« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-07 12:34:28
Temat: Czerwona herbata?Mam pytanie, naczytalam sie o czerwonej herbacie i jedni mowia,
ze zalewa sie ja nie wrzaca woda a inni, ze wrzaca... na stronie
http://www.omega.win.pl/cze.htm wyczytalam, ze zaparza sie ja
wrzaca woda i parzy 3-5 minut - jak to w koncu jest?
I czy parzyc pod przykryciem?
Dzieki, pozdrawiam, megi:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-01-07 16:53:23
Temat: Re: Czerwona herbata?
Użytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w
wiadomości news:a1c4kk$35r$1@korweta.task.gda.pl...
> Mam pytanie, naczytalam sie o czerwonej herbacie i jedni mowia,
> ze zalewa sie ja nie wrzaca woda a inni, ze wrzaca... na stronie
> http://www.omega.win.pl/cze.htm wyczytalam, ze zaparza sie ja
> wrzaca woda i parzy 3-5 minut - jak to w koncu jest?
> I czy parzyc pod przykryciem?
>
> Dzieki, pozdrawiam, megi:-)
Witaj!
Też to wyczytałam, ale dopiero po tym, jak podałam
ten link. I powiem szczerze, że sama zgłupiałam.
Zaczynając swoją przygodę z herbatami świata,
wiedzę czerpałam głównie od pani sprzedającej mi te
'specyfiki' właśnie w moim ulubionym sklepie, a więc w
podziemiach przy Centralnym. Ona też namawiając mnie
na pu-erh, radziła parzyć ją standardowo za pomocą specjalnej
zaparzaczki, zalewając gorącą, ale nie wrzącą wodą.
Postaram się tę sprawę wybadać i przy najbliższej okazji dam znać.
A jeśli wprowadziłam w błąd, z góry przepraszam...
z pozdrowieniami
tysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-01-08 07:56:05
Temat: Re: Czerwona herbata?tysia <j...@s...pl> wrote:
> Użytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w
> wiadomości news:a1c4kk$35r$1@korweta.task.gda.pl...
>> Mam pytanie, naczytalam sie o czerwonej herbacie i jedni mowia,
>> ze zalewa sie ja nie wrzaca woda a inni, ze wrzaca... na stronie
>> http://www.omega.win.pl/cze.htm wyczytalam, ze zaparza sie ja
>> wrzaca woda i parzy 3-5 minut - jak to w koncu jest?
>> I czy parzyc pod przykryciem?
>>
> Witaj!
> Też to wyczytałam, ale dopiero po tym, jak podałam
> ten link. I powiem szczerze, że sama zgłupiałam.
> Zaczynając swoją przygodę z herbatami świata,
> wiedzę czerpałam głównie od pani sprzedającej mi te
> 'specyfiki' właśnie w moim ulubionym sklepie, a więc w
> podziemiach przy Centralnym. Ona też namawiając mnie
> na pu-erh, radziła parzyć ją standardowo za pomocą specjalnej
> zaparzaczki, zalewając gorącą, ale nie wrzącą wodą.
> Postaram się tę sprawę wybadać i przy najbliższej okazji dam znać.
> A jeśli wprowadziłam w błąd, z góry przepraszam...
> z pozdrowieniami
> tysia
W takim razie czekam na wiesci:-)))
megi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-01-08 08:26:58
Temat: Re: Czerwona herbata?tysia <j...@s...pl> wrote:
> Użytkownik "Malgorzata Lesner" <b...@r...mif.pg.gda.pl> napisał w
> wiadomości news:a1c4kk$35r$1@korweta.task.gda.pl...
>> Mam pytanie, naczytalam sie o czerwonej herbacie i jedni mowia,
>> ze zalewa sie ja nie wrzaca woda a inni, ze wrzaca... na stronie
>> http://www.omega.win.pl/cze.htm wyczytalam, ze zaparza sie ja
>> wrzaca woda i parzy 3-5 minut - jak to w koncu jest?
>> I czy parzyc pod przykryciem?
>>
>> Dzieki, pozdrawiam, megi:-)
> Witaj!
> Też to wyczytałam, ale dopiero po tym, jak podałam
> ten link. I powiem szczerze, że sama zgłupiałam.
