« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-05 08:20:22
Temat: Co powiedziec rodzicom ?Czesc.
Witam wszystkich. Jest to chyba jedyna grupa na ktora mozna napisac z
taka sprawa.
Niestety w zyciu wychodza rozne zeczy na ktore czlowiek nie ma wielkiego
wplywu i nie sa spowodowane jego zla wola.
Otoz sprawa wyglada tak ze "cos poszlo nie tak" i moja dziewczyna jest
wciazy (mimo ze uzywalismy zabezpieczen).
Wczoraj mialem powazna rozmowe z rodzicami mojej dziewczyny. No obylo
sie bez wielkich ekscesow, powiedzieli ze pomoga w miare mozliwosci. Po
prosu trza wziasc slub i tyla :-) (pierwsze pytanie - moze ktos z mlodych
malzenstw nawiaze ze mna kontakt, bo nie wiem jak wyglada cala ta procedura
?)
A teraz jeszcze jedna sprawa. Bo rodzice mojej dziewczyny byli dosc
spokojni, poza tym zyja ze soba dosc dobrze. W przeciwienstwie do moich
gdzie o byle gowno jest klotnia. Nie wiem jak to im przekazac - jakos
delikatnie ? moze ktos mial juz takie doswiadczenia ?
Mam nadzieje ze jest to powazna grupa i spotkam sie z powaznymi
odpowiedziami. Bo niestety ale u nas w sieci powaznie pogadac jest
straszliwie ciezko :-(
--
Adam Szewczak - h...@f...onet.pl - UIN: 5508333
CB (rejon Bialystok) kanal 14,18 - wyw. ADAM Ogrodniczki
a...@a...com.pl - http://republika.pl/horses
****************************
By kon o swej sile wiedzial
Zaden by na nim nie siedzial
****************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-05 12:04:21
Temat: Odp: Co powiedziec rodzicom ?Hmmm nie oklamujac sie z tego co piszesz wynika ze bedziesz mial niezla
klotnie z rodzicami. Proponowalbym zebys oznajmil im to w towarzystwie
przyszlej zony:) moze to troszke zlagodzi:)
Przemek
p.s. Zycze milego chowania dzieci:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-05 13:37:12
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?Użytkownik Adam Szewczak <h...@f...onet.pl> w wiadomości do grup
> gdzie o byle gowno jest klotnia. Nie wiem jak to im przekazac - jakos
> delikatnie ? moze ktos mial juz takie doswiadczenia ?
Znam jednego co to zrobil przez telefon :)
Tu chyba nie ma takiego znaczenia jak to przekazesz, mozesz nawet
zamknac oczy:) - prawda jest jedna, a burza i tak przejdzie. Z tego co
piszesz wynika ze nie jestes jeszcze calkowicie samodzielny i
spodziewasz sie pomocy, i na ten temat mozesz rozmawiac - ale juz
pozniej.
Pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-05 13:41:53
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?> Hmmm nie oklamujac sie z tego co piszesz wynika ze bedziesz mial niezla
> klotnie z rodzicami. Proponowalbym zebys oznajmil im to w towarzystwie
> przyszlej zony:) moze to troszke zlagodzi:)
>
> Przemek
>
> p.s. Zycze milego chowania dzieci:)
>
Wolalbym jej nie narazac na scesje :-) zobaczymy dzis wieczorem. :-)) Nie
moze byc zle co najwyzej pojde spac do samochodu :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-05 14:21:31
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?> Znam jednego co to zrobil przez telefon :)
> Tu chyba nie ma takiego znaczenia jak to przekazesz, mozesz nawet
> zamknac oczy:) - prawda jest jedna, a burza i tak przejdzie. Z tego co
> piszesz wynika ze nie jestes jeszcze calkowicie samodzielny i
> spodziewasz sie pomocy, i na ten temat mozesz rozmawiac - ale juz
> pozniej.
>
> Pozdrawiam
> Dorota
Hmm. Tu sprawa jest troche bardziej zlozona. Bo prace to mam, wlasny
samochod tez, mieszkanie takze (to jeszcze musze ustalic :) Problem polega
juz na tym ze rodzice maja firme reklamowa w ktorej po normelnej pracy
jeszcze robie-jako jedyny od projektow :) Poza tym firma ma troche dlugow :)
Mysle ze tu bedzie bardziej chodzic o niewypuszczenie mnie z domu :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 01:47:55
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?"Adam Szewczak" <h...@f...onet.pl> writes:
> Czesc.
> Witam wszystkich. Jest to chyba jedyna grupa na ktora mozna napisac z
> taka sprawa.
