Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co sie za tym kryje?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co sie za tym kryje?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-06-13 09:11:14

Temat: Co sie za tym kryje?
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od dawna mam powazny dylemat, nad ktorym sie biedze i nijak odpowiedzi
odnalezc nie potrafie, licze wiec, ze mi pomozecie. Pisalam juz kiedys o tym
na innej liscie, ale odpowiedzi byly skape i wymijajace. Opisze wiec ten
watek, jednak wymaga on troche miejsca, wiec darujcie rozciaglosc.
Mam przyjemnosc od kilku lat pracowac z pewnym mezczyzna, ktorego
uwazam za swojego przyjaciela. Jest to czlowiek mlody, ale ustabilizowany
zyciowo i zawodowo (zona, syn, jakis dorobek, od ponad 10 lat ta sama
praca). Przystojny, zadbany, NA POZOR macho. W srodku ktos niezwykle
delikatny, marzyciel, subtelny i rycerski. Przyjaciol tylko kilku, od lat ci
sami, prawdziwi. Obowiazkowy i odpowiedzialny, jednak ciagle facet ze
wszystkimi tego konsekwencjami. Kilka przygod milosnych, skrzetnie
ukrywanych (dbalosc o spokoj i stabilnosc rodziny). Jeden paskudny nalog-
hazard, na ogol pod kontrola. Zadnych innych kobiet na stale! To by bylo
ryzykowne i niewygodne w jego mniemaniu. Az tu nagle przygoda, ktora jak
wszystkie wczesniej miala byc jednorazowa, ale... Potem powtorka, potem
znow. Odkryl, ze chce z ta kobieta pobywac, spedzac z nia czas, rozmawiac
itd... Ogromny moralny dylemat, kac moralniak. Nie potrafi jednak nad tym
zapanowac, stwierdza ze zgroza, ze sie zakochal! Z leku przed konsekwencjami
zrywa te znajomosc. Popada w klopoty z powodu hazardu, w domu przestaje sie
ukladac, on chudnie i wiednie, widac to golym okiem. Szuka od nowa kontaktu
z ta kobieta. Ona sie zgadza na kolejna probe. Facet rozkwita! Spiewa,
cieszy sie jak dziecko, a tak skrzetnie wszystko mial ukrywac... Mija jakis
czas, kloca sie coraz czesciej, ona mu zarzuca, ze zaczyna ja traktowac jak
przedmiot. Rozstaja sie... On znow usycha, to widac, az nadto dobrze. Nie
chce z nikim rozmawiac, bo nie ma Tereski. Pytam go- dlaczego tak sie
dzieje? Czemu nie moze sie raz zadeklarowac? Czemu zmienia sie wobec tej
kobiety i po pewnym czasie bycia razem stwarza wrazenie jakby mu na niej
przestalo zalezec, a potem sam przezywa dramat? Kogo wreszcie kocha?
Odpowiedz- kocham Terese, ale nie chce skrzywdzic rodziny, nie moge tego
zrobic. A dlaczego tak sie zachowuje? nie wiem, bo widzisz, ja juz jestem
taki popie...Sam tego nie rozumiem. Ona musi byc, bo ja bez niej zyc nie
umiem, ale kiedy jest, to jest i juz. Dopiero kiedy jej nie ma dostaje
bzika. Rozstawali sie wiele razy, wiele razy wszystko omawiali i wracali i
znow rozstawali, sytuacja trwa od lat. Nie wiem do konca co Ona na to,
przypuszczam, ze tez go kocha, ale to jakies kosmiczne. Powiedzcie, jak to
jest?
Pzdr. Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-06-13 11:23:57

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dorota B." <d...@w...pl> wrote in message
news:ae9ukf$maq$1@news.tpi.pl...
> Od dawna mam powazny dylemat, nad ktorym sie biedze i nijak
odpowiedzi
> odnalezc nie potrafie, licze wiec, ze mi pomozecie. Pisalam juz kiedys o
tym
> na innej liscie, ale odpowiedzi byly skape i wymijajace. Opisze wiec ten
> watek, jednak wymaga on troche miejsca, wiec darujcie rozciaglosc.
[cut]

Samo życie.

Powiedz, czego właściwie tak naprawdę nie rozumiesz?

Saulo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 11:45:17

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Rusalka" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dorota B. napisał(a) w wiadomości: ...
> Od dawna mam powazny dylemat, nad ktorym sie biedze i nijak
odpowiedzi
>odnalezc nie potrafie, licze wiec, ze mi pomozecie.

Szczerze mowiac, ja nie rozumiem, jaki Ty masz dylemat.
Ale, co do faceta, to typowy egoistyczny osobnik, ktory nie moze sie
zdecydowac.
"Osiolkowi z zlobie dano..."
I jak widac sam sie z tym meczy, meczy kochankie i zapewne tez zone i
dziecko (bo wbrew pozorom, takie rzeczy sie wyczuwa).

--
Rusalka
r...@i...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 12:55:23

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> >
> Samo życie.
>
> Powiedz, czego właściwie tak naprawdę nie rozumiesz?
>
> Saulo
>
> Nie rozumiem jego zachowan. Kocha te kobiete, zyc bez niej nie umie, a
kiedy ona jest blisko to staje sie wobec niej jakby obojetny. Hm..., bo ze
ja kocha to raczej watpliwosci miec nie moge, nie brnalby w to przez tyle
trudnych lat. Z zona rozstac sie nie chce za zadne skarby, zastanawiam sie
ile w tym poczucia przyzwoitosci a ile czegos jeszcze- leku? milosci do
zony...? Nie wiem...
Pzdr. Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 12:56:01

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Dorota B." <d...@w...pl> wrote in message
news:ae9ukf$maq$1@news.tpi.pl...
Dopiero kiedy jej nie ma dostaje
> bzika.


Pan Bog mu rozum odebral, za kare przekroczenia "Nie cudzoloz?
;)
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 12:57:46

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> napisał w wiadomości
> Dorocie chyba nie o to chodzi, tylko może raczej o przyczyny oscylowania
> pomiędzy wprawiającym w radosne drżenie duszy stanem początkowej
fascynacji
> (do pewnego stopnia/czasu powtarzalnym), a "mdłymi rozkoszami" codziennego
> bycia z kimś?
> Albo o oscylowanie pomiędzy zagłuszającym kaca moralnego pięknem okresu
> fascynacji, a poczuciem obowiązku wobec żony, odzywającym się, gdy
> poczatkowa, uzdrawiająca fascynacja kochanką przechodzi w codzienność z
nią?
>
> Nie wiem zresztą - może niedługo wypowie jaśniej swoje zadziwienie i
> będziemy wiedzieć na pewno.
>
> Saulo
>
> Tak, dosc trafnie to ujales!
Pzdr. Dorota
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 12:58:49

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Oliwia" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Szczerze mowiac, ja nie rozumiem, jaki Ty masz dylemat.
> Ale, co do faceta, to typowy egoistyczny osobnik, ktory nie moze sie
> zdecydowac.
> "Osiolkowi z zlobie dano..."
> I jak widac sam sie z tym meczy, meczy kochankie i zapewne tez zone i
> dziecko (bo wbrew pozorom, takie rzeczy sie wyczuwa).


A czy jest zwiazek .... jest facet w zwiazku ktory nie zdradzil choc raz?


Oliwia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 13:01:22

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "TheStroyer" <a...@c...com> napisał w wiadomości
> Mysle, że trochę źle go oceniasz. Gdyby był egoistą, poszedłby
> za sercem do Tereski i niczym się nie przejmował. Ten człowiek
> ma poważny dylemat i sądzę, że gadanie typu "nie powinien
> zdradzać", albo "drań" jest nie na miejscu. Może żona nie jest tą
> kobietą, którą naprawdę chciał? Popełnił błąd i teraz się zamotał.
> To się zdarza.
>
> JGrabowski
>
> Tak, wlasciwie masz chyba racje, ja tez go zle nie oceniam, tylko nie
wiem jak dlugo mozna tak oscylowac pomiedzy ...Bog jeden wie czym naprawde!
Pzdr. Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 13:04:33

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Dorota B." <d...@w...pl> wrote in message
news:ae9ukf$maq$1@news.tpi.pl...
W srodku ktos niezwykle
> delikatny, marzyciel, subtelny i rycerski.

Och, jeszcze jaki! Szkoda,z e nie wobec zony i syna.

>Obowiazkowy i odpowiedzialny, jednak ciagle facet ze
> wszystkimi tego konsekwencjami.

Stoooop!

Coz to znaczy "facet z konsekwencjami"? Czyzby rzeczywiscie "facet" to byl
ktos kto buduje gniazdo i szwenda sie po jego bokach??? Czy mozna
obowiazkowym i odpowiedzialnym nazwac czlowieka, ktory robi z siebie
posmiewisko: nie dotrzymujac zobowiazan? Czy on jest odpowiedzialny i
obowiazkowy tylko w godzinach pracy, a poza tym, to go nie zobowiazuje?

Wiesz co? Radze ci sie odprzyjaznic z nim, cos masz zbyt ciepla ocene tego
czystego hipokryty. Nie sadze aby ci byl taki w zyciu potrzebny.

Kaska
P.S. Hazardu "pod kontrola" juz nie ruszam. Przy okazji afery
Clinton-Lewinsky duzo pisano o osobowosci takich panow. Te romanse to tez
hazard. Ino w pewnym momencie kontrola sie byla skonczyla.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-06-13 13:07:30

Temat: Re: Co sie za tym kryje?
Od: "Dorota B." <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
> W srodku ktos niezwykle
> > delikatny, marzyciel, subtelny i rycerski.
>
> Och, jeszcze jaki! Szkoda,z e nie wobec zony i syna.
>
Oj, a jednak nie taki z niego dran, skoro od lat utrzymuje to w
tajemnicy by jednak rodziny nie narazac...

> >Obowiazkowy i odpowiedzialny, jednak ciagle facet ze
> > wszystkimi tego konsekwencjami.
>
> Stoooop!
>
> Coz to znaczy "facet z konsekwencjami"? Czyzby rzeczywiscie "facet" to byl
> ktos kto buduje gniazdo i szwenda sie po jego bokach??? Czy mozna
> obowiazkowym i odpowiedzialnym nazwac czlowieka, ktory robi z siebie
> posmiewisko: nie dotrzymujac zobowiazan? Czy on jest odpowiedzialny i
> obowiazkowy tylko w godzinach pracy, a poza tym, to go nie zobowiazuje?

Tak do konca tego nie wiem bo spedzam z nim czas tylko w
godzinach pracy...
>
> Wiesz co? Radze ci sie odprzyjaznic z nim, cos masz zbyt ciepla ocene tego
> czystego hipokryty. Nie sadze aby ci byl taki w zyciu potrzebny.

A jednak jako moj przyjaciel jest absolutnie bez zarzutu, to co
robi prywatnie moze mi dawac do myslenia nad jego motywami, ale nie moze
stac sie przyczyna upadku naszej przyjazni.
>
> Kaska
> P.S. Hazardu "pod kontrola" juz nie ruszam. Przy okazji afery
> Clinton-Lewinsky duzo pisano o osobowosci takich panow. Te romanse to tez
> hazard. Ino w pewnym momencie kontrola sie byla skonczyla.

A tu to napewno masz racje!
Pzdr. Dorota
>
>
>
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

psy.społeczna/kliniczna /zarządzania
Re: Co sie za tym kryje?
Re[2]: Co sie za tym kryje?
Re: Pamiec krotkotrwala
Jak by tu przed soba uciec

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »