To nawet po dzieciach widać. ikselka ma racje co do zasobów, tam gdzie łatwo o zasoby
kwitła myśl. Ale tak jak każde dziecko rozwija się przez ciekawość i zadaje w ciągu
minuty sto pytań - jak co i po co? Tak rozwijały się klutury pogańskie. Dopiera z
delekiego wschodu przeszła -niby kultura- która uczyła że ciekawość to słub soli,
pierwszy stopień do piekła, nie interesujemy się światem bo to nas przeraża, negujemy
wszystko i modlimy się by opiekun rządzący światem dał nam dobrze. W taki sposób jak
facet był pastuchem niedorozwiniętym, jego dzieci karcone za ciekawość, interesowanie
się przez wieki pozostały na poziomie pastucha i to wkracza do cywilizacji ciekawej
świata, zadającej pytania, szukającej odpowiedzi, nowy na kolejne pytania. Przerażona
katolicka dzicz rusza na cywilizacje i jej osiągnięcia .