> Niestety w zyciu wychodza rozne zeczy na ktore czlowiek nie ma wielkiego
> wplywu i nie sa spowodowane jego zla wola.
> Otoz sprawa wyglada tak ze "cos poszlo nie tak" i moja dziewczyna jest
> wciazy (mimo ze uzywalismy zabezpieczen).
Hm.... to pewne ze jest w ciazy? Byla u ginekologa?
czy tez tylko jej sie okres spoznia?
> Wczoraj mialem powazna rozmowe z rodzicami mojej dziewczyny. No obylo
> sie bez wielkich ekscesow, powiedzieli ze pomoga w miare mozliwosci. Po
> prosu trza wziasc slub i tyla :-) (pierwsze pytanie - moze ktos z mlodych
A czy TY chcesz wziac ten slub i miec dziecko z nia, i zyc razem i
dziecko owo wychowywac?
> malzenstw nawiaze ze mna kontakt, bo nie wiem jak wyglada cala ta procedura
> ?)
> A teraz jeszcze jedna sprawa. Bo rodzice mojej dziewczyny byli dosc
> spokojni, poza tym zyja ze soba dosc dobrze. W przeciwienstwie do moich
> gdzie o byle gowno jest klotnia. Nie wiem jak to im przekazac - jakos
> delikatnie ? moze ktos mial juz takie doswiadczenia ?
Jedyne co mozesz zrobic to spokojnie i bez nerwacji obwiescic im swoja
decyzje.
Jak sie zaczna awantury, to po prostu wyjdz.... i wroc wtedy kiedy
bedziesz mial jako/taka pewnosc ze im przeszlo, ochloneli i sa
wreszcie w stanie myslec i ew. porozmawiac na ten temat.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 01:48:50
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?"Adam Szewczak" <h...@f...onet.pl> writes:
> Wolalbym jej nie narazac na scesje :-) zobaczymy dzis wieczorem. :-)) Nie
> moze byc zle co najwyzej pojde spac do samochodu :-)
Tak czy siak bedzie sie musiala do tesciow przyzwyczaic ;)))
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 01:50:25
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?"Adam Szewczak" <h...@f...onet.pl> writes:
> Hmm. Tu sprawa jest troche bardziej zlozona. Bo prace to mam, wlasny
> samochod tez, mieszkanie takze (to jeszcze musze ustalic :) Problem polega
> juz na tym ze rodzice maja firme reklamowa w ktorej po normelnej pracy
> jeszcze robie-jako jedyny od projektow :) Poza tym firma ma troche dlugow :)
> Mysle ze tu bedzie bardziej chodzic o niewypuszczenie mnie z domu :-)))
No.. coz. To musisz im wytlumaczyc, ze jednak ty tez masz prawo do
wlasnego samodzielnego zycia i swojej rodziny.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 06:41:47
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?!
"Adam Szewczak" <h...@f...onet.pl> wrote in message
news:adC85.17164$Qw1.413621@news.tpnet.pl...
> A teraz jeszcze jedna sprawa. Bo rodzice mojej dziewczyny
byli dosc
> spokojni, poza tym zyja ze soba dosc dobrze. W przeciwienstwie
do moich
> gdzie o byle gowno jest klotnia. Nie wiem jak to im
przekazac - jakos
> delikatnie ? moze ktos mial juz takie doswiadczenia ?
Czy zadawales sobie pytanie (raczej: czy znasz na nie
odpowiedz):
Dlaczego u Twoich rodzicow z byle powodu wystepuja klotnie?
To wazne, bo jesli tego nie rozumiesz doglebnie, to istnieje
bardzo duza szansa, ze sam bedziesz powtarzal takie zachowanie
we wlasnym zwiazku (niezaleznie od tego, czy ozenisz sie ze
swoja aktualna dziewczyna, czy kiedys z kims innym).
Mam nadzieje, ze nie obawiasz sie reakcji rodzicow ze wzgledu
na swoj spokoj, lecz przyszlosc matki Twojego dziecka.
Tak to juz jest, ze jesli tesciowie bardzo nieakceptuja na
pocatku
synowa/ziecia, to bardzo zle rzutuje na cala przyszlosc,
nawet jesli pozniej zmienia zdanie.
--
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-06 08:59:53
Temat: Re: Co powiedziec rodzicom ?Dobra wczoraj byla fajna akcja. W koncu powiedzialem. Byla kupa placzu, no
bo to za wczesnie, beda trudnosci z finansami itp. Ale na pomoc moge liczyc
:-) Tak ze jest na razie OK.
Pozdrawiam wszystkich
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |