Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Czubryca zielona

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czubryca zielona

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2017-02-09 17:19:13

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2017-02-08 23:12, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 08.02.2017 o 18:39, Qrczak pisze:
>>
>> Jak nie jesteś bardzo do tego Kotanyi przywiązana, to poszukaj w
>> torebkach innych znanych marek, a nawet i nieznanych.
>
> Przywiązana nie jestem, ale spotkałam jeszcze czubrycę firmy "Ten smak",
> a to nie ten smak, a nawet żaden. Czubrycę w sensie mieszankę, bo o sam
> dobry cząber jest łatwiej. Uprzedzam - no pewnie, że mogę sama
> pomiąchać, ale lubię sobie życie ułatwiać, jak się da.

Tu jest taka jakby najbliższa opowieściom Jarosławowym:
http://www.przyprawyswiata.pl/produkt/czubryca-czerw
ona
I zielona owszem też bardzo:
http://www.przyprawyswiata.pl/produkt/czubryca-zielo
na

>> Ale nie jest niestety tym samym, co przytrafiło mi się kiedyś nabyć w
>> torebce bez znanego loga.
>
> A może chociaż pamiętasz, gdzie się udało nabyć?

Od dziadka straganiarza na jarmarku świątecznym.
Sprawdziłam z necie. Firma już raczej nie istnieje. Skład czerwonej mogę
podać, bo zachowałam papierek (cząber GÓRSKI, kozieradka, sól morska,
chilli, papryka slodka i ostra, czosnek), zielona miała na pewno cząber
GÓRSKI na pierwszym miejscu, miała też kozieradkę, pietruszkę, sól i
czosnek.

Q
--
zbytnio się nie rozgadując

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2017-02-09 17:20:05

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2017-02-09 09:13, obywatel Pomidor uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:589b57db$0$658$6...@n...neostrada.
pl...
>
>
> No i właśnie. Czy różnica między cząbrem a cząbrem górskim jest taka
> sama jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym?
>
> ==============
>
> Mniej więcej taka.
>
> W ogródku mam różne zioła (bo często używam, a nie akceptuję
> kupowanych a zwłaszcza w mieszankach) i zwykle byłem niezadowolony
> właśnie z cząbru. Na świeżo w miarę przyjemnie pachnie, ale nadwyżki
> ususzone bardzo szybko traciły swoje aromaty.
> Na dodatek trzeba było co roku wysiewać na nowo (roślina jest jednoroczna).
>
> Dopiero kiedy kupiłem kilka sadzonek cząbru górskiego stwierdziłem, że
> to może
> mieć dużo mocniejszy i ciekawszy aromat.
> Na dodatek jest to krzaczorek wieloletni i przetrzymuje u nas zimę (no
> czasem coś tam wymarznie).
> Dlatego polecam cząber górski.

Tak też myślałam.

Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2017-02-09 17:24:00

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: Qrczak <q...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2017-02-09 12:06, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>> Dla mnie samo zielsko to cząber, a po zmieszaniu z czymś - czubryca.
>>> Jak się zorientowałam - czubryca może być zielona lub czerwona, co
>>> pewnie zależy od tych dodatków. To, co Ty kupiłeś w Warnie, było
>>> pewnie czubrycą czerwoną. Szkoda, że Kotanyi takiej nie ma (jeszcze).
>>
>> Jak nie jesteś bardzo do tego Kotanyi przywiązana, to poszukaj
>> w torebkach innych znanych marek, a nawet i nieznanych.
>
> Gdyby tak próbować z torebki od każdego z producentów, to by człowiek
> z torbami poszedł.

Wystarczy nie brać w hurcie.

> PS
> Czubryca może też być biała. A także szara. Ta kupiona w Warnie chyba
> taką była, a przynajmniej tak wyglądała. I miała opcję przekształcenia
> na czerwoną.

Czarnej nie było? Cóż za dyskryminacja rasowa!!!

Q
--
Kilo korzeni potrawy na lepszą nie zmieni.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2017-02-09 22:24:58

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 09.02.2017 o 16:25, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>> Galaretki z nóżek i z ryb też nigdy nie lubiłam. Kurczaka w galarecie lubię.
> To ten taki w szklance, z zielonym groszkiem, marchewką i różnymi
> kolorowymi?

Na przykład taki.

> Też nigdy nie lubiłem.

A ja owszem, a ja tak.

> Też bym sam takiej nazwy nie wymyślił, ale mam bezgraniczną tolerancję
> dla wszystkiego, co inni w kuchni wyprawiają. Nie jestem na to uczulony,
> więc opisywanie dań w ten sposób mnie nie rozczula.

Jako że od pół roku nie jadam niemal żadnych przetworów mlecznych, wiem
co znaczy tęsknić. Więc mnie rozczula. Żadne mleczne substytuty w
postaci "mleczek" sojowych, owsianych, migdałowych, jaglanych i tym
podobnych wynalazków nie są satysfakcjonujące niestety, a tym bardziej
sery i inne.

> Przyznać też trzeba,
> że niektóre potrawy z tradycyjnie wegerariańskich kuchni powodują we mnie
> wątpliwości, z czego to jest.

Z ciekawszych rzeczy wegańskich spotkałam (tylko w recepturze) jakąś
sól, która ma imitować smak jajek. Ale nie próbowałam. Nawet nie
pamiętam, jaka to była sól, jakaś rydzowa czy cóś.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2017-02-10 11:30:19

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

>>> Kurczaka w galarecie lubię.
>> To ten taki w szklance, z zielonym groszkiem, marchewką
>> i różnymi kolorowymi?
> Na przykład taki.
>
>> Też nigdy nie lubiłem.
> A ja owszem, a ja tak.

Wygrzebałem z pamięci taki fakt, że lubiłem zawsze galaretkę w konserwie
ogólnoturystycznej. Ale tę zawsze spożywałem gdzieś na grani, po długim
marszu. Tu nabyte w dolinach przyzwyczajenia idą precz, chwila ważniejsza
jest nad kształtowany latami rozsądek.

Istnienie dań okolicznościowych nie jest dla mnie tajemnicą. Takich, co
ze smakiem spożywa się wyłącznie w określonych warunkach. Są rzeczy,
które lubię, ale nigdy sam ich w domu nie zrobię, nie podam, nie zjem.
Za to gdzieś w gościach, to i owszem.

>> Też bym sam takiej nazwy nie wymyślił, ale mam bezgraniczną tolerancję
>> dla wszystkiego, co inni w kuchni wyprawiają. Nie jestem na to uczulony,
>> więc opisywanie dań w ten sposób mnie nie rozczula.
>
> Jako że od pół roku nie jadam niemal żadnych przetworów mlecznych, wiem
> co znaczy tęsknić. Więc mnie rozczula. Żadne mleczne substytuty w
> postaci "mleczek" sojowych, owsianych, migdałowych, jaglanych i tym
> podobnych wynalazków nie są satysfakcjonujące niestety, a tym bardziej
> sery i inne.

Syndrom odstawienia, przymusowa abstynencja. Wygląda podobnie, niezależnie
od tego, czy dotyczy mleka i przetworów, czy czego innego. Inaczej jest,
gdy kto tak z wewnętrznej potrzeby, albo wręcz wzrastał w takiej kulturze
kuchennej od dziecka.

>> Przyznać też trzeba, że niektóre potrawy z tradycyjnie wegerariańskich
>> kuchni powodują we mnie wątpliwości, z czego to jest.
>
> Z ciekawszych rzeczy wegańskich spotkałam (tylko w recepturze) jakąś
> sól, która ma imitować smak jajek. Ale nie próbowałam. Nawet nie
> pamiętam, jaka to była sól, jakaś rydzowa czy cóś.

Da się z tej soli zrobic suflet? Albo jajko na twardo? Smak w jaju to
rzecz daleko mniej istotna od innych jego własności. Całe kopy jajec
giną w zapomnieniu, kończa w potrawach, o których nikt nie powie, że
to "potrawa z jaj". Są dodatkem, spożywanym często nieświadomie. Ale
nie dodatkiem smakowym, lecz strukturalnym.

Jarek

PS
Wśród składników czubrycy wymieniana jest kozieradka (vel kozieratka).
Chciałem zapytać, sondę zrobić, jak ta roślnka ma się obecnie, czy jest
w modzie i w użyciu? Wśród przypraw zajmuje miejsce osobliwe, razem z
lubczykiem. O ile inne zioła i korzenie do miąs dodane sprawiają, że
smak staje się "bardziej roślinny", to z tymi dwoma jest odwrotnie.
Rosołowatość jest tym, co dominuje. Ktoś mógłby się nawet pokusić, by
tym wołu udawać.

Kiedyś nabyłem większe ilości tej przyprawy, w formie nasion. Jest
różnica między nimi, a materiałem sproszkowanym. Wiele w nich jakichś
olejków, które ulatniają się szybko po zmieleniu. Więc najlepiej robić
to bezpośrednio przed użyciem. Ale też mają w sobie ładunek dydaktyczny
-- widać, skąd nazwa. Wyglądem przypominają kozie raciczki (ratki).
Pisownia, która teraz dominuje, zdaje się sugerować, że ma to coś
wspólnego z Kozłem Sobieradkiem, stryjaszkiem Koziołka Matołka.

--
Po grani! Po grani! Nad przepaścią bez łańcuchów, bez wahania!
Tu na trzeźwo diabli wezmą, zdradzi mnie rozsądek -- drań.
W wilczy dół wspomnienia zmienią ostrą grań!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2017-03-08 23:44:24

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: Anai <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-02-07 o 20:02, FEniks pisze:
> Czy ktoś tu jeszcze gotuje w tym domu?
> Jeśli tak, to polecam czubrycę zieloną firmy Kotanyi. Bardzo dobrze
> skomponowana mieszanka moim zdaniem. Ostatnio używam prawie do wszystkiego.
>
> Ewa
>
Czerwona też całkiem niezła choć głowy nie dam, że Kotanyi mam ;)

--
Pozdrówki
Anai
"...dla mnie dobroczyńcy zwierząt są jak jacyś chrześcijanie. Wszyscy
tak radośni i pełni dobrych intencji, aż po pewnym czasie człowieka
korci, żeby pójść w świat i odrobinę sobie pogwałcić i poplądrować.
Albo kopnąć kota..." J.M. Coetzee "Hańba"

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2017-03-09 11:52:58

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 08.03.2017 o 23:44, Anai pisze:
> W dniu 2017-02-07 o 20:02, FEniks pisze:
>> Czy ktoś tu jeszcze gotuje w tym domu?
>> Jeśli tak, to polecam czubrycę zieloną firmy Kotanyi. Bardzo dobrze
>> skomponowana mieszanka moim zdaniem. Ostatnio używam prawie do
>> wszystkiego.
>>
>> Ewa
>>
> Czerwona też całkiem niezła choć głowy nie dam, że Kotanyi mam ;)

A możesz to jakoś sprawdzić?

Czerwonej Kotanyi jeszcze nie spotkałam.

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2017-03-09 16:31:34

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: Anai <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2017-03-09 o 11:52, FEniks pisze:
> W dniu 08.03.2017 o 23:44, Anai pisze:
>> W dniu 2017-02-07 o 20:02, FEniks pisze:
>>> Czy ktoś tu jeszcze gotuje w tym domu?
>>> Jeśli tak, to polecam czubrycę zieloną firmy Kotanyi. Bardzo dobrze
>>> skomponowana mieszanka moim zdaniem. Ostatnio używam prawie do
>>> wszystkiego.
>>>
>>> Ewa
>>>
>> Czerwona też całkiem niezła choć głowy nie dam, że Kotanyi mam ;)
>
> A możesz to jakoś sprawdzić?
>
Mogę ;)

Czerwoną mam marki (lol) "Ten Smak" - przypuszczam, że mogłam ją kupić
na takim zdrowotnym stoisku z przyprawami, egzotycznymi mąkami itp. itd.
w Intermarche. A może w Kauflandzie... Nie pamiętam :/
http://www.wzgorzasmaku.pl/data/catalogue/StLTg3NzMx
My1mb3RvLzg4NzQuanBn.jpg

Ma w sobie sól, paprykę słodką, chili (sporo, bo ponad 10%), cząber,
tymianek, czosnek, cebulę, imbir (też nieźle - ponad 5%) i kurkumę.
A w opisie podają, ze nadaje się do potraw miłosnych cokolwiek miałoby
to znaczyć ;)
Z Kotanyi chyba czerwonej nie ma.
Jednakowoż zielona lepsza, jakoś mi się tak bałkańsko kojarzy ;)
Co ciekawe porównywałam skład zielonej - Ten Smak vs Kotanyi i różnią
się od siebie całkiem mocno O_o
Pierwsza ma w składzie czosnek, pietruszkę, sól, cebulę, bazylię, imbir
i tymianek a druga: czosnek, pietruszkę, sól, cebulę, cząber i kozieradkę.
Z ciekawych mieszanek mam jeszcze Adżikę - czeskiego Prymatu czyli
Avokado :D
Skład: sól, słodka papryka, suszony czosnek, suszone łodygi kopru,
kolendrę, kozieradkę, chili, cząber, liście selera, bazylię, nać
pietruszki, liść laurowy i majeranek.
http://avokado.cz/produkty/korenici-smesi/adzika-2


--
Pozdrówki
Anai
"...dla mnie dobroczyńcy zwierząt są jak jacyś chrześcijanie. Wszyscy
tak radośni i pełni dobrych intencji, aż po pewnym czasie człowieka
korci, żeby pójść w świat i odrobinę sobie pogwałcić i poplądrować.
Albo kopnąć kota..." J.M. Coetzee "Hańba"

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2017-03-09 16:54:20

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Anai pisze:

>>>> Czy ktoś tu jeszcze gotuje w tym domu?
>>>> Jeśli tak, to polecam czubrycę zieloną firmy Kotanyi. Bardzo dobrze
>>>> skomponowana mieszanka moim zdaniem. Ostatnio używam prawie do
>>>> wszystkiego.
>>> Czerwona też całkiem niezła choć głowy nie dam, że Kotanyi mam ;)
>> A możesz to jakoś sprawdzić?
>
> Mogę ;)
>
> Czerwoną mam marki (lol) "Ten Smak" - przypuszczam, że mogłam ją kupić
> na takim zdrowotnym stoisku z przyprawami, egzotycznymi mąkami itp. itd.
> w Intermarche. A może w Kauflandzie... Nie pamiętam :/
> http://www.wzgorzasmaku.pl/data/catalogue/StLTg3NzMx
My1mb3RvLzg4NzQuanBn.jpg
>
> Ma w sobie sól, paprykę słodką, chili (sporo, bo ponad 10%), cząber,
> tymianek, czosnek, cebulę, imbir (też nieźle - ponad 5%) i kurkumę.

Tak mi ten imbir z kurkumą do czubrycy pasuje, jak kwiatek do kożucha.

> Co ciekawe porównywałam skład zielonej - Ten Smak vs Kotanyi i różnią
> się od siebie całkiem mocno O_o
> Pierwsza ma w składzie czosnek, pietruszkę, sól, cebulę, bazylię, imbir
> i tymianek a druga: czosnek, pietruszkę, sól, cebulę, cząber i kozieradkę.

Zrobili czubrycę bez cząbru?! Odważne!

Jarek

--
Czarne na czerwonym jedzie po zielonym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2017-03-10 14:51:37

Temat: Re: Czubryca zielona
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 09.03.2017 o 16:54, Jarosław Sokołowski pisze:
> Anai pisze:
>
>
>> Co ciekawe porównywałam skład zielonej - Ten Smak vs Kotanyi i różnią
>> się od siebie całkiem mocno O_o
>> Pierwsza ma w składzie czosnek, pietruszkę, sól, cebulę, bazylię, imbir
>> i tymianek a druga: czosnek, pietruszkę, sól, cebulę, cząber i kozieradkę.
> Zrobili czubrycę bez cząbru?! Odważne!

To chyba nie dziwisz mi się, że odnalezienie dobrej czubrycy
postanowiłam odnotować na prk?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pojemniki do mikrofali?
Smażenie w mikrofali
Nowa wersja programu dietetycznego Ananas2_50
Nareszcie
Zapasy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »