. <...@...pl> wrote in message news:lxIf5.50683$pD2.1092068@news.tpnet.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <o...@p...com> napisał w wiadomości
> news:tRHf5.50434$pD2.1087766@news.tpnet.pl...
>
> > jak sie rozpoznaje to lekarze wiedza i chwała im za to, ale szkoda ze
nie
> > wiedza jak sie leczy.
> > A nie wiedzą bo nie chce im sie trochę pomyśleć.
>
> A ty zapewne jestes autorytetem medycznym? Podaj jakies tytuly prac
> stworzonych przez ciebie,moze artykuly, ksiazki, cokolwiek... Zapewne
jestes
> rowniez lekarzem, ktory fizjologie ma w malym paluszku...
> Wiesz, zalosny jestes...
Nie jestem autorytetem medycznym, na szczęście. Wielkim Autorytetem od
cukrzycy jest prof Trojanowski. Czy on wyleczył kogoś z cukrzycy? Nie
wyleczył bo sam twierdzi iż cukrzyca jest nieuleczalna. Ja czniam takie
autorytety. Są nic nie warte.
No chyba że warte są wiele dla firm farmaceutycznych, gdyż bezmyślni ludzie
czytają te ich wypociny przyjmując je jak prawdę objawioną i realizują
najgłupsze wskazania.
Kiedyś jakiś wielki Autorytet Medyczny profesor, na szczęście (dla niego)
nazwiska nie pamiętam, pisał że winogrona są doskonałym źródłem kolagenu i
zalecał je chorym na osteoporozę.



> Przeciez, jesli sie zastanowic tak jak radzisz - to "na zdrowy rozum" -
> okaze sie, ze Ziemia jest plaska, no nie? Kazdy to zauwazy na pierwszy
rzut
> oka ;-)))
>
Co do ziemi to da sie zauważyć że jest kulą.
Czy dla ciebie jest takim trudnym wysiłkiem myslowym zastanowić się nad tym
co robi w organiźmie glukoza, insulina, trzustka, kwasy tłuszczowe? Nie
żartuj. Podważasz moją wiarę w umysł ludzki. Oderwij się od tego co
przeczytałeś w "mądrych" artykułach i pomyśl powolutku: czy jeśli nie
dostarczysz glukozy w nadmiarze to insulina nie bedzie sie musiała wydzielac
aby zbic wysoki poziom cukru?
Czy to że zyjemy w zdrowiu od lat (gruzini tłusto jedzacy czesto ponad 100
lat), mamy doskonałe wyniki krwi (lipidogramy i inne) nie świadczy o tym, że
kwasy tłuszczowe mogą z powodzeniem służyć jako źródło energi dla organizmu?
W związku z tym dla człowieka, który ma upośledzoną produkcję insuliny
zbawieniem będzie takie żywienie, które nie spowoduje skoków glukozy i w
związku z tym wszelkich ubocznych skutków cukrzycy. Żywienie w którym
energii dostarczymy w postaci wysokoenergetycznych związków czyli tłuszczów.
Pokaż co jest głupiego w takim rozumowaniu.
Pokaż a zobaczymy...

> A poza tym (nie czepiam sie - tu nie chodzi o literowki) - blizsze
spotkanie
> ze slownikiem ortograficznym bardzo by sie przydalo. A moze wlasnie jestes
> dopiero w tej klasie, w ktorej jeszcze nie mowi sie o wymianie "rz" na "r"
?
> A tak sie starales, nawet "alt" nacisnales...
>

Argument zaiste najwazniejszy. Ortografia nie jest moja silna stroną i nie
zamierzam udawac, ze jest inaczej.
Nie pytaj mnie o publikacje naukowe bo to nie ma najmniejszego sensu.
Zacznij myśleć a wtedy sam zrozumiesz co piszę.
Profesorzy czytajac najrozniejsze artykuly naukowe nie sa jakos w stanie
pomoc chorym na cukrzyce. A metoda Jana Kwaśniewskiego pomaga. Czy nie
wazniejszy jest skutek?
Nie obchodzi mnie co piszą na temat cukrzycy ponieważ cała ta wiedza służy
zwiększaniu sprzedaży insulin a nie zdrowiu pacjentów.

O tym że ziemia krąży wokół słonca Kopernik nie czytał w artykułach
naukowych czasopism.
Nie martw się, kiedyś o żywieniu optymalnym przeczytasz. No chyba że lobby
firm farmaceutycznych będzie silniejsze.
Jak chcesz to sobie czytaj to co przechodzi przez sito komitetów
redakcyjnych w czasopismach.
Ale wierz mi, nie dowiesz się stamtąd o niczym nowym, co by zagrażało starym
utartym teoriom.
Myślisz, że gdyby wtedy gdy Ainstein dochodził do swoich teorii,
obowiązywały takie metody weryfikacji artykułów do publikacji jak dziś,
dowiedzielibyśmy się o teorii względności?
Ja uważam że nie było by to takie łatwe.
Jacek
> papulki
>
>