W porannym programie jednej ze stacji telewizyjnych przekonywał on, że
Polaków trzeba przygotować do dyskusji nad likwidacją wrednych
teściowych. - Pytanie brzmi: dlaczego ludzie nie chcą o niej myśleć?
Być może wchodzi tu w grę osobisty lęk przed zestereotypizowanym
lękiem przed zabiciem kogoś. Na przykładzie ludzi decydujących się na
ten ostateczny krok widzimy nagle, że możemy wziąć własny los w swoje
ręce - nie oddawać tego Panu Bogu, sile natury czy jakiemuś fatum. To
nas przeraża - podkreślił Psiakość.
Jak rozmawiać o zabijaniu teściowych? - Najpierw trzeba wyzbyć się
fobii. Każdy, kto chce rozmawiać, niech wyobrazi sobie, że sam
pozbawia kogoś życia. Bo to jest główna blokada. Jest coś takiego: jak
widzimy jedzącego, chce nam się jeść. Jak wyobrazimy sobie kogoś, kto
decyduje się na pozbawienie kogoś innego życia, czujemy, że jesteśmy w
tym samym miejscu. I to nas odpycha - mówił Psiakość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-01-14 23:56:21
Temat: Re: Co oni mają do teściowych?On 14 Sty, 22:13, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> Czas uregulować likwidację teściowych
> Dodane przez: Redakcja Fronda.pl
> - Powiedzmy sobie szczerze, likwidowanie teściowych trzeba wreszcie
> uregulować. Szczególnie, że istnieje poważna społeczna potrzeba takich
> regulacji. Ale żeby to zrobić trzeba najpierw wyzbyć się fobii i
> ideologicznego ujadania - powiedział w wywiadzie dla jednej ze stacji
> telewizyjnych były zakonnik prof. Franc Psiakość.
>
> - Żeby zacząć dyskusję o zabijaniu teściowych, musimy zmienić
> świadomość społeczną. Bo dyskutować trzeba. Ale najpierw - wyzbyć się
> fobii i ideologicznego ujadania. Trzeba uregulować to prawnie - uważa
> Franc Psiakość, filozof i publicysta, były zakonnik.
>
> W porannym programie jednej ze stacji telewizyjnych przekonywał on, że
> Polaków trzeba przygotować do dyskusji nad likwidacją wrednych
> teściowych. - Pytanie brzmi: dlaczego ludzie nie chcą o niej myśleć?
> Być może wchodzi tu w grę osobisty lęk przed zestereotypizowanym
> lękiem przed zabiciem kogoś. Na przykładzie ludzi decydujących się na
> ten ostateczny krok widzimy nagle, że możemy wziąć własny los w swoje
> ręce - nie oddawać tego Panu Bogu, sile natury czy jakiemuś fatum. To
> nas przeraża - podkreślił Psiakość.
>
> Jak rozmawiać o zabijaniu teściowych? - Najpierw trzeba wyzbyć się
> fobii. Każdy, kto chce rozmawiać, niech wyobrazi sobie, że sam
> pozbawia kogoś życia. Bo to jest główna blokada. Jest coś takiego: jak
> widzimy jedzącego, chce nam się jeść. Jak wyobrazimy sobie kogoś, kto
> decyduje się na pozbawienie kogoś innego życia, czujemy, że jesteśmy w
> tym samym miejscu. I to nas odpycha - mówił Psiakość.
No dobrze, podobno Terlik twierdzi że to fikcja, którą wymyślił pod
Bartosia i jego przekonanie do eutanazji.
A ja myślę że wcale nie.
Bo mamy teściową , która ma przerzuty rakowe, płuca, wątroba, kości
itd. Szpital już jej nie chce, bo niewyleczana, końcowa faza raka,
który ją powoli będzie zżerał w ogromnym cierpieniu. Nie ma wyjścia
jest już zgonem, którego ląt jest podpalony.
Co robi Terlik -morduje ją, pastwi, za wszelką cenę przedłużając
cierpienie zgonu.
Morfina już nie działa, za dnia albo krzyczy albo z bólu mdleje, do
kaczki nie trafia bo już nie czuje, kiedy zlewa z niej się krew z
wnętrznościami przeżartymi przez nowotwór, leży we własnym smrodzie
gnijących bebechów, w krzyku, w cierpieniu, wyciu, skowycie i prosi,
błaga o litość odejścia.
Ale nie ,Terlik morduje i mord swój jak najdłużej chce przedłużyć,
głuchy na błaganie, na prośby o litość, zimny ,sadystyczny katol.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |