Użytkownik "kasia" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:65ac.000011a5.403b9ec1@newsgate.onet.pl...

/.../
> jak kolwiek niczego w zyciu pewnym byc nie mozemy, wiemy jedno, ze
umrzemy...
> nie wiemy kiedy, nie wiemy jak, ale wiemy ze na pewno, na 100% kiedys
> przestanie nam bic serce.
> w obliczu takiej swiadomosci, postawilam se pytanie co warte jest ludzkie
zycie?
>
> najbardziej przeraza chyba starosc, brak tej mlodzienczej sprawnosci,
samotnosc
> i juz ostatni etap przed smiercia.

Ćwiczyć trzeba :). Ciało i resztę ;).
I cieszyć się ile się da.

> to wszystko do czego dazylismy cale zycie, co osiagnelismy, z chwila
smierci
> przestaje juz byc wazne.

No i bardzo dobrze, bo by nas trzymało i trzymało tutaj :).

> ogarnal mnie przerazajacy smutek bo wiem ze umre i zostawie wszystko,
zostawie
> swiat ktory tak kocham i nienawidze.

Pierwszy raz tak masz? ;)
No to jeszcze długa Droga przed Tobą! :)

To się x_razy powtarza i musisz sobie na te pytania wciąż od nowa
odpowiadać,
już nigdy z tej ścieżki nie wrócisz jeśli na nią weszłaś, bo to ścieżka
Świadomości.

Wcześniej sobie uświadomisz - lepszych dokonasz wyborów,
a zawsze pomiędzy "ja" a "reszta świata".

Per saldo opłaca się wpaść na to co dla Ciebie ważne
jak najwcześniej - mniej poobijasz kolana później :).
Trzeba Sens życia wciąż sobie od nowa wymyślać i tworzyć,
(bez szkodzenia innym), i tak do u.ś. :)

E.