fak it!:
> Blac podstajenna z Ciebie i nic wiecej...

Przyznam ze Twoj komentarz sklonil mnie do przyjrzenia sie
ostatnim 'dokonaniom' MN...
i coz stwierdzam? :)

1. MN jest chora - widac to wg mnie nieustannie praktycznie
w kazdym, dowolnym jej "felietonie".
2. Nie moge sie oprzec wrazeniu, iz poprzez swa 'tfurczosc'
MN ropaczliwe probuje odnalezc wlasna normalnosc - w jej
pojeciu calkiem skutecznie.
3. Potwierdza sie teza, ze osobom m.in. z takimi problemami jak
MN, internet daje _silne_ poczucie, iz pomaga...
4. ...prawdopodobnie dajac mozliwosc kontaktu z wirtualnymi,
interaktywnymi postawami zachecajacymi ja do prezentacji
zakamarkow wlasnej psychiki w iluzorycznym przeswiadczeniu,
iz taki ~nieprzyzwoity w moim odczuciu ekshibicjonizm jest
w jakis sposob przydatny gawiedzi nastawionej na jego odbior.

Dodam na zakonczenie ze lubie obserwowac, ale w pewnych
sytuacjach jako ~odbiorca odczuwam rodzaj zarzenowania i
m.in. taka sytuacja jest dla mnie niezdrowy niestety widok
'felietonow' MN.

Tyle chcialem z grubsza ~otwarcie rzec. ;)

--
Czarek