« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-10-12 14:30:57
Temat: Coś do niedawnej dyskusji o zapachu mężczyznyhttp://kobieta.onet.pl/1364730,felietony.html
Gdy kobiety mają możliwość wyboru, to wybierają przede wszystkim
mężczyzn z przyszłością. Przeszłość ich prawie zupełnie nie interesuje.
Chyba że ta uwarunkowana ewolucyjnie. Ta jest bardzo ważna. W 2002
czasopismo naukowe "Nature Genetics" opublikowało artykuł z wynikami
interesujących badań przeprowadzonych przez zespół genetyków z
uniwersytetu w Chicago. Wynikało z nich, że kobiety najwyraźniej
wywąchują mężczyzn, których preferują. Grupa czterdziestu dziewięciu
losowo dobranych kobiet w różnym wieku wąchała T-shirty mężczyzn, którzy
- nie używając żadnych perfum i unikając kontaktu z innym osobami przez
dwie doby - spali w nich przez dwie kolejne noce. Zdecydowana większość
kobiet postawiona przed koniecznością oceny na tej podstawie
atrakcyjności mężczyzn wybrała bez wahania tych właścicieli koszulek,
których grupa genów zwana układem zgodności tkankowej (MHS, ang. Major
Histocompability Complex) najbardziej różniła się od ich własnej. Im
bardziej zróżnicowane grupy genów MHC występują u kobiety i mężczyzny,
tym sprawniejszy i bardziej niezawodny jest układ immunologiczny ich
potomstwa. Dzieci takich par mają szanse na długie, zdrowe życie i tym
samym największe szanse na rozprzestrzenienie swoich genów dalej. Jednym
słowem badane kobiety wywąchiwały nie tylko najlepszych partnerów, ale
także najlepszą przyszłość potencjalnych dzieci zrodzonych ze związku z
takim partnerem. Uroczo kobiece podejście, pełne zapobiegliwości i
troski. Nawet jeśli to tylko czkawka po ewolucji. Dr Carol Ober
kierująca wspomnianymi badaniami próbuje na ich podstawie - moim zdaniem
posuwając się za daleko - wyjaśnić wysoki wskaźnik rozwodów w
społeczeństwach przemysłowych, gdzie coraz rzadziej kobiety reagują na
naturalny zapach mężczyzn, bo zazwyczaj wąchają ich perfumy (także
perfumy ich kochanek lub sekretarek) zmieszane z zapachem przyniesionym
z samochodów, biur lub restauracji.
To odkrycie nie pachnie niczym specjalnie nowym. Od dawna wiadomo, że
zróżnicowanie genetyczne u wszystkich stworzeń decyduje o wyborze
partnera. W genetyce znane jest to pod nazwą efektu Westermarcka. Samice
prawie zawsze zdradzają samców z osobnikami o większym zróżnicowaniu
genów. Naukowcy z uniwersytetu w Manchester zauważyli podczas badań
pewną osobliwość pozamałżeńskich stosunków seksualnych: wypływ ejakulatu
z pochwy zdradzającej mężatki (ciekawe, jak oni to mierzyli) jest nie
tylko o wiele mniejszy, ale na dodatek do zdrady dochodzi (z dwukrotnie
większym prawdopodobieństwem!) w płodnej fazie cyklu. Owulacyjnie i
ewolucyjnie rzecz interpretując, można wyciągnąć wniosek, że zdradzająca
kobieta dąży - podświadomie - do najbardziej zróżnicowanego genetycznie
potomstwa, stwarzając mu już na samym początku najlepsze szanse na
przeżycie. Sukces reprodukcyjny, nawet jeśli kobieta idzie z kimś do
łóżka, aby mieć z tego wyłącznie przyjemność, ciągle pozostaje ważnym
determinantem ludzkich zachowań. Mądre kobiety z uwagą dbają o
nieśmiertelność genów także podczas swoich orgazmów.
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-10-12 15:57:01
Temat: Re: Coś do niedawnej dyskusji o zapachu mężczyzny
Kaja wrote:
Owulacyjnie i ewolucyjnie rzecz interpretując, można wyciągnąć wniosek, że
zdradzająca kobieta dąży - podświadomie -do najbardziej zróżnicowanego
genetycznie potomstwa,
Czego sie juz te babsztyle nie chwyca ,w jakie slowa ubiora i jakie teorie
dorobia, zeby uzasadnic najzwyklejsze kurewstwo to czlowiekowi juz sie w
pale nie miesci.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-10-12 16:45:24
Temat: Re: Coś do niedawnej dyskusji o zapachu mężczyzny> Owulacyjnie i ewolucyjnie rzecz interpretując, można wyciągnąć wniosek, że
> zdradzająca kobieta dąży - podświadomie -do najbardziej zróżnicowanego
> genetycznie potomstwa,
>
> Czego sie juz te babsztyle nie chwyca ,w jakie slowa ubiora i jakie
teorie
> dorobia, zeby uzasadnic najzwyklejsze kurewstwo to czlowiekowi juz sie w
> pale nie miesci.
>
.........:)........
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-10-12 20:07:41
Temat: Re: Coś do niedawnej dyskusji o zapachu mężczyzny W: News:4...@o...pl
Od: zioberko m...@o...pl
Było:
> Kaja wrote:
> Owulacyjnie i ewolucyjnie rzecz interpretując, można wyciągnąć
> wniosek, że zdradzająca kobieta dąży - podświadomie -do najbardziej
> zróżnicowanego genetycznie potomstwa,
Jakiś facet to już udowodnił... :-( Udowadniał też, że każdy facet dąży do
"pokrycia" jak największej ilości kobiet.
>
> Czego sie juz te babsztyle nie chwyca ,w jakie slowa ubiora i jakie
> teorie dorobia, zeby uzasadnic najzwyklejsze kurewstwo to czlowiekowi
> juz sie w pale nie miesci.
A na ten temat to,... jakaś kobieta opowiadała o dominacji samców... :D A
faceci mają dobrze w ramionach szerokiej i rozłożystej matki.
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
http://www.popieramjow.pl/jow.php
http://www.ojczyzna.pl/ARTYKULY/13_pytan_do_posla_A-
Macierewicza.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-10-12 21:27:44
Temat: Re: Coś do niedawnej dyskusji o zapachu mężczyzny
> http://www.popieramjow.pl/jow.php
I tak trzymać !!!!!!!!
--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |