« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-04-12 19:39:26
Temat: Re: Cornelian Cherry DogwoodIreneusz P. Zablocki napisał(a):
>
> A nie masz jakiejs cioci w Austrii?
> auch herzlich,
>
> Irek
Mam paru przyjaciól w Niemczech , ale im głowy nie zawracam, bo sama mam
7 km do granicy. Możesz podać jakieś adresy szkólek pomiedzy Szczecinem
a Berlinem?
michalina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-04-13 07:11:09
Temat: Re: Cornelian Cherry Dogwoodmichalina27 schrieb:
>
> Mam paru przyjaci??l w Niemczech , ale im g?,owy nie zawracam, bo sama
> mam 7 km do granicy. Mo? 1/4 esz podaÄ? jakie?> adresy szk??lek pomiedzy
> Szczecinem a Berlinem?
> michalina
Oj nie bardzo. Jedyna porzadna szkolke jaka znam, to w Berlinie:
Spaetsche Baumschulen, Spaetstrasse 80/81, 12437 Berlin Musisz jechac
szosa 96a i gdzies w okolicy Niederschoeneweide musisz skrecic w lewo w
Baumschulenstrasse. Ale oni tez wszystkiego nie maja. Z dereni zdaje sie
tylko te slowackie:'Devin' i 'Titus'. Mam adresy z innych czesci Niemiec.
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-04-13 07:34:09
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry DogwoodGrzegorz Sapijaszko schrieb:
>
> Aber sicher. Ale oni też mają burdel, tfu, tfurczy[1] bałagan.
>
Ja tam w burdelu jeszcze nie bylem, bo i Zone mam ponetna a i sam nie
koni nie strasze ale ponoc w burdelu wiekszy porzadek niz u niektorych w
domu- Ale jak ogrodnik ktos sugeruje, ze deren kanadyjski jest jadalny a
o dereniu wlasciwym tego nie podaje a o kalinie ze trujaca, to taki nie
jest ganz in Ordnung tylko glupi gasior albo ges.
>
>>Znalazlem nad kanalem niezwykle slodkie owoce. Male ale slodkie.
>
> Ja, gut, einverstanden. Ale jak małe, to na ogół słodkie :).
>
Bo ja wiem... znalem jedna Maline, tez mala ale czasami taka ostra byla,
ze....
>
>>Ale jak czeresnie mimo wszystko nie smakowaly.
>
> Bo to nie ta klasa..
>
Oczywiscie my nie mamy nic naprzeciw czeresniom ale deren to deren.
>
>>A Ty chesz ta 'Flave' czy nie? Bo jak dostane jakies pieniadze to
>>pojade.
>
>
> No pewnie, że chcę. A co do kasy, to już prywatnie się dogadamy.
>
A co tu ukrywac?! Mamy to wydajemy. Ja jeszcze nie mam ale jak kolega
odbierze 7 sadzonek Lonicery henryji i 5 zwyklej, to dostane za to 3 l
butelke Metaxy a w zwiazku z tym, ze zaoszczedze jakies 50 Euro to moge
sobie spokojnie te pieniadze wydac i jeszcze butelka zostanie na
nalewki. Dzieciom od ust nie odbieram. Poza tym zarobie na konfiturach,
ktore sprzedaje na dozynkach u nas na wsi z innymi matkami i
gospodyniami domowymi. Nie robie im konkurencji, bo ja sprzedaje
rarytasy a one klasyczne konfitury. Cum bajszpil brat apfel mit obstler
czyli konfitura ze smazonych jablek z wodka owocowa a ja
Kornelkirschekonfitüre mit Weintraubensaft und Metaxa.
> Pozdrowienia dla Uty i Ciebie,
> Grzesiek
Priwiet i pieredaj Wsiem priwiet,
Irik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-04-13 08:13:10
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry Dogwoodmichalina27 schrieb:
>
>
> No to widocznie masło-maślane nazwy funkcjonują zarowno u sprzedawcy,
> jak i w necie. Sprzedajacy podal mi nazwę derenia (podobno sprowadzony
> ze Stanów i tam funkcjonuje pod taką nazwą - szlus), a ja w necie
> odszukałam co o nim piszą. Rzeczywiście dereń to po angielsku:
> 1 dog-wood
> 2 cornel
> 3 cornelian-tree
> 4 dogberry
> 5 cornel-tree
Nazwa odmiany nieco irytuje i wzbudza watpliwosci. Uwierzylbym latwiej,
gdyby podane bylo jakies imie wlasne, bo ja wiem... imie prezydenta,
stanu, aktora czy zony tego co wyselekcjonowal. Problem w tym, ze deren
to owoc stosunkowo nieznany lub zapomniany. Niewiel o nim wiadomo.
Mozliwe, ze gdzies w Stanach ktos wyhodowal nowa odmiane i przy chrzcie
poszedl na latwizne, bo nie slyszal o tak wdziecznych nazwach, jak
'Jolico', 'Flava', Szumen'ski' czy 'Jantarnyj'. Na mnie ta strona robi
jak najbardziej dobre wrazenie ale wolalem sie tez podzielic moimi
watpliwosciami. Sprzedawcy powinno to byc na reke, jesli deren ten
zaowocuje i a my zaczniemy zachwalac. Chyba tez zamowie, bo dycha za
derenia to nie majatek a przeciez sa tam tez inne ciekawe roisliny.
> Podobno rozmnażany jest wegetatywnie. Kupilam niekwitnacego, więc pewnie
> czeka mnie długie oczekiwanie, ale mam pare innych owocujących już
> drzewek, to najpierw będę sie delektować wisniówką (jak uchronie przed
> szpakami).
>
Mozliwe, ze to bardzo mlode sadzonki lub tez kwiatostany byly
uszczypywane, zeby nie hamowac ukorzenianaia i wzrostu.
> michalina
>
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-04-13 13:21:16
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry Dogwoodmichalina27 wrote:
> No to widocznie masło-maślane nazwy funkcjonują zarowno u sprzedawcy,
> jak i w necie. Sprzedajacy podal mi nazwę derenia (podobno sprowadzony
> ze Stanów i tam funkcjonuje pod taką nazwą - szlus), a ja w necie
> odszukałam co o nim piszą. Rzeczywiście dereń to po angielsku:
> 1 dog-wood
> 2 cornel
> 3 cornelian-tree
> 4 dogberry
> 5 cornel-tree
Deren to dogwood. Inne nazwy moze lokalnie funkcjonuja, ale ja sie z nimi
nie spotkalem ani w publikacjach, ani w szkolkach.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-04-13 18:22:48
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry Dogwood"Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de> wrote:
> Bo ja wiem... znalem jedna Maline, tez mala ale czasami taka ostra
> byla, ze....
Malina? Malina? Ostra? To dla Janusza najpewniej :).
> Nie robie im konkurencji, bo ja sprzedaje rarytasy a one klasyczne
> konfitury. Cum bajszpil brat apfel mit obstler czyli konfitura ze
> smazonych jablek z wodka owocowa a ja Kornelkirschekonfitüre mit
> Weintraubensaft und Metaxa.
Weintraubensaft? Bez udzialu drozdzy? Tez cos.. :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-04-14 20:50:15
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry Dogwood> TO CO TY NA TEJ GRUPIE SZUKASZ !!!! Tu sa waryjaty, co do Danii na urlop
> jada, zeby sobie derenia przywiezc. A inni tez nie lepsi, bo cuda z
> zagranicy sciagaja. ....
A dlaczego wszyscy wala w niewlasciwym kierunku po derenia, a nie do jego
ojczyzny?
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=432
--
Pozdr
komix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-04-15 07:30:45
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry Dogwoodkomix schrieb:
>
> A dlaczego wszyscy wala w niewlasciwym kierunku po derenia, a nie do jego
> ojczyzny?
> http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=432
>
> --
> Pozdr
> komix
>
Po pierwsze ojczyzna derenia jest zapewne Azja Srodkowa, a jesli juz
Europa, to predzej Kaukaz. Po drugie: owszem Ukraincy maja wspaniale
derenie ale w przeciwienstwie do Europy zachodniej nie bardzo wiem,
gdzie mozna je tam kupic. Zdradz nam wiec, gdzie walic na Ukrainie, zeby
dostac te derenie? Malo tego zaplace Ci prawdziwymi pieniedzmi, jesli mi
te derenie zalatwisz. Po trzecie: podejrzewam, ze to ja predzej moge
sobie zamowic ukrainskiego derenia pod amerykanska nazwo niz Ty
sciagniesz derenia z Kijowa. Zakladamy sie?
przemadrzaly Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-04-15 09:24:19
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry DogwoodUżytkownik "Ireneusz P. Zablocki" <i...@t...de>
> [...] Zdradz nam wiec, gdzie walic na Ukrainie, zeby
> dostac te derenie?
Koniec języka za przewodnika:
Central Botanical Garden NAN
252014 Kiev, Ukraine
Timiryazevskaya, 1
(044)2954105
(044)2961063 (fax)
> Malo tego zaplace Ci prawdziwymi pieniedzmi, jesli mi
> te derenie zalatwisz. Po trzecie: podejrzewam, ze to ja predzej moge
> sobie zamowic ukrainskiego derenia pod amerykanska nazwo niz Ty
> sciagniesz derenia z Kijowa. Zakladamy sie?
> przemadrzaly Irek
A ze mną się założysz?
Dr Swietłana Klimienko - http://www.szkolkarstwo.pl/kontakt.php
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-04-15 09:45:41
Temat: Re: DEREŃ JADALNY-"Cornelian Cherry DogwoodJerzyN schrieb:
>
> Koniec języka za przewodnika:
>
> Central Botanical Garden NAN
> 252014 Kiev, Ukraine
> Timiryazevskaya, 1
> (044)2954105
> (044)2961063 (fax)
>
Dobryj den'! I oni tak z czystej sympatii do Lacha, wezma i zapakuja i
wysla. Jerzu ukochany, a certyfikaty, a koszty wysylki a ryzyko, bo to
dziki wschod i czort wie czy dojdzie? A wiesz ile kaza sobie placic we
wschodnich archiwach tylko za to, ze sprawdza czy tam maja czyjegos
przodka?
>
>
> A ze mną się założysz?
> Dr Swietłana Klimienko - http://www.szkolkarstwo.pl/kontakt.php
>
Dr Klimenka jest tez slawa wsrod niemieckich "dereniowcow". Dobrze,
zaloze sie. Biorac poprawke na to ze to tani produkt z Ukrainy, jak
benzyna czy wodka, skilki Ty z mene choczesz za 'Jantarnoho' kizil/a?
Tak miedzy nami, ja te ukrainskie derenie bede mial. Z Polski. Nie moge
powiedziec skad, bo nie zostalem do tego zobowiazany. Zadna tam
tajemnica, milczec mi nie kazano ale jak pozwola, to moim kochanym na
pl.rec.ogrody powiem.
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
>
Prywit i do pobaczennia!
Irek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |