> > Może po prostu dorastasz?
> >
> > Asmira
> >
> To mam nadzieje ze przed 50-tka mi przejdzie bo wlasnie dobijam do 30...
:-)
>
na to nigdy nie jest za późno :-)

To normalne, że nastrój faluje. Gorzej jeżeli uniemożliwia ci to
funkcjonowanie w ogóle. Np. nie podnosisz się z łóżka, wpatrujesz się
godzinami w sufit, nie myjesz się, nie jesz, itd.
W innych przypadkach może to np. być wpływ braku witamin, przesilenie
wiosenne i związane z nim zmęczenie (mnie po wtorkowych szaleństwach, kiedy
w ciągu kilku godzin musiałam przeczytać kilkanaście książek, też jest
niewesoło - głowa mi pęka i jednyne co jestem w stanie robić to przeglądać
newsy :-) )

Tak serio - potrafisz zidentyfikować przyczyny obniżonego nastroju.
Może jakiś ciąg (drobnych) niepowodzeń zawodowych, rodzinnych, osobistych.
Może jakiś kryzysik tożsamości.
A może za dużo siedzisz przed komputerem i już najwyższa pora przejść się na
spacer i wyrwać parę kwiatów z publicznego trawnika.

Asmra