> Zaczynając swoją przygodę z herbatami świata,
> wiedzę czerpałam głównie od pani sprzedającej mi te
> 'specyfiki' właśnie w moim ulubionym sklepie, a więc w
> podziemiach przy Centralnym. Ona też namawiając mnie
> na pu-erh, radziła parzyć ją standardowo za pomocą specjalnej
> zaparzaczki, zalewając gorącą, ale nie wrzącą wodą.
A ta zaparzaczka to taki kubeczek ze specjalna wkladeczka
z dziurkami na fusy przykryty pokrywka?? :-))) Bo ja wlasnie
mam taki kubek i parze pod przykryciem, czy to dobrze?
Dzieki, pozdrawiam, megi:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-01-17 18:12:22
Temat: Re: Czerwona herbata?Chorowałam troszkę, więc piszę dopiero teraz.
Ta przemiła pani "spod Centralnego" oburzała się
na moje wątpliwości i kategorycznie zabroniła
zalewać pu-erh wrzątkiem. Najlepiej zalewać
przegotowaną wodą o temp. 95'C .
pozdrawiam cieplutko
tysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-01-17 20:20:01
Temat: Re: Czerwona herbata?
Użytkownik "tysia" <j...@s...pl> napisał w wiadomości
news:a27457$2oam$1@pingwin.acn.pl...
> Chorowałam troszkę, więc piszę dopiero teraz.
> Ta przemiła pani "spod Centralnego" oburzała się
> na moje wątpliwości i kategorycznie zabroniła
> zalewać pu-erh wrzątkiem. Najlepiej zalewać
> przegotowaną wodą o temp. 95'C .
> pozdrawiam cieplutko
> tysia
To wszystko trochę nie tak. A wynika to z tego, że samowary wyszły z
użycia.
Kiedyś, dawno, dawno temu mówiło się o " Białym wrzątku ".
Jest on konieczny dla herbaty ( nie tylko pu - erh ), a także dla
niektórych sposobów parzenia kawy.
Do rzeczy: nie ma co gotować wody i jej schładzać. Biały wrzątek
można usłyszeć. Najlepiej w samowarze.:-)))
To stan jeszcze niepełnego gotowania wody. Woda najpierw mętnieje,
zmienia się
w coś podobnego do mleka... Syczy, buzuje i szeleści:-))
W momencie, gdy zaczyna tracić biały kolor, a banieczki gęstnieją i
"mężnieją", że tak powiem, należy zestawić z gazu, wyłączyć czajnik
elektryczny itp. Jest to stan łatwy do zaobserwowania. Woda nie osiąga
100 st. celsjusza. Ma właśnie wtedy ok. 95.
I wtedy zalać herbatę.
PS Nie pytajcie mnie jaką ma temperaturę w Zakopanem i na Mt. Blanc:-)
Na Czomolungmie w ogóle mogą być kłopoty z gotowaniem herbaty...
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-03-05 00:18:13
Temat: Re: Czerwona herbata?a czy słyszeliście coś o firmie "boku"
kupuję herbatkę pu-erh od tej firmy i jest ona dość tania ok 6 zł, podczas
gdy słyszałam o tym że inni płacą za jakas formę kostek (pu-erh) ok30 zł
- na razie u mnie efektów widocznych brak ( po 2-3 tyg)
pozdrawiam
asikus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-03-26 13:32:50
Temat: Re: Czerwona herbata?
"asikus" <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:a612q0$4r8$1@news.tpi.pl...
> a czy słyszeliście coś o firmie "boku"
> kupuję herbatkę pu-erh od tej firmy i jest ona dość tania ok 6 zł, podczas
> gdy słyszałam o tym że inni płacą za jakas formę kostek (pu-erh) ok30 zł
> - na razie u mnie efektów widocznych brak ( po 2-3 tyg)
>
> pozdrawiam
> asikus
>
>
>
> Ja w "Swiecie herbat" na Jana Pawla place 6.9 pln za 5 dkg, ale uwazam, ze
warto. Jak raz zaparzylam sobie Pu-erh z torebki (ekspresowa) to musialam,
ja wylac niewypita:)))
ta kupowana na wage naprawde rozni sie jakoscia i smakiem, pijam namietnie
od tygodnia.
A efekty? a ktos obiecywal, ze beda?
Pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |