Co z tym zrobić?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 65

21. Data: 2004-03-03 16:20:38

Temat: Re: Co z tym zrobić?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Grzech Otnik" <g...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:c24ts6$4rl$1@inews.gazeta.pl...
| Skoro już się tak głeboko zastanowiłaś to powiedz, zaryzykowałabyś coś
| takiego?

To dlaczego nie zapytałes żony dlaczego sprawia jej to przyjemność ?

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2004-03-03 17:28:17

Temat: Re: Co z tym zrobić?
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Grzech Otnik" <g...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:c24s0o$rc6$1@inews.gazeta.pl...
| Jesteście fantastyczne!!! dzięki za opinie. Skąd wiedziałem, że to usłyszę?

A jakich odpowiedzi się spodziewałeś ?

| Dobrze to o Was świadczy. Gdybym był zakochanym młodym żonkosiem, pomogłoby
| mi to :-)

Czy mozesz jakoś wytłumaczyć o co Ci w tym zdaniu chodziło

| Musicie być bardzo młode i pełne wiary w swoich partnerów.
| Niestety nie jest to aż tak proste jak piszecie.
| Co powiesz Izza na to, że przeczytanie logów odniesie odwrotny skutek? Pomyśl
| przez chwilę, że to twój partner to robi. Miałabyś ochotę go dotknąć? Bo on
| Ciebie nie.

To może być ekscytujące.

| Anonimowość jest tu żadnym usprawiedliwieniem. To nie sex czat, tylko gg z
| wysłaniem zdjęć.

Na Twoim miejscu porozmawiałbym z żoną,
na następujace tamaty:
1. Co takiego przyjemnego czerpie z tych rozmów
2. Jak zachowała by się gdyby Wasze role się odwróciły
3. Co zrobi gdy okaże się że Pan z drugiej strony to kolekcjoner i pulikator
zarazem takich zdjec
w necie

| A co z zaufaniem? Jak ktoś ma odwagę i potrzebę takiej zabawy, to wierzysz,
| że coś go powstrzymało kiedykolwiek w realu?

A wolałbyś aby zaczęła od Realu ?

| Stara prawda mówi: mężczyzna zdradza bo jest złym mężem, kobieta zdradza bo
| ma złego męża. Nie proszę o radę, raczej opinię i dyskusję bo nie sądzę aby
| wyłącznie mnie się to przytrafiło. Ja po prostu o tym się dowiedziałem.

A skąd się dowiedziałeś o tych zabawach ?

Pozdrawiam

JAcek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2004-03-04 06:47:32

Temat: Re: Co z tym zrobić?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzech Otnik" <g...@W...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:c24vas$af1$1@inews.gazeta.pl...
> Efektowna szarża Moniko. Jeśli Ci powiem, że bardziej mnie interesuje
Twoja
> opinia nawet jeśli nie będzie mi się podobała to i tak nie uwierzysz.
> Przecież już masz jedynie słuszne zdanie na mój temat.

Sam na to zapracowałeś :) Przecież wyraźnie dałeś do zrozumienia, że
wypowiedzi ludzi z grupy uważasz za zindoktrynowane przez pewne stereotypy
( "Stara prawda mówi: mężczyzna zdradza bo jest złym mężem, kobieta zdradza
bo ma złego męża.") Myślę, że bardziej niż odpowiedzi na swoje pytania,
oczekiwałeś utwierdzenia Cię w przekonaniu, że masz prawo odpłacić jej
pięknym za nadobne.

A teraz moja opinia ;) Dla mnie seks via GG to zdrada (i moi kolejni
partnerzy zwykle są o tym informowani). Ale (patrząc na to z punktu widzenia
kobiety niegdyś zdradzonej) wiem, że wina nigdy nie leży po jednej stronie.
A resztę powinieneś załatwić już w rozmowie ze swoją żoną lub w poradni
małżeńskiej (ale raczej nie polecałabym katolickiej ;) jeśli Twój sposób na
życie odbiega zbytnio od katolickich wzorców ;) )

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2004-03-04 07:37:10

Temat: Re: Co z tym zrobić?
Od: Myszka <d...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzech Otnik wrote:

> Musicie być bardzo młode i pełne wiary w swoich partnerów.

No więc ja nie jestem specjalnie młoda, wkrótce będziemy z moim mężem
obchodzić 10 rocznicę ślubu, więc moja opinia może Cię zainteresuje.

Jakiś rok temu przydarzyła mi sie podobna sytuacja jak Twojej żonie. To
znaczy "uprawiałam" seks przez gg. Jeden raz, ale to wystarczyło - mój
mąż przeczytał całą rozmowę. Jak się teraz nad tym zastanawiam, to
zrobiłam to z ciekawości, w ramach, można by powiedzieć eksperymentu.
Jednak reakcja mojego męża (jak się domyślasz poczuł się zraniony, wręcz
zdradzony) wystarczyła, abym nigdy już nie chciała tego powtarzać.

Jeśli twoja żona wie o Twoich uczuciach w związku z jej rozmowami i to
jej nie przeszkadza robić to dalej, to oznacza to, że najzwyczajniej nie
liczy się z tym. Jeśli jednak jej o tym nie powiedziałeś, zrób to jak
najszybciej, bo z każdą chwilą Twoje pretensje do niej i poczucie
krzywdy będą rosły. Będziecie się od siebie oddalali i w pewnym momencie
może okazać się, że na porozumienie jest za późno.W takiej sytuacji,
myślę, nie ma miejsca na kompromisy. Jeśli Ciebie to rani, masz prawo
rządać, żeby przestała. Dopiero potem powinniście się zastanowić
wspólnie nad przyczynami takiego stanu.

> A co z zaufaniem? Jak ktoś ma odwagę i potrzebę takiej zabawy, to wierzysz,
> że coś go powstrzymało kiedykolwiek w realu?

Nie wiem, czy jest taka prosta zależność. Psychologia twierdzi, że
osoby, które "zdradzały" w wyobraźni mają większą skłonnośc uleganiu
pokusom w realnym życiu.

> Stara prawda mówi: mężczyzna zdradza bo jest złym mężem, kobieta zdradza bo
> ma złego męża.

Ach, gdyby to było takie proste.....:)

--
Myszka

"Ich bin von Kopf bis Fuss auf Liebe eingestellt"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2004-03-04 07:48:24

Temat: Komentarz
Od: "Grzech Otnik" <g...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziękuję wszystkim którzy zabrali głos. Opinie były wyjątkowo zgodne. Wniosek
jest jednoznaczny: ona nie zrobiła nic niedopuszczalnego w związku dwojga
ludzi, on natomiast będzie miał dużo szczęścia jeśli uda się mu uzyskać
przebaczenie.
Mówiąc szczerze inicjując dykusję liczyłem, że pojawią się wypowiedzi na
temat odczuć związanych ze zjawiskiem sex-internet, własnych reakcji na
podobną sytuację itp. Wszyscy natomiast skupili się na tym, że wg opinii żony
jest zaniedbywana. Czy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy, że po kilkunastu
latach małżeństwa taki zarzut w mniejszym lub większym stopniu można postawić
każdemu mężczyźnie. Czy naprawdę nie wiecie, że w przypadku zdrady
małżeńskiej linia obrony polegająca na przerzuceniu winy na mężczyznę
stosowana jest zarówno przez katowane kobiety jak i znudzone nimfomanki?
Cóż, ja swoją decyzję już podjąłem. A Wam drogie Panie życzę, aby w przypadku
kiedy Wam się coś takiego przytrafi, Wasi mężczyźni postąpili tak jak
myślicie. Mam nadzieję żę posypią głowę popiołem i będą dla Was bardzo czuli
i wyrozumiali.
Bez odbioru.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2004-03-04 08:17:08

Temat: Re: Co z tym zrobia?
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chetnie wlacze sie do dyskusji mimo, ze nie mam nic do powiedzenia na temat
tego, co napisal(a) Oasy:

> Nie rozumiem, sugerujesz że uprawianie seksu podczas pisania na newsy to
> normalka? ;)))

Jak inaczej spłodzić dobry tekst?

puchaty

--
"kryteria dojrzałości sa ulotne, jak zwierzęca woń puchatego" makaron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2004-03-04 08:20:27

Temat: Re: Komentarz
Od: "Jacek" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Grzech Otnik" <g...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:c26n08$g4n$1@inews.gazeta.pl...
| Dziękuję wszystkim którzy zabrali głos. Opinie były wyjątkowo zgodne.
[ciach]

W czym jak w czym ale w generalizowaniu jesteś mistrzem.

Pozdrawiam
Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2004-03-04 09:47:34

Temat: Re: Komentarz
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Thu, 4 Mar 2004 07:48:24 +0000 (UTC), na pl.soc.rodzina, Grzech Otnik
napisał(a):
>... Czy naprawdę nie wiecie, że w przypadku zdrady
> małżeńskiej linia obrony polegająca na przerzuceniu winy na mężczyznę
> stosowana jest zarówno przez katowane kobiety jak i znudzone nimfomanki?

Zastanawiam się do jakich doszedłbyś wniosków na temat związków i zdrady
(na gg) gdybyś był homoseksualistą.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2004-03-04 10:57:35

Temat: Re: Komentarz
Od: "Cloudic" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mimo że bez odbioru, dodam coś od siebie...

Uważam że to co robi Twoja żona jest formą zdrady. Wydaje mi się również
że często taka zdrada, która jest tylko "w naszej głowie" jest dużo
poważniejsza
w skutkach, niż taki "skok w bok" w realu. Opinie na dany temat są różne i
każdy sam ma na ten temat wyrobione zdanie.
Każdy z nas pewnie w różny sposób odbiera zdradę i dla każdego
z nas zdrada może przybierac różne formy...

Uprawiając sex przez GG, Twoja żona może cały czas myśleć
tylko o tym - kiedy gotuje, sprząta, pracuje...W jej głowie może
być to cały czas obecne...
A ktoś kiedyś powiedział, że zdrada duchowa boli bardziej, i trudniej
się z niej wyleczyć, niż ze zdrady cielesnej.

Prosiłeś o opinie i dostałeś je. A że były zbliżone - przecież często
myślimy podobnie
jak ludzie obok nas.
Zgadzam się z grupą, że Twoje wypowiedzi były podszyte jakąś nutką ironii...
Jeśli w taki właśnie sposób rozmawiasz z żoną, nie dajesz jej możliwości
otworzenia się przed Tobą...Nie będzie z Tobą szczera, będzie się w sobie
zamykać.
Może właśnie dlatego szuka przyjemności gdzie indziej: gdzieś, gdzie nikt
nie
traktuje jej z nutą ironii, bądź nie będzie rozmawiał z nią tylko atakując.
Nie twierdze że tak jest w Twoim przypadku, ale to może być prawdopodobne.
Znam to z wlasnego doświadczenia.

- cloudic-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2004-03-04 11:12:41

Temat: Re: Komentarz
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Cloudic" :

> Uprawiając sex przez GG, Twoja żona może cały czas myśleć
> tylko o tym - kiedy gotuje, sprząta, pracuje...W jej głowie może
> być to cały czas obecne...

Zapewniam Cię że można cały czas mysleć tylko o TYM również nie uprawiając
seksu przez GG.
Również w ogóle nie uprawiajac seksu, a wtedy nawet częściej mozna mysleć
;-)
Czy też nazwiesz to zdradą ?

Pozdrowienia.

Basia