W dniu środa, 22 czerwca 2016 12:29:22 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 22.06.2016 o 12:24, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Podstawowy aksjomat - to, że _nie_ _jesteśmy_ tymi ciałami, tylko
> > _posiadamy_ je.
>
> Nie, dych jest formą ciała, jesteśmy ściśle zjednoczeni z ciałami, tak
> że nawet po Zmartwychwstaniu będziemy na wieczność.
> Ty powtarzasz hinduskie bzdury o "ubranku", którym się kierują.
> więc JA MAM dwie ręce i głowę

Żydowska propaganda nie pokryta w faktach i nielogiczna.
Za każdym razem powstawania nowego człowieka w intymnej sytuacji wymaga się tam
interwencji Kogoś większego spoza sfery przyczynowej.

Podczas gdy w rozumieniu buddyjskim wszystko ma przyczynę i skutek.
Czyli jajeczko, plemniki i pozostałość informacyjną po kimś, kto niedawno umarł.
innymi słowy układ zachowawczy i logicznie domknięty. Nic dziwnego, że jak się
cofa kogoś w sugestii poza narodziny, to pojawiają się wspomnienia tych
zmarłych. Czasem nawet nałożone jedne na drugie, bo nie musi to być układ
1 nieboszczyk/1 osesek - nie jest zachowawczy względem jednostek a tylko
względem ilości informacji.

Jak sobie nawet tę swoją Biblię poczytasz, to stoi czarno na białym, że siódmego dnia
On odpoczął. Jesteśmy przeważnie zamknięci jak kupa w klozecie,
a cuda takie pozaprzyczynowe (nie "cuda astralne") zdarzają się wyjątkowo
rzadko.