« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-01-25 12:22:12
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackazielsko wrote:
>
> [...]
> > chodzi o osobe wspomagajaca? rozwazania nt. zrownania prawa nie do konca
> > mi pasuja bo dzialania lekarza/sluzby zdrowia jest uzaleznione od stanu
> > pacjenta, ale z drugiej strony nie widze przeciwskazan do zakonczenia
>
> Nie rozumiem. Simonton na temat tzw. pacjentów terminalnych mówi, że każdy
> człowiek jest terminalny.
> Jest jeszcze leczenie objawowe, które ze względu na nastawienie na cel,
> jest traktowane jako porażka.
nie bardzo sie na tym znam, laik jestem, czy chodzi o o to, ze sam fakt
checi zakonczenie zycia odbiega od normy i wymaga diagnozowania,
wspomagania itp.?
>
> > nie umiemy, nie wyrastalismy w poszanowaniu dla smierci, nie jestesmy z
> > nia oswojeni,
>
> I to oswojenie będzie większe gdy powypychamy ludzi do szpitali i zmusimy
> SZ do wspomagania
> śmierci? Jak byśmy zapominali o specyfice sytuacji osoby umierającej w
> szpitalu.
tego wlasnie nie rozumiem, dlaczego mamy kogokolwiek i gdziekolwiek
wypychac? natomiast nauczmy sie akceptowac smierc, zamiast sie jej bac
na przyklad
> Tak w domu też można umierać samotnie. U mnie ciągle powraca to wyzwanie o
> dostarczenie każdej osobie możliwości skorzystania z (dobrej) opieki
> długoterminowej, opieki hospicyjnej rozwoju medycyny paliatywnej. Jeśli
> wtedy nadal będzie znacząca grupa osób domagających się wymuszenia na SZ
> pomoc w popełnieniu przez nich samobójstwa, to moim zdaniem rozmowa taka
> nabierze innego kształtu.
mozesz napisac czym usmierza sie obecnie bol i jakie sa ich skutki
uboczne
>
> [...]
> > niekoniecznie udreczonego zycia na wlasna prosbe tak jak to chyba
>
> Za pomocą państwa.
zgadza sie, ponad plemieniem mamy jeszcze inna organizacje
>
> [...]
> > przetrwania stad przyzwolenie na takie decyzje dla osob nieuleczalnie
> > chorych czy starych i pogodzonych z zyciem a nie w sytuacji niestabilnej
> > emocjonalnie, psychicznie
>
> Czyli osoba nieuleczalnie chora nie ma, żadnych problemów emocjonalnych,
> załamań włotewer w związku ze swoim stanem?
a dlaczego ma nie miec? mimo to moze podjac decyzje
> Możesz mi przy okazji wyjaśnić jak osoba pogodzona z życiem może chcieć
> popełnić samobójstwo?
jak popelnie to ci opowiem, dywagowac zas moge, ze wzmiankowani indianie
czujac zblizajaca sie smierc wspomagali ja czy to ziolami czy tez
walczac zeby umrzec w chwale, moze ile szczepow tyle zachowan? nie wiem,
wazne dla mnie jest to, ze traktowane w naturalny sposob bez naszego
cywilizacyjnego strachu
> BTW. Twoim zdaniem osoba śmiertelnie chora nie ma takiego instynktu i
> życzenie śmierci nie jest wtedy objawem stanu chorobowego?
przeciez i tak umrze i to szybciej niz sie moze wydawac
>
> [...]
>
> > tak, oczywiscie czlowiek chory psychicznie nie, powiem, ze W strone
> > morza utrwalilo moje przekonania w tej kwestii, rzecz wg mnie nie w tym,
> > ze choroba nam w jakis sposob utrudnia ocene, ale czy uniemozliwia, moim
> > zdaniem nie
>
> A więzienie uniemożliwia?
jestes ograniczony przez drugiego czlowieka a nie przez siebie
>
> [...]
> > decyzje wieznia mozna kupic, np. daj sobie zrobic zastrzyk za zmiane KS
> > na dozywocie, mozna nimi mnipulowac, temu sie przeciwstawiam pomijajac
>
> Na to samo wskazuje Żylicz i wielu innych w przypadku osób
> umierających/ciężko
> chorych które obciążają służbę zdrowia, rodzinę wobec których
> społeczeństwo nastawione na wynik jest bezradne.
jest popyt
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-01-25 12:39:31
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackaDnia 25-01-2006 o 13:22:12 gazebo <g...@w...pl> napisał:
[...]
> nie bardzo sie na tym znam, laik jestem, czy chodzi o o to, ze sam fakt
> checi zakonczenie zycia odbiega od normy i wymaga diagnozowania,
> wspomagania itp.?
IMO mysli samobójcze nie są normą i jako takie są wskazaniem do
opieki/leczenia jak zwał tak zwał.
[...]
> tego wlasnie nie rozumiem, dlaczego mamy kogokolwiek i gdziekolwiek
> wypychac? natomiast nauczmy sie akceptowac smierc, zamiast sie jej bac
> na przyklad
Nasz kultura jak już zauważyłeś zajmuje się wypychaniem śmierci do
placówek specjalistycznych.
Cały ruch hospicyjny rodzi się ze sprzecziwu wobec braku akcepacji dla
śmierci w naszym życiu.
http://hospicjumojcapio.pless.pl/hospicjum.html znasz to zresztą
Mówiąc o wypychaniu mówiłem o tym jak się we współczenej kulturze
podchodzi do śmierci i jakie to rodzi konsekwencje.
Zamotałem. Nie ważne.
[...]
> mozesz napisac czym usmierza sie obecnie bol i jakie sa ich skutki
> uboczne
Paracetamol, n.p.z, tramadol, morfina, fentanyl itd.
Różne w zależności od dawkowania i sytuacji pacjenta.
[...]
> zgadza sie, ponad plemieniem mamy jeszcze inna organizacje
Czyli wchodzi w rachubę śmierć na żądanie w szpitalu pod nadzorem lekarza
w stosunku do osoby "z ulicy"-Bo tak?
[...]
> a dlaczego ma nie miec? mimo to moze podjac decyzje
Jasne, że może.
Ale w poprzednim zdaniu zanegowałeś fakt pełnej zdolność do podejmowania
decyzji i dzialań u takich osób.
[...]
> wazne dla mnie jest to, ze traktowane w naturalny sposob bez naszego
> cywilizacyjnego strachu
No ja go nie mam :>
[...]
> przeciez i tak umrze i to szybciej niz sie moze wydawac
Ty i ja też. I co z tego?
[...]
> jestes ograniczony przez drugiego czlowieka a nie przez siebie
A niby osoba chora nie jest?
--
Paweł Zioło
http://my.opera.com/zielski/albums/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-01-25 12:53:15
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackazielsko wrote:
>
>
> Nasz kultura jak już zauważyłeś zajmuje się wypychaniem śmierci do
> placówek specjalistycznych.
> Cały ruch hospicyjny rodzi się ze sprzecziwu wobec braku akcepacji dla
> śmierci w naszym życiu.
no coz, skrajnosci, jakos przy takich rozmowch zawsze mi sie przypomina
Pogrzeb Wikinga, stworzylismy sobie tyle problemow zwiazanych z
czlowiekiem i jego smiercia, ze niedlugo dziwne beda smierci naturalne
> [...]
> > mozesz napisac czym usmierza sie obecnie bol i jakie sa ich skutki
> > uboczne
>
> Paracetamol, n.p.z, tramadol, morfina, fentanyl itd.
> Różne w zależności od dawkowania i sytuacji pacjenta.
ostatnio dowiedzialem sie o skutkach ubocznych morfiny dlatego
zapytalem, nie ma nic za darmo
>
> [...]
> > zgadza sie, ponad plemieniem mamy jeszcze inna organizacje
>
> Czyli wchodzi w rachubę śmierć na żądanie w szpitalu pod nadzorem lekarza
> w stosunku do osoby "z ulicy"-Bo tak?
:) mialem na mysli zmiane struktury organizacyjnej, panstwo jest
bardziej zlozone niz plemie
>
> [...]
> > a dlaczego ma nie miec? mimo to moze podjac decyzje
>
> Jasne, że może.
> Ale w poprzednim zdaniu zanegowałeś fakt pełnej zdolność do podejmowania
> decyzji i dzialań u takich osób.
nie, uwazam, ze uszkodzenie nogi nie uniemozliwia chodzenia a priori
>
> [...]
> > wazne dla mnie jest to, ze traktowane w naturalny sposob bez naszego
> > cywilizacyjnego strachu
>
> No ja go nie mam :>
a ja sie jeszcze nie wybieram :)
>
> [...]
> > przeciez i tak umrze i to szybciej niz sie moze wydawac
>
> Ty i ja też. I co z tego?
jest w zupelnie innej sytuacji
>
> [...]
> > jestes ograniczony przez drugiego czlowieka a nie przez siebie
>
> A niby osoba chora nie jest?
nie w ten sposob
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-01-25 13:09:34
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackaDnia 25-01-2006 o 13:53:15 gazebo <g...@w...pl> napisał:
[...]
> ostatnio dowiedzialem sie o skutkach ubocznych morfiny dlatego
> zapytalem, nie ma nic za darmo
Nie ma.
Dawkowanie i sposób podawania jest różny. Na skuteczność leczenia
cierpienia wywołanego chorobą/odbytym leczeniem mają też wpływ inne
czynniki. Wysokość dawki jest zależna od potrzeb pacjenta i tyle, na jej
wysokość mogą (w sensie dawki skutecznej) mogą wpływać czynniki
pozamedyczne.
Musisz też brać pod uwagę, że środki te są podawane w specyficznej
sytuacji. Różne też jest działanie przy różnych sposobach podawania
(zależnych od sytuacji).
[...]
> nie, uwazam, ze uszkodzenie nogi nie uniemozliwia chodzenia a priori
Ale więźniowi taką możliwość odebrałeś :>
[...]
> a ja sie jeszcze nie wybieram :)
Skąd wiesz?
Ja też się nie wybieram ale jestem gotowy i nie pytaj skąd wiem bo wiem :]
miałem okazję się przekonać.
[...]
> nie w ten sposob
A w jaki?
--
Paweł Zioło
http://my.opera.com/zielski/albums/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-01-25 13:21:32
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackazielsko wrote:
>
> [...]
> > nie, uwazam, ze uszkodzenie nogi nie uniemozliwia chodzenia a priori
>
> Ale więźniowi taką możliwość odebrałeś :>
nie ja, takie sa uroki skazania
>
> [...]
> > a ja sie jeszcze nie wybieram :)
>
> Skąd wiesz?
zdarzyc sie moga rozne rzeczy, oceniam pod katem cuklu pn. rodzina :)
> Ja też się nie wybieram ale jestem gotowy i nie pytaj skąd wiem bo wiem :]
> miałem okazję się przekonać.
nie mowie, ze mnie nie korci, al wstrzymuje fakt, ze to juz koniec
>
> [...]
> > nie w ten sposob
>
> A w jaki?
>
:) nie wiem jak wytlumaczyc ci roznice miedzy rakiem a odbywaniem kary
za dokonane przestepstwo
--
careful with that axe Eugene!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-01-25 13:39:28
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackaDnia 25-01-2006 o 14:21:32 gazebo <g...@w...pl> napisał:
[...]
> nie ja, takie sa uroki skazania
Że nie można podjąć świadomej i dobrowolnej decyzji?
[...]
>> A w jaki?
>>
>
> :) nie wiem jak wytlumaczyc ci roznice miedzy rakiem a odbywaniem kary
> za dokonane przestepstwo
Doskonale wiesz, że nie o to chodzi :> Sam się wkopałeś w podejmowanie
decyzji, wolność i możliwości oraz ograniczenia przez otoczenie ;)
Chory jest zależny, czasem może tą zależność kontrolować, czasem nie.
Otoczenie jest w stanie wymusić decyzję na takiej osobie, nie musi nawet
wymuszać, wystarczy od czasu do czasu podsycać obecne często poczucie
bycia zbędnym i kłopotliwym. Nawet zdrowy by czasem nie wytrzymał.
--
Paweł Zioło
http://my.opera.com/zielski/albums/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-01-25 14:12:59
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackazielsko wrote:
>
>
> [...]
> > nie ja, takie sa uroki skazania
>
> Że nie można podjąć świadomej i dobrowolnej decyzji?
owszem
> > :) nie wiem jak wytlumaczyc ci roznice miedzy rakiem a odbywaniem kary
> > za dokonane przestepstwo
>
> Doskonale wiesz, że nie o to chodzi :> Sam się wkopałeś w podejmowanie
> decyzji, wolność i możliwości oraz ograniczenia przez otoczenie ;)
nie bardzo wiem gdzie, ale teraz juz rozumiesz, mam nadzieje, co mialem
na mysli piszac o sporstowaniach i przeinaczeniach
> Chory jest zależny, czasem może tą zależność kontrolować, czasem nie.
> Otoczenie jest w stanie wymusić decyzję na takiej osobie, nie musi nawet
> wymuszać, wystarczy od czasu do czasu podsycać obecne często poczucie
> bycia zbędnym i kłopotliwym. Nawet zdrowy by czasem nie wytrzymał.
zgadza sie, i co z tego?
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-01-27 01:32:46
Temat: Re: "Cywilizacja śmierci" atakuje znienackaDnia Wed, 25 Jan 2006 11:06:04 +0100, zielsko napisał(a):
> Jestem przeciwnikiem KS ale tego zdania nie rozumiem. Goście chcą popełnić
> samobójstwo przy pomocy państwa, które ukarało ich karą, która jest dla
> nich nie do zniesienia i trudno ich nie zrozumieć, odebrano im
> nadzieję-jeden z argumentów przeciw k.bezwz.pozb. wolności.
To jest argument za, a nie przeciw... właśnie o to chodzi, by porzucili
wszelkie nadzieje.
--
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |