Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
et.pl
From: "Charles Kinbote" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co to znaczy osobowość typu borderline?
Date: 7 May 2004 14:33:44 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 55
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1083933224 20725 213.180.130.18 (7 May 2004 12:33:44
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 7 May 2004 12:33:44 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.213.162, 192.168.243.35
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.0; Windows 98; DigExt)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:269011
Ukryj nagłówki
> Charles Kinbote w news:5e4c.00000454.4097cd50@newsgate.onet.pl
>
> > Nie wiem czy pomagało, gdy je biorę czuję się prawie tak samo jak w
> > przypadku gdy ich nie biorę, mam tylko większy apetyt na jedzenie
> > i na sen (lubię ten większy apetyt, więc można powiedzieć, że
> > gdy biorę leki, czuję się trochę lepiej ;-) Gdy trafiłem do
> > szpitala zdiagnozowano mój przypadek jako "ostry atak psychotyczny"
> > tak właśnie napisano w karcie choroby - nigdy nikt nie użył
> > wobec mnie tego słowa (dziwne) ale domyśliłem się sam - popularna
> > s c h i z o f r e n i a, (~hmm... to słowo akurat pisze się przez
> > "ch", trudno zrobić błąd - słowa, z którymi miałem zawsze problemy
> > ortograficzne, przy okazji jedyne moje używki, pisze się przez "h":
> > herbata, alkohol, marihuana - dygresja bez wyraźnego związku ;-)
>
> Cóż, może będziesz miał fart i załapiesz się
> na jeden epizod w życiu - podobno ok. 1/3 ludzi
> z diagnozą schi. przeżywa tylko 1 epizod.
No tak, nie wiem. Trochę się boję ale słyszałem, że jak się
bierze proszki to wszystko jest ok, ale właściwie o wspomnianej
chorobie wiem bardzo mało... Ty mnie teraz straszysz:
"narastający powoli z objawami ubytkowymi" brzmi nieładnie...
S. ma też pozytywne strony, przynajmniej moja, to było
bardzo intensywne życie, przygody najwyższej jakości,
ale to może dobre na kilka dni - na dłuższą metę pewnie
męczące, do tego to samotność...
>
> W sumie lepszy ostry początek z objawami wytwórczymi niż
> narastający powoli z objawami ubytkowymi.
> Moja przyjaciółka tak miała - ale po rzucie
> choroby poszła na psychoterapię i chodziła grzecznie
> przez rok. Uważa, że jej to pomogło choć
> nigdy nie opowiadała mi żadnych szczegółów więc
> musiała nieźle dostać w kość - w sumie z dobrym efektem.
> Wyszła z tego bez szwanku.
> Co do leków to nie wiem po jakim czasie od
> epizodu przestaje się je brać.
Ja słyszałem, że dwa lata.
> Może jednak niechby jakiś
> "doktór" Cię obejrzał i zdecydował?
>
> pozdrawiam
> vonBraun
>
Charles
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|